Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Anna Unton
|

Ostatni dobry kwartał banków. Na odsetkach i prowizjach zarobiły 14 mld zł

5
Podziel się:

Banki notowane na warszawskiej giełdzie zarobiły w pierwszym kwartale łącznie ponad 10 mld zł z tytułu odsetek i ponad 3 mld zł z tytułu prowizji. Mimo to ich zysk netto był o 40 proc. niższy niż rok wcześniej. Zmartwień bankom przysporzyła RPP, która w czwartek obniżyła stopy procentowe. Tegoroczne trzy cięcia stóp mogą kosztować sektor bankowy 6 mld zł.

Ostatni dobry kwartał banków. Na odsetkach i prowizjach zarobiły 14 mld.
Ostatni dobry kwartał banków. Na odsetkach i prowizjach zarobiły 14 mld. (Pixabay)

Banki notowane na giełdzie w Warszawie w pierwszym kwartale zarobiły na odsetkach 10,9 mld zł. Tyle wyniósł ich łączny wyniki odsetkowy, który był o ponad 900 mln zł wyższy niż w analogicznym kwartale ubiegłego roku oraz ponad 200 mln zł wyższy niż w ostatnim kwartale 2019 roku.

Wynik odsetkowy to różnica między odsetkami pobieranymi przez bank od kredytów, a płaconymi klientom z tytułu depozytów. Jest to najważniejsze źródło przychodów sektora bankowego. Najwięcej, bo 2,7 mld zł, zarobił z tego tytułu PKO BP, który jest jednocześnie największym bankiem pod względem aktywów. Na kolejnych miejscach znalazły się Santander Bank Polska oraz Pekao, których wyniki odsetkowe wyniosły odpowiednio: 1,6 mld zł oraz 1,4 mld zł.

Z kolei łączny wynik z prowizji jedenastu banków notowanych na GPW wyniósł 3,4 mld zł, o 200 mln więcej niż w analogicznym kwartale rok temu. Mimo to, łączny zysk netto spadł o 40 proc. do 1,4 mld złotych.

Spadek zysku jest spowodowany rezerwami, które banki zawiązały, gdyż w związku z pandemią spodziewają się, że sytuacja niektórych gospodarstw domowych i przedsiębiorstw pogorszy się na tyle, że nie będą one w stanie spłacić kredytów.

- Wiadomo, że sytuacja się zmieni, ale nikt nie wie, jaka będzie skala tego pogorszenia. Wysokość rezerw zawiązanych w pierwszym kwartale wynika więc z przyjętych założeń, a nie z faktycznego pogorszenia sytuacji, które przyjdzie później – Mówi Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. Przy czym banki podeszły do rezerw w różny sposób, np. Alior czy Getin Noble Bank nie zrobiły rezerw na ryzyko związane z Covid-19.

Jeśli chodzi o przychody, był to ostatni kwartał dobrych wyników. Pierwsze dwa miesiące i część marca była dla banków dobre biznesowo. Jednak trendy z pierwszego kwartału są nie do utrzymania – mówi Kamil Stolarski, analityk Santander Bank Polska. Dodaje, że można spodziewać się szybszego wzrostu depozytów niż kredytów.

W wynikach za pierwszy kwartał nie widać jeszcze pogorszenia, jeżeli chodzi o akcję kredytową. Ale już w kwietniu i maju sprzedaż kredytów konsumpcyjnych spadła o 40-50 proc. W obecnej sytuacji wzrosła niechęć gospodarstw domowych i przedsiębiorstw do zadłużania się. Wzrosło też ryzyko udzielania kredytów.

– Banki widzą, że niektórym klientom nie powinni przyznawać kredytów, gdyż mogą oni mieć problemy z ich spłatą. Firmy z wrażliwych branż czy pracownicy zatrudnieni we wrażliwych branżach muszą spełnić dodatkowe wymogi – mówi Sobolewski.

Jednak pogorszenie sytuacji finansowej Polaków to nie jedyne zmartwienie sektora bankowego. Na wynikach finansowych w kolejnych kwartałach, a konkretnie na wynikach odsetkowych, odbiją się także obniżki stóp procentowych. Tym bardziej, że w czwartek Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny w tym roku zaskoczyła rynki i zdecydowała się na kolejne cięcie stóp. Tym samym główna stawka spadła do rekordowo niskiego poziomu 0,1 proc.

Decyzja RPP cieszy kredytobiorców, którzy mogą spodziewać się mniejszych rat kredytów, ale martwi banki. Niższe stopy oznaczają bowiem niższe oprocentowanie kredytów, czyli mniejsze przychody odsetkowe banków.

Co prawda przekładają się też na niższe oprocentowanie depozytów, czyli niższy koszt, jednak część środków w bankach trzymana jest na rachunkach bieżących, na których oprocentowanie nie może być już niższe, więc w tych przypadkach banki nie są w stanie zmniejszyć kosztów finansowania. W wyniku obniżki stóp przychody odsetkowe spadają, więc bardziej niż koszty odsetkowe, co sprawia, że maleje wynik odsetkowy.

– Dwa cięcia stóp, które miały miejsce w tym roku będę kosztować sektor około 4 mld zł roczne. Dzisiejsze cięcie może zabrać kolejne 2 mld zł. To sprawi, że wynik odsetkowy skurczy się o kilkanaście procent w ciągu roku. Częściowo ta obniżka będzie widoczna w wynikach za drugi kwartał, a w całości - w trzecim i czwartym kwartale – ocenia Kamil Stolarski.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

wiadomości
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
obserwatoryst...
4 lata temu
Kiedy NBP wobec postępującej inflacji zacznie drukować wyższe nominały banknotów.Najlepiej z podobizną braci Kaczyńskich w koronach na głowie.
polak
4 lata temu
w poniedziałek całą kasę z banku zabieram,
Oli
4 lata temu
Jak PIS się weźmie za złodziejskie banki i firmy pożyczkowe chwilówki, które tylko żerują na ludziach to zagłosuje na PIS
jazdzidek
4 lata temu
Banki nic nie zarobili oni po prostu okradli swoich użytkowników banku. Nie płac odsetek o kapitału ulokowanego na kontach.
adam
4 lata temu
Zarobiły ? tyle z nas zdarły