Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Rafał Zasuń
|
aktualizacja

Barbórka w minorowych nastrojach. Co godzinę górnictwo generuje 500 tys. zł strat

176
Podziel się:

Co godzinę polskie górnictwo generuje 500 tys. zł strat. Tymczasem nie wiadomo czy PGG dostanie pożyczkę ratunkową z Polskiego Funduszu Rozwoju, nie ma nawet śladu porozumienia z Komisją Europejską w sprawie pomocy dla zamykanych kopalń, a rząd prowadzi jałowe dyskusje ze związkowcami.

Barbórka w minorowych nastrojach. Co godzinę górnictwo generuje 500 tys. zł strat
Tegoroczna Barbórka jest smutna. Pandemia sprawiła, że nie będzie hucznych górniczych karczm piwnych (iStock.com, iStock.com)

Tegoroczna Barbórka jest smutna. Pandemia sprawiła, że nie będzie hucznych górniczych karczm piwnych, Wysokie a w Sprawach Piwnych Zawsze Nieomylne Prezydium nie ogłosi żadnego konkursu, nie zakuje też nikogo w dyby. Choć niektórzy na pewno zasłużyli...

Ale nawet gdyby nie było złośliwego wirusa, górnicy mogliby upić się na smutno. Wydobycie węgla kamiennego w Polsce spadło do poziomu z czasów okupacji. Natomiast wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń w wywiadzie dla „Trybuny Górniczej” ujawnił, że po trzech kwartałach górnictwo miało 3,35 mld zł strat. 

Zobacz także: Koniec kopalni, co dostaną górnicy? Soboń: wprowadzimy osłony

Na JSW przypada prawie 1,1 mld zł, na Tauron Wydobycie 300 mln zł, Bogdanka miała 34 mln zł zysku. Strata PGG wyniosła więc aż 1,9 mld zł. To oznacza, że całe krajowe górnictwo węgla kamiennego generuje ponad 509 tys. zł strat... na godzinę.

W tym samym wywiadzie minister Soboń oszacował spadek popytu na węgiel energetyczny w przyszłym roku na kolejne 7 mln ton.

Błędne koło z pożyczką PFR

Na domiar złego pod znakiem zapytania stoi pożyczka „koronawirusowa” z Polskiego Funduszu Rozwoju. 1,75 mld zł miało podtrzymać płynność spółki w przyszłym roku. Miliard złotych dostała już JSW. Ale PFR potrzebuje zabezpieczenia – zastawów na majątku i kontraktach na sprzedaż węgla, hipotek na nieruchomościach.

Tymczasem wszystkie te aktywa są już zabezpieczone na rzecz banków, które kilka lat temu pożyczyły poprzedniczkom PGG 2 mld zł. PFR musiałby wejść jako kolejny wierzyciel „do podziału” w przypadku ewentualnej upadłości spółki.

Według informacji portalu WysokieNapiecie.pl państwowe banki (PKO BP, Alior i BGK) gotowe są się zgodzić, ale przynajmniej jeden z banków prywatnych jest przeciwny. Wśród obligatariuszy są jeszcze hiszpański Santander, francuski BGŻ BNP Paribas oraz niemiecki DZ Bank.

Od czego banki uzależniają pomoc? Co w sytuacji kiedy PFR nie udzieli pożyczki? Co dalej z górnictwem w Polsce? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(176)
kolo
3 lata temu
palisz węglem?.. zle bo trujesz srodowisko nie palisz weglem?.. tez zle bo spada popyt na wegiel...
Łuki
3 lata temu
Pozamykajmy kopalnie i kupujmy węgiel...Najgorsze co można zrobic to uzaleznić się od energii innych państw. Juz widzę te szantaże... Taka Ukraina ma elektrownie jądrowe a my wiecznie stoimy w miejscu. Aż smutno się robi jak pomyśli się o przyszłości naszego kraju.
Piotr
3 lata temu
Dlaczego w dalszym ciągu podtrzymujemy przy życiu tego trupa- polskie górnictwo? Dlaczego z moich pieniędzy, a płace co miesiąc wysokie podatki z mojej dzialalnosci , pisowcy opłacają upadający biznes. Trzeba to jak najszybciej zamknąć.
jan
3 lata temu
Jak zamkną kopalnie to będzie więcej dla TVP i Rydzyka. Kolejny cud nad Wisłą
Fin
3 lata temu
Zamknąć, więcej górników przeżyje
...
Następna strona