Trump zmienia zdanie. Jest reakcja giełdy
Indeks S&P 500 podskoczył o ponad 7 proc. w reakcji na decyzję Donalda Trumpa. Prezydent USA zawiesił na 90 dni dodatkowe cła dla wszystkich krajów z wyjątkiem Chin, którym podniósł cła do 125 proc. Plotka sprzed dwóch dni okazała się prawdą.
Prezydent USA ogłosił w środę wieczorem, że podnosi cła na Chiny do 125 proc., ale zawiesza taryfy dla innych krajów na 90 dni. Amerykańska giełda od razu zareagowała. Inwestorzy przyjęli tę decyzję z entuzjazmem.
Indeks S&P 500 zyskał 7 proc. do poziomu ponad 5300 pkt. To najwyższy jednodniowy wzrost indeksu w ostatnich pięciu lat. Z kolei Dow Jones Industrial Average wzrósł o 5,7 proc. W jego przypadku to też najwyższy wzrost od 2020 r. Nasdaq Composite zyskał 8,8 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Panika na światowych giełdach. Trump widzi w tym lekarstwo dla USA
Na amerykańskiej giełdzie odbijają akcje spółek, które wcześniej najmocniej ucierpiały wskutek rozpętanej przez Donalda Trumpa wojny celnej. Apple rośnie o 7 proc., Nvidia o 10 proc., a Walmart o 9 proc.
"Zdecydowałem o 90-dniowej przerwie". Trump znów trzęsie giełdami
Biorąc pod uwagę brak szacunku, jaki Chiny okazały światowym rynkom, niniejszym podnoszę taryfę nałożoną na Chiny przez Stany Zjednoczone Ameryki do 125 proc., ze skutkiem natychmiastowym - napisał Trump we wpisie na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
"Z drugiej strony, biorąc pod uwagę fakt, że ponad 75 krajów wezwało przedstawicieli Stanów Zjednoczonych (...) w celu negocjacji w sprawie rozwiązania omawianych kwestii dotyczących handlu, barier handlowych, ceł, manipulacji walutowych i ceł niepieniężnych, a te kraje nie podjęły, na moją zdecydowaną sugestię, żadnych działań odwetowych przeciwko Stanom Zjednoczonym, zdecydowałem o 90-dniowej przerwie i znacznie obniżonej wzajemnej taryfie celnej w tym okresie, wynoszącej 10 proc., również ze skutkiem natychmiastowym" - dodał.
Tym samym ziściła się informacja z poniedziałku, którą Biały Dom szybko zdementował jako plotkę. Dwa dni temu zagraniczne serwisy, m.in. Yahoo Finance, Times of Israel czy Economic Times, podawały za agencją Reutera informację, że Trump rozważa 90-dniową przerwę we wprowadzonych cłach, z wyjątkiem Chin. I choć informacja ta "żyła" zaledwie 7 minut, wystarczyła, by wywołać skok na giełdach.
"To świetny czas, by kupować!"
Kilka godzin wcześniej Trump napisał naTruth Social: "Zachowajcie spokój! Wszystko dobrze się ułoży. USA będą większe i lepsze niż kiedykolwiek wcześniej".
Wpis ten pojawił się w chwili otwarcia giełdy na Wall Street. W innym wpisie stwierdził zaś: "To świetny czas, by kupować!". Powtórzył tym samym retorykę sprzed kilku dni, która miałaby uspokoić nastroje inwestorów.
"Moja polityka nigdy się nie zmieni" - napisał w ubiegłym tygodniu Donald Trump do inwestorów. Prezydent USA zachęcał w ten sposób do inwestycji w Stanach Zjednoczonych po ogłoszeniu wysokich ceł na towary z całego świata. Z kolei wiceprezydent Vance uważał, że "jeden zły dzień na giełdzie przyniesie długotrwały boom na rynku".
Przedstawiciele administracji prezydenta w środę i czwartek wysyłali sprzeczne sygnały na temat możliwości ewentualnego zniesienia ceł w drodze z negocjacji z innymi krajami. Sam minister handlu Howard Lutnick tego samego dnia mówił, że nie ma szans, by Trump zrezygnował z ceł, by potem sugerować, że prezydent jest otwarty na negocjacje.
Analityk: dno jeszcze nie zostało osiągnięte
I choć wpis Trumpa wlał sporo optymizmu w amerykańską giełdę, analitycy tonują te nastroje. - Pozwala to [decyzja Trumpa - przyp. red.] na przynajmniej krótkoterminowy wzrost, ale nie zakładałbym, że dno zostało już osiągnięte - stwierdził Sam Stovall, główny strateg inwestycyjny w CFRA Research, cytowany przez CNBC. - Oszukaj mnie raz, wstydź się; oszukaj mnie pięć razy, wstyd mi - dodał.
CNBC zwraca uwagę, że niepokój związany z wprowadzeniem ceł spowodował czterodniowe spadki cen akcji. "W ciągu poprzednich czterech sesji giełdowych Dow stracił ponad 4500 punktów, podczas gdy S&P 500 poniósł 12-proc. stratę. Nasdaq Composite spadł w tym okresie o ponad 13 proc. Były to straty niespotykane od czasu pandemii" - czytamy.