Warszawska giełda zawiesiła handel. Wiemy, dlaczego
Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie na godzinę zawiesiła notowania na wszystkich rynkach. Wznowiono je o 16:30. Decyzja ta była zaskoczeniem nawet dla analityków. Jak nieoficjalnie dowiedział się money.pl, "GPW postanowiła dmuchać na zimne".
Z nieoficjalnych ustaleń money.pl wynika, że "GPW postanowiła dmuchać na zimne" ze względu na zmienność na rynkach.
Chodzi o wydolność systemu. Algorytmy wysyłają kilkukrotnie więcej zleceń - mówi nasz rozmówca.
Kilka godzin później potwierdzono to w oficjalnym komunikacie. Decyzja GPW była zaskoczeniem dla analityków. - 32 lata jestem na rynkach, nigdy czegoś takiego nie widziałem. Nie bardzo rozumiem, dlaczego zostały zawieszone notowania. Bardzo bym chciał, żeby giełda to jakoś wytłumaczyła - powiedział w TVN24 Piotr Kuczyński, analityk Xelion.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozwija biznesy od zera i zawsze wygrywa - Lech Kaniuk w Biznes Klasie
- Jeżeli to jest kwestia początku sesji w Stanach, a ja naprawdę nie potrafię wymyślić innego powodu, to chodziłoby o to, żeby ludzie pod wpływem emocji nie zaczęli na przykład sprzedawać z posiadanych przez siebie papierów akcji. No ale giełda straciła 6 proc., indeks WIG20 stracił 6 proc. w piątek. I nikt nie zatrzymywał żadnych notowań - dodał Kuczyński.
Zawieszenie handlu na GPW na godzinę
Po zakończeniu okresu zawieszenia, w godzinach od 16:15 do 16:30, przewidziano specjalną fazę, podczas której inwestorzy będą mogli składać zlecenia. Pełne wznowienie notowań ciągłych nastąpiło o godzinie 16:30.
Poniedziałkowa sesja rozpoczęła się dramatycznym spadkiem notowań. WIG20 wystartował z poziomu 2.357,87 punktów, co oznaczało obniżenie o 4,6 proc. w porównaniu do piątkowego zamknięcia (2.467,99 punktów). Szczególnie trudne było otwarcie dla sektora bankowego, który odnotował najdotkliwsze straty.
Poważne spadki na giełdach
Poniedziałek notowania na europejskich giełdach zaczęły się od poważnych spadków, co jest kontynuacją piątkowego trendu. Ten był efektem nałożonych przez USA dodatkowych ceł na produkty z większości państw świata. Wartość indexu DAX we Frankfurcie przez pewien czas spadała nawet o ponad 10 proc. w stosunku do piątkowego zamknięcia. Z czasem trend poprawił się nieco, ale utrzymywał się na poziomie około minus 7 proc. Z kolei CAC w Paryżu spadł o 6 proc., londyński FTSE250 - o 5 proc., a szwajcarski SMI notował spadki na poziomie ok. 7 proc.
WIG20 w poniedziałek rano spadał ok. 6 proc., od godz. 10.00 indeks stopniowo piął się w górę i przed godz. 13.00 zniżkował ok. 0,5 proc. Potem spadki znów się pogłębiły. Przed zawieszeniem notowań WIG20, który skupia 20 największych i najpłynniejszych spółek z Głównego Rynku GPW tracił ponad 2 proc. Z koli indeks WIG, czyli najstarszy indeks warszawskiego parkietu tracił ok. 2 proc.
O godz. 15.30 otworzyła się giełda w Nowym Jorku. Po otwarciu sesji DJI spadał o 3,3 proc., S&P 500 o 3,44 proc., Nasdaq Comp. zniżkował z kolei o blisko 4 proc.
Trwająca od końca ubiegłego tygodnia przecena na giełdach to efekt obaw związanych z polityką celną USA, a także prognozami amerykańskich banków inwestycyjnych dotyczącymi najbliższej przyszłości gospodarki Stanów Zjednoczonych. Komentując wydarzenia na światowych giełdach prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że dzięki cłom amerykańska gospodarka "rośnie w siłę", a spadki na rynkach określił mianem lekarstwa podanego pacjentowi.
Grupa Kapitałowa GPW obejmuje najważniejsze instytucje rynku kapitałowego i towarowego w Polsce, i jest największą giełdą w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Głównym podmiotem grupy jest Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie, która organizuje obrót instrumentami finansowymi. Jednocześnie Grupa organizuje alternatywny system obrotu, a także prowadzi działalność w zakresie edukacji, promocji i informacji związanej z funkcjonowaniem rynku kapitałowego.