Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MF: Krzysztof B. i Arkadiusz B. w momencie zatrzymania nie pracowali w resorcie

1
Podziel się:

Zarówno Krzysztof B., jak i Arkadiusz B. w momencie zatrzymania nie sprawowali już stanowisk kierowniczych w resorcie finansów, ani nawet nie byli w nim zatrudnieni. Natomiast odwołanie Andrzeja S. ze stanowiska naczelnika urzędu skarbowego nastąpiło natychmiast po jego zatrzymaniu, podało Ministerstwo Finansów w oświadczeniu w odniesieniu do artykułu w dzisiejszym wydaniu dziennika Rzeczpospolita pt. "Przestępczy skandal w resorcie finansów".

MF: Krzysztof B. i Arkadiusz B. w momencie zatrzymania nie pracowali w resorcie

"W Krajowej Administracji Skarbowej zatrudnionych jest ponad 60 tys. pracowników i funkcjonariuszy. Jednostkowe przypadki zachowań niezgodnych z prawem zdarzają się w każdej organizacji. Dlatego w KAS utworzono Biuro Inspekcji Wewnętrznej (rodzaj policji wewnętrznej), w którym pełnią służbę specjalistycznie wyszkoleni funkcjonariusze. Zwracamy uwagę, że przed powstaniem KAS tego rodzaju komórka organizacyjna nie funkcjonowała ani w administracji podatkowej, ani w Służbie Celnej. Powołanie jej w strukturze KAS związane było z dbaniem o wysokie standardy i przejrzystość funkcjonowania nowej, skonsolidowanej administracji" - czytamy w oświadczeniu.

Biuro Inspekcji Wewnętrznej (BIW), realizuje zadania związane z rozpoznawaniem, wykrywaniem i zwalczaniem m.in.: przestępstw korupcyjnych, przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników i funkcjonariuszy KAS. BIW zapobiega tym przestępstwom i ściga ich sprawców, a także współpracuje z innymi służbami i organami ścigania w sprawach dotyczących pracowników oraz funkcjonariuszy KAS. Taka intensywna współpraca miała i ma również miejsce w sprawie opisywanej przez media, podkreślił też resort.

"Zaznaczamy, że zarówno Krzysztof B. jak i Arkadiusz B. w momencie zatrzymania nie sprawowali już stanowisk kierowniczych w resorcie finansów, ani nawet nie byli w nim zatrudnieni. Natomiast odwołanie Andrzeja S. ze stanowiska naczelnika urzędu skarbowego nastąpiło natychmiast po jego zatrzymaniu" - czytamy dalej.

"Przestępstwa związane z wyłudzeniami VAT są skutecznie ścigane przez właściwe służby, w tym przez KAS. Nikt, kto uczestniczy w przestępczym procederze nie może czuć się bezkarny" - podsumował resort.

"Rzeczpospolita" napisała dziś, że "zachodniopomorski Wydział Prokuratury Krajowej w Szczecinie i Centralne Biuro Śledcze Policji od dwóch lat prowadzą wielkie śledztwo w sprawie wyłudzeń VAT dokonanych przez grupę przestępczą kierowaną przez wysokich rangą, byłych już urzędników resortu finansów. Dotąd zarzuty usłyszało w nim 15 osób, w tym dwaj podwładni Mariana Banasia z czasów, gdy był w ministerstwie i szef jednego z największych w kraju urzędów skarbowych".

Arkadiusz B. był dyrektorem Krajowej Szkoły Skarbowości (KSS), czyli kuźni kadr Krajowej Administracji Skarbowej. Krzysztof B. był wicedyrektorem Departamentu Kontroli Celnej, Podatkowej i Kontroli Gier, podała gazeta.

"W tej sprawie siedzi w areszcie też inny do niedawna wysoki urzędnik - Andrzej S., naczelnik warszawskiego urzędu skarbowego, podejrzany o udział w gangu VAT" - czytamy dalej.

"Z zarzutów dla Krzysztofa B. i Arkadiusza B. wynika, że wyłudzeń VAT mieli dopuszczać się przez mniej więcej trzy lata (od listopada 2015 r. do sierpnia 2018 r.), czyli w czasie, kiedy pracowali w Ministerstwie Finansów i oficjalnie ścigali nieuczciwych podatników" - napisała też "Rz".

forex
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(1)
MAH
4 lata temu
W Chinach za takie działania urzędników jest czapa... A w Polsce będzie zawias.