Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Bez odbicia w polskim przemyśle. Indeks PMI coraz bliżej niebezpiecznej granicy

70
Podziel się:

Czwarty miesiąc z rzędu spada wartość indeksu PMI dla polskiego przemysłu. Sygnalizuje on, że rozwój w tym sektorze jest najwolniejszy od dwóch lat. Eksperci ostrzegają, że koniunktura jest bliska stagnacji.

Nastroje menedżerów firm przemysłowych pogarszają się.
Nastroje menedżerów firm przemysłowych pogarszają się.

Coraz bardziej niepokoją wyniki ankiet przeprowadzanych przez firmę badawczą Markit Economics. Indeks PMI, który obrazuje nastroje wśród menedżerów kilkuset polskich firm przemysłowych, wypadł gorzej niż przed miesiącem. Spadł do poziomu 50,4 pkt.

To czwarty kolejny coraz słabszy odczyt indeksu. Przed miesiącem miał wartość 50,5 pkt po spadku najpierw z 51,4 pkt a wcześniej z 52,9 pkt. A jeszcze w czerwcu przekraczał 54 pkt.

Jedynym pocieszeniem może być fakt, że ekonomiści - po zaskakująco słabych wynikach poprzednich miesięcy - tym razem zdecydowanie obniżyli poprzeczkę dla oczekiwań i typowali, że indeks PMI wyniesie 50,1 pkt. Mamy więc nawet lekkie pozytywne zaskoczenie.

- W październiku polski przemysł pozostawał w stanie zastoju, a wskaźnik PMI kształtował się tuż powyżej neutralnego progu - komentuje Trevor Balchin, ekspert firmy, która przygotowała raport.

Punktowa ocena indeksu PMI powstaje na bazie ankiet, w których oceniana jest kondycja polskiego przemysłu. Na ich podstawie przewiduje się, czy dla kluczowego z punktu widzenia całej gospodarki sektora idą lepsze czy gorsze czasy. Już niewiele brakuje do spadku wartości indeksu poniżej 50 pkt. Odczyt powyżej tej granicy oznacza rozwój w sektorze przemysłowym. Poniżej - pogarszającą się sytuację.

Według najnowszego raportu Markit Economics, w październiku koniunktura w polskim sektorze przemysłowym pozostała bliska stagnacji. Tempo ogólnej poprawy warunków gospodarczych było najwolniejsze od dwóch lat, a liczba nowych zamówień i wielkość produkcji tylko minimalnie wzrosły.

Liczba zatrudnienia spadła po raz pierwszy od ponad pięciu lat. Szczególnie widoczny był trzeci z rzędu spadek liczby nowych zamówień eksportowych, najszybszy od sześciu lat. Presje kosztowe pozostały silne i nabrały tempa w porównaniu z poprzednim miesiącem. Nastroje w sektorze pogorszyły się znacząco w ciągu miesiąca i były najsłabsze od początku 2013 roku.

Zobacz także: Górnictwo podwodne: przyszłość przemysłu

Niektóre firmy podkreślają mniejszy popyt z rynków UE, szczególnie z Niemiec. Na skutek spadającej liczby zaległości oraz rosnących w niewielkim stopniu nowych zamówień polscy producenci po raz pierwszy od lipca 2013 roku zmniejszyli poziom zatrudnienia.

W październiku opóźnienia w dostawach nadal się wydłużały, lecz najnowsze wyniki badań wskazały na mniejsze presje wokół łańcucha dostaw, bo średni czas dostawy wzrósł w minimalnym stopniu. Aktywność zakupowa wśród producentów nieznacznie wzrosła w porównaniu z wrześniowym spadkiem.

Tempo inflacji kosztów produkcji przyśpieszyło od września i pozostało silne w kontekście 20-letniej historii badań. W ślad za tym ceny wyrobów gotowych wzrosły w wyraźnym tempie, choć najsłabszym od pięciu miesięcy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(70)
Ha HA
5 lata temu
A taki był wzrost przemysłu i co się stało nagle bum.
bolo
5 lata temu
Do dobrego rządzenia potrzeba świetnych fachowców a ja widze tylko "fachowców" do rozdawania publicznych pieniędzy. Ta drogą daleko się nie pojedzie. Jeżeli tak myślą rządzący to nie maja pojęcia o gospodarce.
Jamicz
5 lata temu
To Polska ma jakiś przemysł? Jaki, jak się nazywają te fabryki?
przedsiębiorc...
5 lata temu
Rozdawanie robotnikom na prawo i lewo , 500+ , mnóstwo świąt zaczyna odbijać się czkawką . Przecież to wszystko było do przewidzenia .Nasza gospodarka jest najzwyczjnie mniej konkurencyjna od czeskiej , słowackiej czy węgierskiej. Wysokie , koszty pracy powodują że nasze produkty które są tzw. mało przetworzone zaczynają być drogie . Mam nadzieję że niedługo robotnik przestanie szantażować pracodoawcę i wróci normalność na rynku pracy
Dżepatto
5 lata temu
Mateusz. Zrób coś. Może jakiś wykład ze slajdami pokazujący jak to jest dobrze?. Może tych PR owców z Solvere (znowu pracują dla rządu)?
...
Następna strona