Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Ropa naftowa na minusie. Kraje OPEC+ mogą zdecydować o większej produkcji

37
Podziel się:

Na rynku brakuje ropy naftowej, co skutkuje wzrostem cen surowca. A zima ten problem może jeszcze zwiększyć. O tym, jak zaradzić temu, mają dyskutować w poniedziałek przedstawiciele największych producentów ropy. W oczekiwaniu na efekty notowania na giełdach lekko spadają.

Ropa naftowa na minusie. Kraje OPEC+ mogą zdecydować o większej produkcji
Ropa naftowa w centrum uwagi za sprawą spotkania OPEC+ (Flickr, Opposition 24, (CC BY 2.0))

Po sześciu tygodniach wzrostów cen ropy naftowej na giełdzie w Nowy Jorku jest szansa na zatrzymanie tego trendu niekorzystnego dla kierowców. W poniedziałek rano notowania surowca są około 0,5 proc. niższe niż w piątek.

Baryłka ropy z USA wyceniana jest na 75,5 dolara. Tradycyjnie nieco droższa jest europejska odmiana Brent, która chodzi po niecałe 79 dolarów.

Na razie przecena jest symboliczna. O kierunku zmian notowań w kolejnych godzinach i dniach mogą zdecydować kraje kartelu OPEC+, których przedstawiciele spotkają się w poniedziałek. Mają omawiać m.in. politykę w zakresie produkcji ropy, aby bardziej odpowiadała zapotrzebowaniu na rynku.

Zobacz także: Polski Ład. Posłanka PO: Chaotyczny, nieprzemyślany i skomplikowany system

Niektórzy obserwatorzy oceniają, że sojusz kierowany przez Arabię Saudyjską i Rosję być może będzie musiał rozważyć podwyższenie produkcji swojej ropy w listopadzie o więcej niż planowane 400 tys. baryłek dziennie.

Własne oceny OPEC pokazują, że dostawy ropy na światowe rynki paliw mogą w październiku być o 1,2 mln baryłek dziennie niższe niż wynosi obecnie popyt na ten surowiec. W listopadzie deficyt może wynieść 900 tys. baryłek dziennie.

Eksperci zauważają, że sytuacja na rynkach paliw znacznie się zacieśniła w ostatnim czasie w reakcji na silne ożywienie popytu w gospodarkach wychodzących z pandemii i po zakłóceniach w dostawach ropy z Zatoki Meksykańskiej, gdzie kilka tygodni temu przeszedł huragan Ida.

Ropa zamiast gazu

Analitycy wskazują, że również rosnące ceny gazu ziemnego przed zbliżającą się zimą wpływają na możliwe większe zużycie produktów naftowych do wytwarzania energii, co potencjalnie zwiększy popyt na ropę.

Sri Paravaikkarasu, szefowa na Azję ds. ropy w FGE, szacuje, że podczas tej zimy zmiana paliwa na ropę z powodu wysokich cen węgla i gazu prawdopodobnie spowoduje wzrost zapotrzebowania na surowiec o 500 tys. baryłek dziennie. Dodaje, że jeśli tegoroczna zima będzie surowsza, popyt na ropę może wzrosnąć o kolejne 200-300 tys. baryłek dziennie.

- Decyzja krajów sojuszu OPEC+ o dodaniu na rynki więcej ropy niż planowane 400 tys. baryłek dziennie może "uspokoić" ceny surowca - wskazuje Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
giełda
surowce
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(37)
polexit jutro
3 lata temu
polexit
4v4v4
3 lata temu
E tam nawet gfyby ceny ropy byl na minusie my jesteśmy krajem dziestego świata i u nas będą nas ruchac tacy co odpowiadaja za ceny paliw.
zołnirz
3 lata temu
strasza ludzi do czasu
alo
3 lata temu
Jeszcze troche prezes porzadzi i piasku zabraknie na Sacharze.Ale ciemny lud i tak bedzie szczesliwy
SYRENA
3 lata temu
LOBBY NAFTOWE NIGDY NIE DOPUŚCI DO PRODUKCJI SAMOCHODÓW ELEKTRYCZNYCH.
...
Następna strona