Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dobra końcówka sesji. WIG20 blisko 2000 punktów

0
Podziel się:

W komentarzu money.pl zobacz, co działo się w czwartek na rynku akcji.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

WIG20 mimo spadków, w końcówce sesji mocno zbliżył się do poziomu 2000 punktów. Sytuacji na rynku nie zmieniła popołudniowa publikacja GUS dotycząca inflacji.

Mimo że na pierwszy rzut oka sesja dla indeksu WIG20 nie była udana, to wzrost w końcówce handlu daje nadzieje na zwyżki w piątek. Wskaźnik blue chipów zakończył dzień osiągając wartość prawie 2000 punktów, na co jeszcze w połowie sesji mało kto liczył.

Wśród największych spółek najlepiej poradził sobie Asseco Poland, który ze wzrostem na poziomie 2,73 procent mocno wyprzedził resztę stawki. W czwartek pojawiła się informacja, że Asseco SEE wypłaci łącznie 21,79 mln zł w formie dywidendy. Oznacza to, że posiadacz pojedynczej akcji dostanie 0,42 zł. Ponad 2-procentowym wzrostem może się jeszcze pochwalić dystrybutor obuwia spółka CCC.

Na drugiej stronie skali znalazła się odzieżowa spółka LPP oraz Orange Polska i Cyfrowy Polsat. Wszystkie straciły ponad 1,7 procent. Lotos, który niedawno wrócił do indeksu WIG20 poszedł w dół o 1,21 procent. W czwartek pojawiły się doniesienia na temat możliwej zmiany na stanowisku prezesa w spółce.

Zobacz, jak wyglądała czwartkowa sesja na GPW

Indeks mWIG40 zyskał 0,4 procent. Na uwagę zasługują tutaj akcje spółki Medicalgorithmics. To reakcja na informację o przejęciu kontroli nad amerykańską spółką Medi-Lynx Cardiac Monitoring. Więcej na ten temat pisaliśmy w money.pl.

Inwestorzy z GPW poznali w czwartek również dane wstępne na temat inflacji w marcu. Według GUS 21. miesiąc z rzędu mieliśmy do czynienia z deflacją. Skala spadku cen pogłębiła się w stosunku do lutego i wyniosła -0,9 procent. Dane nie wpłynęły na notowania głównych indeksów. Umocnił się za to złoty.

Wzrostami nie mogą się pochwalić w czwartek także giełdy w Europie Zachodniej. Ponad procent stracił francuski CAC. Tamtejsi inwestorzy poznali dane o inflacji, która była wyższa od oczekiwań. Miesiąc do miesiąca ceny wzrosły o 0,7 procent. Mniej niż procent stracił DAX oraz FTSE100. Z Wielkiej Brytanii napłynęły do nas dane o PKB, który w czwartym kwartale wzrósł o 2,1 procent rok do roku.

Notowania europejskich indeksów w czwartek

_ Mimo _Aktualizacja: 16:05

Wall Street już czeka na piątkowe dane

Przemysław Ławrowski

Inwestorzy na Wall Street rozpoczęli sesję w neutralnych nastrojach. Amerykański rynek powoli wstrzymuje oddech przed publikacją piątkowych danych z rynku pracy. Tymczasem na GPW nadal dominują spadki.

Główne indeksy nie notują po kwadransie sesji większych zmian. Rynek za Oceanem poznał cotygodniowe dane dotyczące zasiłków dla bezrobotnych. Według Departamentu Pracy było ich 276 tys., wobec prognozowanego poziomu 270 tys. Inwestorzy jednak z niecierpliwością oczekują na jutrzejsze dane z amerykańskiego rynku pracy.

Na GPW nadal dominują spadki. WIG20 traci 0,6 procent i znajduje się na poziomie niespełna 1990 punktów. Najsłabszą spółką w stawce jest Pekao i Grupa Lotos. Paliwowa spółka traci ze względu na informacje dotyczące prezesa. Paweł Olechnowicz niedługo może stracić stanowisko po 14 latach kierowania Lotosem. Z kolei największym wzrostem może pochwalić się Asseco Poland.

Zobacz, jak przebiega sesja na GPW

Za nami dane dotyczące inflacji. Wbrew przewidywaniom, w marcu deflacja się pogłębiła i wyniosła 0,9 procent rok do roku. Opublikowane dziś dane są jednak wstępnym odczytem. Pełny raport poznamy 11 kwietnia.

_ _Aktualizacja: 13:15

WIG20 łeb w łeb z DAX-em. Ciekawie na Wyspach

Damian Słomski

Sytuację na giełdach wciąż kontrolują sprzedający akcje, choć po południu WIG20 zdołał odrobić część strat. Na tle konkurencji wyróżnia się brytyjska giełda, która z zadowoleniem powinna przyjąć najnowsze dane makro.

Wzrost gospodarczy na Wyspach wyniósł w czwartym kwartale 2015 roku 2,1 proc. To pozytywne zaskoczenie, biorąc pod uwagę oczekiwania analityków mówiące o wzroście PKB na poziomie 1,9 proc. Po publikacji można zaobserwować lekkie ożywienie na brytyjskiej giełdzie, która traci już niecałe 0,5 proc. To w obliczu ogólnej słabości popytu jeden z lepszych wyników w Europie.

Dla porównania francuski CAC40, hiszpański IBEX czy włoski FTSE MIB tracą powyżej 1 proc. Nasze blue chipy zachowują się podobnie jak niemieckie największe spółki, które są na minusie około 0,7 proc.

Do tematu nic nie wniosły dane Eurostatu o inflacji w strefie euro. Zgodnie z oczekiwaniami jak i poprzednim odczytem, wskaźnik przyjął wartość ujemną na poziomie 0,1 proc.

Przebieg sesji na giełdach w Europie

W WIG20 od rana nie wiele się zmieniło. Wciąż przed większym spadkiem notowań indeks broni Asseco, zyskujące ponad 2 proc. PGNiG, BZ WBK i Tauron są znacznie słabsze. Największym obciążeniem jest Pekao. Akcje banku tanieją 2,3 proc., wymazując dużą część zwyżki wypracowanej wczoraj.

Patrząc szerzej na warszawski parkiet uwagę zwracają notowania Medicalgorithmics. Ponad 20-proc. wzrostem nie może się pochwalić żadna inna spółka z GPW. To reakcja na informację o przejęciu kontroli nad amerykańską spółką Medi-Lynx Cardiac Monitoring. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

_ _Aktualizacja: 9:51

Słabe otwarcie dnia na europejskich parkietach

Autor: Damian Słomski

Od przeceny akcji największych spółek rozpoczęła się czwartkowa sesja na GPW. W gorszych nastrojach są też inwestorzy z pozostałych europejskich parkietów.

Indeks WIG20 oddala się od 2000 pkt. Po 30 minutach handlu kurs oscyluje w okolicach 1985 pkt, co oznacza spadek rzędu 0,5 proc.

Spadek notowań to zasługa m.in. realizacji zysków na akcjach Pekao, które wczoraj wyróżniały się wśród blue chipów. Ponad 2 proc. traci też PKN Orlen, co zbiegło się z wyraźniejszą przeceną ropy naftowej na światowych giełdach.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20

W tym niesprzyjającym otoczeniu wyróżniają się papiery Asseco Poland, które zyskują na wartości blisko 2,5 proc. Cena zbliża się do 60 zł, co już jest najlepszym wynikiem informatycznej grupy od lipca ubiegłego roku. Tuż za Asseco jest grupa Orange (+1,7 proc.). W tym przypadku trwa walka o przebicie psychologicznej bariery 7 zł za akcję.

Ujemny bilans krajowych blue chipów nie jest niczym nadzwyczajnym, jeśli spojrzeć na to, co dzieje się w całej Europie. Od rana najważniejsze indeksy tracą na wartości od 0,5 do 1 proc.

Powoli spływają pierwsze dane makro. Inflacja we Francji miesiąc do miesiąca podskoczyła mocniej niż prognozowano (odczyt: 0,7 proc.; prognoza: 0,5 proc.), co jednak nie zmienia faktu, że w skali roku mamy tam do czynienia z deflacją (-0,1 proc. wg wskaźnika HICP). To i tak niewiele w porównaniu z Hiszpanią, gdzie wstępne dane mówią o spadku cen na poziomie 1 proc.

_ _Aktualizacja: 7:00

WIG20 w 2 miesiące 20 proc. na plusie. Co dalej?

Autor: Damian Słomski

Może być trudno powtórzyć świetny wynik ze środowej sesji na GPW. Niemrawy przebieg handlu w Azji i spadki cen ropy naftowej mogą zahamować zapędy kupujących z Europy. W centrum uwagi znajdą się dane na temat inflacji z największych gospodarek, w tym z Polski.

Zaledwie ułamek punktu dzieli indeks WIG20 od przebicia bariery 2000 pkt, niepokonanej od 23 listopada 2015 roku. Zapewne strona kupująca będzie chciała już na otwarciu powalczyć o zaliczenie tego poziomu, co ma duże znaczenie psychologiczne w kontekście dalszych wzrostów. W przeciwnym przypadku możliwa jest realizacja zysków - od stycznia WIG20 zyskał już prawie 20 proc.

Tegoroczne notowania indeksu WIG20

Nawet jeśli inwestorzy z GPW pójdą za ciosem i notowania wystartują w czwartek na plusie, raczej próżno liczyć na równie dobrą sesję jak w środę. Sugeruje to otoczenie. Indeksy z Wall Street zamknęły dzień znacznie mniej efektownie niż miało to miejsce w Europie. Z kolei mniej więcej na zero wychodzi obecnie bilans handlu na giełdach w Azji.

Dalej w dół osuwa się też kurs ropy naftowej. Wczesnym porankiem notowania na giełdzie w Nowym Jorku spadają ponad 1 proc. poniżej 38 dolarów za baryłkę. Około 2 dolarów więcej kosztuje Brent, taniejący 0,8 proc.

Krótko trwało więc zadowolenie inwestorów z opublikowanych wczoraj danych na temat zapasów paliw w USA. Przypomnijmy, że wprawdzie zwiększyły się, ale tylko o 2,3 mln baryłek wobec prognoz na poziomie 3,1 mln. Tydzień wcześniej przyrost ten sięgał 9,4 mln baryłek.

Obserwuj bieżące notowania ropy naftowej na giełdzie w USA

Kolejne godziny upłyną m.in. z danymi o inflacji, które publikują najważniejsze gospodarki europejskie. Wśród nich znajdą się zbiorcze dane Eurostatu odnośnie wskaźnika dla całej stref euro, który zdaniem analityków ponownie będzie ujemny. Prognozy zakładają spadek cen rok do roku na poziomie 0,1 proc., choć po wczorajszym lepszym od oczekiwań wyniku inflacji w Niemczech może być różnie.

O godzinie 14:00 analogiczne dane zaprezentuje GUS. Tu raczej nie ma wątpliwości, że odczyt będzie deflacyjny. Taki stan utrzymuje się już prawie 2 lata. Niewiadomą jest jednak skala spadku cen w skali roku. Konsensus zakłada utrzymanie tempa sprzed miesiąca, czyli 0,8 proc.

Warto śledzić też doniesienia z Wielkiej Brytanii. Dzisiaj wystąpienie publiczne Marka Carneya, prezesa Banku Anglii, a także finalny odczyt PKB za czwarty kwartał. Do tego dochodzą dane z USA na temat wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. To kolejny w tym tygodniu odczyt mówiący o kondycji rynku pracy za Oceanem, ale co ważne - nie ostatni. Jutro wisienka na torcie, czyli raport Bureau of Labor Statistics.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)