Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Były prezes GetBack zaprzecza sugestiom manipulacji. Ciągle wierzy w firmę

12
Podziel się:

Były prezes przekonuje, że w spółce pozostaje bardzo duży potencjał. Musi tylko znaleźć inwestora.

Konrad Kąkolewski odpowiada na zarzuty.
Konrad Kąkolewski odpowiada na zarzuty. (GetBack / materiały prasowe)

Konrad Kąkolewski zapewnia, że kupowanie i sprzedawanie wierzytelności odbywało się w GetBack zgodnie z przepisami. To odpowiedź na poważne zarzuty KNF. Były prezes przekonuje, że w spółce pozostaje bardzo duży potencjał. Musi tylko znaleźć inwestora.

Firma windykacyjna GetBack, od której zwrotu zainwestowanych pieniędzy domaga się blisko 9 tys. klientów i 178 instytucji, nie wypracowała w ubiegłym roku nawet złotówki zysku. Strata z działalności wyniosła około 1,3 mld zł, przekraczając wartość własnych kapitałów - wynika z ostatnich danych publikowanych przez zarząd.

Tego samego dnia (29 maja) Komisja Nadzoru Finansowego przedstawiła swoje najnowsze ustalenia ze śledztwa, sugerując manipulacje finansami spółki GetBack. Miały polegać m.in. na sprzedawaniu i kupowaniu wierzytelności w taki sposób, by móc wykazywać z tych transakcji zyski, których normalnie nie powinno być.

Na ostatnie doniesienia odpowiada Konrad Kąkolewski, który na czele zarządu windykatora stał od października 2014 roku do połowy kwietnia 2018.

"Wszelkie transakcje obrotu wierzytelnościami były zgodne z modelem biznesowym spółki, dokonane transakcje były odpowiednio ujmowane i ujawniane w sprawozdaniach finansowych" - podkreśla Kąkolewski w oświadczeniu opublikowanym na łamach "Parkietu".

Zobacz także: UOKiK wziął się za Getback. Nieprawidłowości przy windykacji i sprzedaży obligacji

Po raz kolejny stanowczo zaprzecza sugestiom, że GetBack nie dysponował aktywami umożliwiającymi spłatę zobowiązań, w tym obligacji zakupionych przez tysiące klientów. Wskazał, że przed wystąpieniem problemów płynnościowych, z którym teraz się boryka, kwotę wszystkich spłat na poczet nabytych i obsługiwanych przez spółkę wierzytelności szacowano na 7,8 mld zł. Po przeliczeniu wyceny według wartości godziwej (dla potrzeb wniosku o otwarcie postępowania układowego) zostaje dalej 4,1 mld zł. Przewyższa to zobowiązania posiadaczy obligacji o grubo ponad miliard.

"W chwili obecnej najważniejszym priorytetem pozostaje dokapitalizowanie spółki i jej szybki powrót do pełnych zdolności operacyjnych, tak aby efektywnie realizować założone spłaty z portfeli wierzytelności. Wartość nominalna dochodzonych wierzytelności przez Getback S.A. od osób zadłużonych to 27,8 mld zł, im szybciej spółka powróci do normalnego funkcjonowania, tym większe szanse na odzyskanie wyższych kwot, bo bardzo duży potencjał w spółce pozostaje" - podkreśla były prezes.

Konrad Kąkolewski podkreślił, że zgodnie z zapowiedziami przekazał przewodniczącemu Komisji Nadzoru Finansowego listę instytucji, które wyraziły zainteresowanie udziałem w akcjonariacie Getback.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
gość
6 lat temu
Panie były prezesie! ,W sferze finansowej jesteś pan skończony a czy tylko tam czas pokaże.
Kacper
6 lat temu
Oszust Kąkolewski powinien siedzieć z Plichtą w jednej celi! Wart jeden drugiego!
gość
6 lat temu
Tonący brzytwy się chwyta.Czy znajdzie się naiwny który mu ją poda?
ja
6 lat temu
Podczas jakiegokolwiek inwestowania ryzyko utraty pieniędzy zawsze istnieje. Jak się okazuje, nawet na lokacie można stracić – patrz Amber Gold. Dlatego tak istotna jest wiedza finansowa. Przynajmniej na podstawowym poziomie, by umieć ocenić to ryzyko i pułapki oszustów. Przeczytajcie sobie ksi azke „Emery tura nie jest Ci potr zebna” Jest o zarządzaniu pieniędzmi i budowaniu majątku mimo niedużej pensji.
Serwa Jan
6 lat temu
TWARZ WYRAFINOWANEGO PICUŚIA, TO NAJGROZNIEJSZY TYP ZŁODZIEJA I OSZUSTA !