Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Absurdalne przepisy. Opłata emisyjna za płyn do dezynfekcji

81
Podziel się:

Według resortu klimatu zużycie płynu do dezynfekcji rąk podlega opłacie za korzystanie ze środowiska. Resort uważa, że firmy udostępniające płyny swoim klientom powinny płacić - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Absurdalne przepisy. Opłata emisyjna za płyn do dezynfekcji
Opłata emisyjna dotyczy też płynów do dezynfekcji. (Michal Kosc / Forum, RM, Michal Kosc / Forum)

Opłata emisyjna najczęściej kojarzy się z dymiącym kominem lub wyrzucanym do atmosfery pyłem.

Podlegają jej jednak także emisje gazów, które wynikają z wysychania lakierowanej powierzchni.

Płyn do dezynfekcji w 70 proc. składa się z alkoholu, który parując dostaje się do atmosfery.

Zobacz także: Koronawirus. Czy firma musi zapewnić pracownikowi środki dezynfekujące?

Czy zatem firmy, które mają obowiązek udostępniać swoim klientom dozowniki z płynem do dezynfekcji rąk, powinny zapłacić opłatę emisyjną? Nie wiadomo. Bo przepisy są nieprecyzyjne a interpretacje różne.

Rozliczaniem opłaty emisyjnej zajmują się samorządy. O to, czy firmy powinny zapłacić za pojemniki z płynami, opolski urząd marszałkowski zapytał ministerstwo klimatu.

Resort stwierdził, że opłata się należy. To jednak nie rozwiązuje sprawy.

Pomorski urząd marszałkowski deklaruje, że opłaty pobierać nie będzie, bo zgodnie z art. 2. ust. 2. ustawy Prawo ochrony środowiska z opłaty emisyjnej zwalnia się w przypadku wykorzystywania substancji w celach ratowniczych.

Na te przepisy powołuje się też kilka innych urzędów, które nie chcą pobierać opłaty.

Ustawa nie precyzuje jednak tego, co to są "cele ratownicze", i kontrolerzy, którzy przyjdą sprawdzić działanie urzędu, mogą mieć na ten temat zupełnie inne zdanie.

Na tym nie koniec wątpliwości. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", niektórzy prawnicy uważają, że w myśl opinii resortu klimatu opłacie powinny podlegać tylko pojemniki z płynem ustawione na zewnątrz.

Bo pod ustawę o ochronie środowiska podlega tylko powietrze poza budynkami. To wewnątrz regulują przepisy BHP.

Z kolei zdaniem innych prawników, taka interpretacja nie może być zastosowana, bo przecież w budynkach nie ma zamkniętego obiegu powietrza, i wydostaje się ono na zewnątrz np. przez drzwi, okna czy otwory wentylacyjne.

Co do jednego eksperci są zgodni. Potrzebna jest zmiana w przepisach, bo obecne doprowadzają do absurdalnych sytuacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(81)
nemo
3 lata temu
..... ...
nemo
3 lata temu
A co z konsumpcją geochówki ?
nemo
3 lata temu
Konsumenci zupy grochowej, fasolki po bretońsku , kiszonej kapusty bedziecie płacić za emisję gazów, teraz i zawsze'
norma
3 lata temu
tak funkcjonuje państwo prawników, ciągłe wyłudzanie kasy na mocy przepisów i ich interpretacji
Polak
3 lata temu
Ja wnoszę o podatek od rządzących za głupotę, którą nam fundują! Podatek nie niższy niż 50% bo głupoty jest tak dużo, że aż strach!
...
Następna strona