"Dużo dymu" wokół giełdy. Demokraci żądają śledztwa przeciwko Trumpowi
Demokratyczny senator Cory Booker uważa, że jest "dużo dymu" wokół potencjalnych manipulacji Donalda Trumpa oraz insider tradingu na giełdzie. - Jest tu wystarczająco dużo przestępstwa - ocenił polityk. Opozycja chce, żeby prezydenta przesłuchano przed Kongresem.
Booker w niedzielę pojawił się w programie "Meet the Press" w telewizji CNBC. Polityka zapytano, czy istnieją jakiekolwiek dowody na insider trading, gdy Trump nagle wstrzymał wprowadzenie ceł.
Przypomnijmy, że w minioną środę prezydent USA ogłosił, że podnosi cła na Chiny do 125 proc., ale zawiesza taryfy dla innych krajów na 90 dni - chodzi o dodatkowe cła, które ogłosił tydzień wcześniej, a które miały wejść w życie od 9 kwietnia. W czasie tych trzech miesięcy kraje, w tym UE, czyli również Polska, mają być obłożone cłami w wysokości 10 proc. Amerykańska giełda od razu zareagowała. Inwestorzy przyjęli tę decyzję z entuzjazmem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od pracy na budowie do własnego imperium - tak buduje swoją pozycję. Dariusz Grzeszczak Biznes Klasa
- To jest Charles Schwab. On dziś zarobił 2,5 mld, a ten 900 mln - powiedział 9 kwietnia w Gabinecie Owalnym Donald Trump, wskazując palcem dwóch mężczyzn. Właśnie tego dnia giełda w USA wystrzeliła, gdy prezydent ogłosił zawieszenie ceł na 90 dni.
Ponadto amerykański "Newsweek" dodał, że republikańska kongresmenka Marjorie Taylor Greene, jedna z najbardziej zagorzałych "trumpistek", na kilka dni przed decyzją o zawieszeniu ceł, gdy notowania na giełdzie spadały na łeb, na szyję, kupiła dużą pulę akcji. "Odbicie się cen tych walorów musiało przynieść Taylor Greene bardzo duże korzyści" - pisze tygodnik. Rodzi się pytanie, czy osoby z bliskiego otoczenia Trumpa mogły wiedzieć, że po dużej przecenie akcji dojdzie do ponownego wzrostu ich wartości.
"Dużo dymu"
Demokraci żądają śledztwa przed Kongresem i oskarżają Trumpa o manipulacje rynkowe. Ich zdaniem prezydent mógł wykorzystywać informacje poufne, gdy nagle wycofał się z wprowadzenia ceł.
Zdaniem senatora Cory'ego Bookera "cały nasz system został zaprojektowany z myślą o kontroli i równowadze". - Teraz Trump stworzył administrację, jakiej nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Atakuje agencje, które powinny mieć niezależny nadzór nad tego rodzaju działaniami - ocenił w CNBC. O sprawie pisze Fox News.
Booker, który niedawno przemawiał w Senacie przez 25 godzin i 5 minut (w imię protestu przeciwko Trumpowi) ocenił, że w działaniu prezydenta "jest wystarczająco dużo przestępstwa". - Jest tu wystarczająco dużo dymu, który powinien wymagać przesłuchań kongresowych - zapowiedział. Dodał również, że należy zadać "uzasadnione" pytania dotyczące posunięć prezydenta.
Booker jest kolejnym politykiem opozycji, który uderza w Trumpa. Wcześniej list do Komisji Papierów Wartościowych napisali m.in. senatorka z Massachusetts Elizabeth Warren i lider mniejszości w Senacie Chuck Schumer.