Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Bez łóżek, bez pacjentów, bez kadry. Szpitale tymczasowe powstają w bólach

159
Podziel się:

Szpitale tymczasowe miały być nowym filarem w walce z koronawirusem. Ich budowa idzie jednak wyjątkowo opornie. - Gotowe będą wtedy, kiedy już nikomu nie będą potrzebne - słyszymy od lekarzy.

Bez łóżek, bez pacjentów, bez kadry. Szpitale tymczasowe powstają w bólach
Szpital tymczasowy w Szczecinie powstaje bardzo powoli (WP, Mateusz Madejski)

- Łóżka? Nie ma tu żadnych łóżek - słyszymy od robotników, którzy pracują przy budowie szpitala tymczasowego w Szczecinie. Takich pracowników zresztą zbyt wielu nie widać - na całym terenie budowy przebywa ich najwyżej kilku.

Nie słychać też odgłosu żadnych poważnych prac. Szpital powstaje w Netto Arenie - to wielka hala sportowa, która może pomieścić 5 tys.osób. Teren budowy jest otoczony metalowym ogrodzeniem. Jednak niezbyt szczelnie - jest sporo dziur i niedomkniętych bram.

Od pracowników budowy dowiaduję się, że wewnątrz stawiane są na razie ścianki, ale i tu etap prac jest raczej wstępny. O transporcie jakiegokolwiek sprzętu medycznego nikt jeszcze nie słyszał.

Zobacz także: Koronawirus. Burza wokół Stadionu Narodowego. Emocjonalny apel Pawła Kukiza do Polaków

"Zaawansowane prace"

Szpitale tymczasowe miały powstawać jak najszybciej. Największy - oczywiście w Warszawie, na Stadionie Narodowym. Ten jest akurat gotowy, choć leczy się w nim tylko ok. 30 pacjentów.

Jednak szpitali dla chorych na COVID-19 miało być znacznie więcej - przynajmniej po jednym w każdym województwie. Dodatkowo placówki tymczasowe miały budować również spółki Skarbu Państwa.

Działają nieliczne - na przykład w Krakowie przy Szpitalu Uniwersyteckim. Jak dowiaduje się money.pl, obecnie przebywa w nim zaledwie 26 pacjentów. Z początkiem grudnia ma ruszyć drugi krakowski szpital tymczasowy.

Co z innymi, zapowiadanymi przez rząd? "Zaawansowane prace", "w grudniu będzie gotowe". Takie zapewnienia można usłyszeć od przedstawicieli szpitali czy wojewodów. Również od władz województwa zachodniopomorskiego. Jak mówi nam rzeczniczka wojewody Agnieszka Muchla-Łagosz, szpital w Netto Arenie ma być gotowy w pierwszej połowie grudnia. Patrząc na stan przygotowań, trudno w to jednak uwierzyć. Na pytanie, kiedy będą otwierane poszczególne szpitale, Kancelaria Premiera dotąd nam nie odpowiedziała.

Mapa planowanych przez rząd szpitali tymczasowych

A co ze szpitalami przygotowywanymi przez spółki Skarbu Państwa? Jak słyszymy w resorcie aktywów państwowych, do tej pory gotowy jest jeden - w Krynicy-Zdroju, w którego budowę był zaangażowany Tauron. Czy na miejscu są już pacjenci? Tego próbowaliśmy się dowiedzieć od władz szpitala - te nie chciały jednak odpowiedzieć.

Co z pozostałymi placówkami? Rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych Karol Manys zapewnia w rozmowie z money.pl, że większość powinna być gotowa jeszcze w grudniu. "Gotowe" szpitale nie muszą być jednak wcale gotowe do przyjęcia pacjentów.

Szpitale bez lekarzy

Jak przypomina rzecznik MAP, państwowe spółki odpowiadają tylko za budowę tymczasowych szpitali. Kwestie medyczne, w tym zatrudnienie personelu, to już sprawa poszczególnych szpitali, które koordynują powstawanie placówek tymczasowych.

Z personelem jest jednak problem. W Uniwersyteckim Szpitalu Medycznym we Wrocławiu słyszymy, że do pracy w powstającym szpitalu tymczasowym zgłosiło się już 600 osób. Potrzeba tymczasem tysiąca.

Tymczasem z żadną z tych 600 osób nie przeprowadzono jeszcze rozmów. Władze szpitala czekają, aż szpital będzie gotowy od strony technicznej. Kiedy to się stanie? Na razie władze szpitala nie potrafią tego powiedzieć.

Brak lekarzy nie jest jedynym problemem szpitali tymczasowych. Środowisko medyczne zastanawia się nawet, czy znajdą się w ogóle pacjenci.

Rzeczniczka wojewody zachodniopomorskiego mówi money.pl, że teraz w województwie jest zajętych 960 łóżek covidowych. Przygotowane są tymczasem 1494 takie łóżka. Jeśli limit się skończy, pacjenci będą trafiać do specjalnie wydzielonego budynku w jednym ze szpitali klinicznych w Szczecinie. Dopiero gdy tam miejsc zabraknie, pacjenci trafią do szpitala tymczasowego w Netto Arena. Jeśli szpital oczywiście wreszcie powstanie.

Coraz więcej lekarzy zastanawia się jednak, czy będzie to w ogóle potrzebne. Według oficjalnych statystyk resortu zdrowia, nowych zakażeń jest ostatnio dużo mniej niż w pierwszej połowie listopada. Rząd mówi o luzowaniu restrykcji. A na horyzoncie są szczepionki. Premier Morawiecki zapewnia, że rząd złożył już zamówienie na 16 mln dawek jednej z nich.

- Wygląda więc na to, że gdy szpitale tymczasowe będą wreszcie gotowe, może się okazać, że nie będą nikomu potrzebne - słyszymy od lekarza z południa Polski. Jak mówi, sam się zastanawiał nad zatrudnieniem w jednym z nich. Teraz cieszy się jednak, że postanowił odpuścić.

Lekarz radzi rządowi, żeby teraz przygotowywał raczej centra do wydawania szczepionek. Tak robią na przykład Niemcy.

A co na to resort zdrowia? Minister Adam Niedzielski napisał w mediach społecznościowych, że szpitale tymczasowe nie tylko powinny powstawać, ale też, że powinny być utrzymane do końca marca. Bo mogą się przydać na "ewentualną trzecią falę koronawirusa". Powtórzył to podczas środowej konferencji. - Szpitale tymczasowe to zabezpieczenie na wypadek trzeciej fali - podkreślił. Oświadczył, że do marca przyszłego roku na pewno nie znikną.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(159)
Anubis
3 lata temu
Wydano około 518 mln zł na te szpitale, nie licząc tego na stadionie narodowym, do tego dochodzą koszty przywrócenia placówek do pierwotnego stanu. Sam szpital we Wrocławiu to koszt ponad 37 mln zł. Czy były one potrzebne ? w większości z nich nie ma łóżek ani personelu medycznego. Uważam, że rząd powinien się z tego przed nami rozliczyć.
śmiechu warty...
3 lata temu
"Szpitale tymczasowe na trzecią falę" Bo przygotowania na drugą falę żeśmy przespali...
ciasnafifi
3 lata temu
na 3, 4 i kolejne fale koronawirusa beda potrzebe!
M.J
3 lata temu
Dziwne że zawsze trąbią by się szczepić na grypę a w tym roku nic. To jest największa ściema stulecia. W Italii wypowiadali się lekarze że już w sierpniu 2019 jak się nie mylę widzieli takie zapalenia płuc. Nawet są na to dowody w formie ct i prześwietleń. Tu już nie wiadomo kto kogo chce zrobić za wariata ale pewne jest jedno że to co jest mówione i pokazywane to jest sianie paniki i celowe nastraszenie społeczeństwa. Jest nawet na ten temat film dokumentalny w języku niemieckim. Wyraźnie pisały ministerstwa w Niemczech że mają celowo nastraszyć ludzi . Są dowody bo wyciekły oficjalne pisma. Prawda jest inna ludzie przejrzeli na oczy że są niewolnikami systemu i banków w formie kredytów i zaczęły się wszędzie protesty jak we Francji i innych krajach. Nie umieli tego stłumić i bali się że dojdzie do ogólnej wojny domowej na całych kontynentach. No i pandemia to powstrzymała bo można było wprowadzić godziny policyjne itd. Jakby chodziło o zdrowie to nikt by nie mógł chodzić do pracy itd. Wojsko by dostarczało żywność. Tu chodzi ze ludzie mają mieć dystans społeczny i nie mają się nawzajem komunikować itd. Spotykać się w celu demonstracji. Poco miała być ACTA 2. Przez to nie dało by się nic znaleźć w internecie żadnych informacji. Żadnych skandali itd. Internet stał się nie tym czym miał być. Stal się platformą normalnych ludzi którzy wymieniają się informacjami też tymi niewygodnymi jak np. powikłaniami poszczepiennymi. No a to jest nie na rękę w miliardowych interesach. ACTA2 by temu zapobiegły.
ssa
3 lata temu
budują tylko po to ,żeby kasę zebrać
...
Następna strona