Autonomiczny minibus na próbę we Wrocławiu. Na miejsce testów wybrali cmentarz
We Wrocławiu testowany będzie autonomiczny minibus. Wyprodukowała go gliwicka firma Blees. Ma on służyć odwiedzającym największą nekropolię w stolicy Dolnego Śląska - cmentarz Osobowicki. Testowany pojazd będzie dostępny dla wrocławian do końca października.
O planach rozpoczęcia testów autonomicznego minibusa na cmentarzu Osobowickim władze Wrocławia poinformowały we wtorek na konferencji prasowej. Pojazd produkcji polskiej firmy z Gliwic jest w pełni zautomatyzowany i może poruszać się bez kierowcy. Zabiera 15 pasażerów. W środku jest 7 miejsc siedzących. Ma rampę dla osób, które mają problemy z poruszaniem się.
Testy pojazdu rozpoczną się 15 października. Potrwają do końca miesiąca. W tym czasie odwiedzający cmentarz będą mogli za darmo korzystać z wyznaczonej trasy przejazdu. – Mówimy o seniorach, mówimy o tych wszystkich osobach, które potrzebują na tak rozległym miejscu dostępu, szczególnie tych, które mają problemy z poruszaniem się. Mówimy też o przyszłości, bo przyszłość to jest autonomiczny ruch – powiedział wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur.
Płatności to ostatni bastion suwerenności. Czy Polska obroni się przed dominacją Big Techów?
Autonomiczny pojazd jednak z kierowcą. Dla bezpieczeństwa
Prezes spółki Blees Tomasz Pacan dodał, że z uwagi na obowiązujące przepisy na pokładzie pojazdu zawsze będzie operator dbający o bezpieczeństwo pasażerów i mogący w każdym momencie przejąć, jeśli zajdzie taka potrzeba, ręczne sterowanie czy wcisnąć hamulec bezpieczeństwa.
– Wszystko po to, aby pasażerowie mogli czuć się bezpiecznie – powiedział prezes Pacan.
Cmentarz Osobowicki zajmuje ponad 50 hektarów. To największa wrocławska nekropolia. Została założona w drugiej połowie XIX w. Władze Wrocławia nie wykluczają testów podobnych autonomicznych pojazdów również w innych miejscach miasta.
Testy innych miastach
Spółka Bless działa od 2019 r. i od początku powstania pracuje nad stworzeniem transportu autonomicznego. Jest na etapie wdrożenia prototypów. Jest również autorem systemu transportu na żądanie i zdalnego sterowania pojazdami.
Pojazd był już testowany w innych miastach kraju, m.in. w Gliwicach, w Chorzowie czy w Katowicach. Testy przeszedł pomyślnie.
– Jest naszpikowany nowoczesną technologią. Są to lidary, radary, kamery, bardzo szybkie komputery, które pozwalają mu autonomicznie się poruszać, ale również reagować na sytuacje, które na trasie mogą się wydarzyć – zapewnił Pacan.