Bankructwo niemieckiego producenta części samochodowych kładzie się cieniem na branży
Kilka niemieckich spółek podległych First Brands Group, firmie, która przed kilkoma tygodniami okazała się niewypłacalna, również ogłosiło niewypłacalność. To kolejny etap kryzysu dostawcy części samochodowych.
Wnioski o niewypłacalność złożyły podmioty należące do Plastic Manufacturing Group, będącej własnością First Brands. Informację przekazała kancelaria Schultze & Braun, której prawnik został wyznaczony na tymczasowego administratora. Grupa specjalizująca się w produkcji osłon chłodnic, nakładek lusterek oraz pokryć kierownic boryka się ze spadającą sprzedażą spowodowaną malejącymi wolumenami produkcji samochodów w Europie.
Rozpoczęły się rozmowy z klientami i dostawcami, wśród których znajdują się znani producenci motoryzacyjni. First Brands złożył wniosek o upadłość we wrześniu po tym, jak kontrola ze strony kredytodawców nad skomplikowaną strukturą kapitałową uniemożliwiła firmie refinansowanie zadłużenia. W momencie składania wniosku przedsiębiorstwo zatrudniało około 26 tysięcy osób na pięciu kontynentach, przy czym operacje międzynarodowe nie zostały objęte amerykańskim procesem restrukturyzacyjnym.
Ponad tysiąc pracowników objętych świadczeniami z tytułu niewypłacalności
First Brands zbudował swoje międzynarodowe imperium poprzez szereg przejęć finansowanych długiem. Niemieckie podmioty stanowią część dawnej dywizji tworzyw sztucznych czeskiej Winning Group, która została sprzedana First Brands w maju 2024 roku. Wnioski o niewypłacalność złożyły między innymi Diepersdorf Plastic Manufacturing GmbH, SMK Plastic Manufacturing GmbH, Linden Plastics Manufacturing GmbH oraz Plastics Germany 1 GmbH.
Wynagrodzenia dla ponad tysiąca pracowników grupy zostały zabezpieczone na kolejne dwa miesiące dzięki niemieckiemu systemowi świadczeń z tytułu niewypłacalności. Problemy niemieckich jednostek pokazują, że skutki wrześniowego bankructwa amerykańskiej centrali rozlewają się na zagraniczne operacje koncernu. Spadek produkcji samochodowej w Europie dodatkowo pogłębia trudną sytuację finansową poszczególnych oddziałów grupy.