Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Apel restauratorek. "Dajcie nam żyć i pracować"

8
Podziel się:

- W tym momencie nie pracujemy już nawet za miskę ryżu - mówiła w Sejmie Danuta Walasik, menedżerka w krakowskiej restauracji Tesone. Klienci tego lokalu są "zatrudniani" jako "testerzy posiłków".

Apel restauratorek. "Dajcie nam żyć i pracować"
Restauratorzy apelują o zdjęcie lockdownu. (PAP, Wojciech Olkuśnik)

"Testowanie posiłków", "akademia piwna" czy błyskawiczne zapisy do klubu sportowego, dla osób chcących pozjeżdżać na nartach.

Polscy przedsiębiorcy wyszukują luki w przepisach, by móc otworzyć działalność pomimo lockdownu.

Jak mówią, kombinowanie to jedyne, co im pozostaje.

Zobacz także: Restauracje się otwierają. Rzecznik MŚP radzi, czy do nich pójść

- Jeżeli moja restauracja padnie, to ja też nie chcę żyć. Chcę tylko pracować, dać pracę innym i robić to, co kocham. Ja uwielbiam gotować. I proszę dzisiaj - dajcie nam żyć - apelowała w Sejmie Dorota Rydygier, restauratorka z Krakowa.

Jak mówią właściciele restauracji, obietnice pomocy składane przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego nie są wiarygodne.

- Naszych kredytów nie zapłaci pan Morawiecki. Jego obietnice - tydzień po lockdownie - że dostaną pracownicy wynagrodzenia, że my również objęci będziemy ochroną, są niewiarygodne - oświadczyła menedżerka krakowskiej restauracji Tesone, Danuta Walasik.

- W tym momencie nie pracujemy już nawet za miskę ryżu. Każdy ma kredyty, dzieci i zobowiązania - dodała.

- Mamy statystyki podawane przez premiera, jak to "tarcza wiele milionów zapewnia przedsiębiorcom", i mamy realne życie - tragedie konkretnych ludzi, którzy jeszcze dostają w twarz taką rzekomą pomocą, po to tylko, żeby rząd na konferencji prasowej mógł powiedzieć, że pomaga - skomentował w Sejmie poseł Konfederacji Konrad Berkowicz.

W piątek wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział możliwość przedłużania lub rozszerzania pomocy dla przedsiębiorstw. "Jeżeli sytuacja pandemiczna nie poprawi się w kolejnych tygodniach czy miesiącach, oczywiście będziemy przedłużać czy rozszerzać różne programy pomocowe” - powiedział. Dodał, że łączna wartość pomocy, która już została udzielona przedsiębiorstwom, sięgnęła 170 mld zł. Przypomniał, że w ramach pierwszej tarczy dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw w ciągu ośmiu miesięcy na konto 340 tys. firm trafiło blisko 61 mld zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
Wika
3 lata temu
Już mamy dość tej sytuacji. Jeśli tylko hotele się zbuntują to zabieram walizkę i jadę z mężem do hotelu Lubicz w Ustce. Relaks się każdemu należy.
yxyxy
3 lata temu
covid to łagodna choroba, zamykanie wszystkiego z takiego powodu to absurd.
nick
3 lata temu
A "na wynos" się nie sprawdza ? Zbyt mała kasa.
pracuje na 50...
3 lata temu
za to w ikea tłok jak za komuny
rol
3 lata temu
JA to wszyscy tego chcemy ,ja tez muszę czekać już nie wiem na co ,ale cyniczne jest to ze więksi dalej rozpychają się łokciami i czyli znajomościami