Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Koronawirus i możliwe scenariusze. "Krach na ropie to wierzchołek góry lodowej"

106
Podziel się:

Koronawirus przyczynia się do wzrostu zgonów, paniki i szeregu wydarzeń, które mogą doprowadzić do gwałtownej recesji. OECD przewiduje, że tempo wzrostu światowej gospodarki zmaleje około o 0,5 pkt proc. Jakie są możliwe scenariusze?

Koronawirus sieje spustoszenie na rynkach.
Koronawirus sieje spustoszenie na rynkach. (East News, PAWE?L RELIKOWSKI / POLSKAPRESS)

Koronawirus jest znacznie groźniejszy niż do niedawna uważano. Śmiertelność wynosi bowiem 3,4 procent. Pesymistyczny scenariusz zakłada pandemię.

Jakie są możliwe scenariusze? Na koniec pierwszego tygodnia marca obserwowaliśmy potężne spadki na rynkach, a drugi tydzień miesiąca otworzył tzw. czarny poniedziałek. Jesteśmy świadkami ostrego przetasowania na rynku walutowym, dużych spadków na kontraktach m.in. na niemiecki DAX czy amerykański indeks S&P500, przeceny na giełdach i zjazdu na ropie naftowej.

- Spadek popytu na ropę to wierzchołek góry lodowej - ocenia Bartosz Sawicki, kierownik departamentu analiz TMS Brokers. - EIA podaje, że popyt na ropę w 2020 roku nie wzrośnie po raz pierwszy od 2009 roku, czyli dna globalnego kryzysu finansowego - dodaje.

Zobacz także: Koronawirus a praca ludzi z grupy ryzyka. Warto pójść do lekarza

Zdaniem Bartosza Sawickiego rynek czekają ostre przetasowania.

- Wielu producentów ponownie znajdzie się pod presją cen niższych niż koszty wydobycia. Jednocześnie należy obserwować rynek kredytowy, który jak magnes przyciągał kapitał. Duży udział w rynku najbardziej ryzykownych obligacji korporacyjnych w USA ma właśnie sektor energetyczny. Krach na rynku ropy może też powodować dalsze załamanie wydatków amerykańskich przedsiębiorstw na dobra trwałe. Tu zagrożeniami już znanymi są kwarantanny i problemy z dostępnością części dóbr - uważa Sawicki.

Wsparcie banków centralnych

Ponadto można się spodziewać, że globalna gospodarka ucierpi nie tylko pod względem popytowym (mniej osób skorzysta z ofert podróży), podażowym (wstrzymanie produkcji m.in. w chińskich fabrykach), ale również pod względem zwiększonych wydatków publicznych.

- Polityka fiskalna i monetarna zostały zaprzęgnięte do przeciwdziałania skutkom wirusa - ocenia główny ekonomista TMS Brokers Konrad Białas.

Nie ma jasnych sygnałów, aby inne rządy i banki centralne widziały konieczność nadzwyczajnych działań, choć pojawiają się zapewnienia o gotowości do podjęcia koniecznych kroków. Problem w tym, że rynki i decydenci mocno mijają się w ocenie, kiedy ta konieczność zaistnieje.

- W G10 dwa banki już dokonały obniżek stóp procentowych, choć trzeba przyznać, że było im łatwiej podjąć tę decyzję na już zaplanowanych posiedzeniach. EBC, Bank Anglii czy Bank Japonii dalej kończą swoją aktywność na werbalnych zapewnieniach i zasłanianiu się potrzebą otrzymania dodatkowych danych. Sam nie jestem zwolennikiem przereagowywania, ale obecnie każdy dzień uspokojenia inwestorów, konsumentów i przedsiębiorców może ważyć na tym, czy gospodarki otrą się o recesję - mówi główny ekonomista TMS Brokers Konrad Białas.

Konsekwencje polityczne

Od miesięcy mówiło się, że gospodarka zwalnia, że wisi nad nami widmo globalnej recesji. Koronawirus może przeciąć pasmo spekulacji i sprawić, że krach stanie się faktem. Będzie to oznaczać nie tylko konsekwencje ekonomiczne, ale i polityczne.

Ostatnio głos zabrał w tej sprawie ekonomista Nouriel Roubini, doktor Uniwersytetu Harvarda, który przewidział kryzys w 2008 roku. Twierdzi teraz, że rynki akcji stracą od 30 do 40 procent z powodu koronawirusa. I że jest to moment, który przekreśli szanse na wygraną Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich.

- Zawsze tak się działo w historii. Ford przegrał z Carterem po szoku naftowym w 1973 roku, Carter przegrał z Reaganem po drugim szoku naftowym w 1979 roku, a Bush przegrał z Clintonem po inwazji na Kuwejt. Demokraci nie są mocni, ale Trump jest trupem - ocenia Nouriel Roubini.

Roubini w swojej ocenie nie jest osamotniony. Wielu obserwatorów polityki USA zgadza się z opinią, że to epidemia wybierze nowego prezydenta, a ewentualny wybuch koronawirusa w Ameryce i pogrążenie gospodarki w recesję wytrąciłby z ręki Trumpa największe atuty w tych wyborach. Podobnie jak utrzymanie sytuacji pod kontrolą uczyniłoby go niekwestionowanym faworytem.

To samo dotyczy polskich wyborów prezydenckich. Zarówno urzędujący prezydent, jak i niezależny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia, ogłosili w poniedziałek, że w związku z zagrożeniem koronawirusem rezygnują z dużych, otwartych spotkań w kampanii wyborczej. Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk nie wyklucza przełożenia terminu wyborów.

- Rynki próbują odbić po poniedziałkowym załamaniu, ale doniesienia związane z koronawirusem przypominają, że może być jeszcze gorzej, zanim będzie lepiej. Inwestorzy muszą manewrować między informacji o objęciu czerwoną strefą całych Włoszech a zapowiedziami nowego pakietu gospodarczego w USA. Awersja do ryzyka będzie podtrzymywana, ale będą się też trafiać okresy z odbiciem - podsumowuje Konrad Białas.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(106)
WYRÓŻNIONE
J.P nie Morga...
5 lata temu
W obliczu potencjalnego zagrożenia dla całej populacji jacyś idioci liczą pieniądze.A komu one będą potrzebne jak nie będzie komu ich wydawać.To oczywiści wersja najbardziej ekstremalna ale tok myślenia warto byłoby zmienić.
sigmapi
5 lata temu
slyszalem w tv zart - zyd umiera i zegna sie z wszystkimi przy lozku - po czym pyta - jak to sa wszyscy - to kto pilnuje sklepu :-)
CZARNOWIDZ
5 lata temu
CHYBA Rząd czeka na Zgony - NIC NIE POMOŻE jak Rzad nie zamknie także kościoły - Po tej niedzieli okaże się - Kwestia czasu ilu będzie chorych - To może działać na zasadzie - 2 - 4 - 8 - 16 itd. Chory nie pójdzie do pracy, do sklepu itp. Ale Chory pójdzie do kościoła modlić się o zdrowie - Biorąc ze sobą dzieci - Rząd powinien decydować a nie episkopat - Klerom tylko zależy na Kasie a nie na zdrowiu ludzi
NAJNOWSZE KOMENTARZE (106)
ryskat
5 lata temu
Nasz genialny strateg wszystko przewidział,ON już w 2006 -roku o tym mówił, tylko LEPPER i GIERTYCH nie usłuchali,tak mądrego i Bogobojnego pana z lepszego sortu"rydzykowego"?
Złotówa.
5 lata temu
Wypłacajcie pieniądze z banków to ostatni moment !
kiel
5 lata temu
Złotówka leci na pysk. Trzeba będzie zapomnieć o wczasach za granicą. Znajoma ma zagraniczną emeryturę i mówi, że jej emerytura wzrosła w ciągu ostatnich kilku miesięcy z 4.700 zł. netto do 5.150 zł. To jest 450 zł. Będą problemy z importem i ze spłatą długu publicznego.
Max
5 lata temu
Najwiecej spadna ceny nieruchonosci
a suweren lic...
5 lata temu
w Polsce katastrofa ogarnie najszybciej niedoinwestowane szpitale które już od lat stoją na skraju tej katastrofy
...
Następna strona