Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MWL
|
aktualizacja

Chcą szybciej wycofać samochody z silnikami spalinowymi w UE. Polski przemysł może dostać rykoszetem

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
136
Podziel się:

Boom na elektryczne samochody w Europie może wyhamować, a obecne cele redukcji emisji CO2 z aut są mało ambitne - ostrzega brukselska organizacja pozarządowa Transport&Environment (T&E). Jak pisze "Rzeczpospolita", w jej nieopublikowanym jeszcze raporcie zawarte są sugestie, aby zaostrzyć obecne cele. Unia Europejska chce, by od 2035 r. sprzedawano już tylko samochody zeroemisyjne. To może uderzyć w polski przemysł motoryzacyjny.

Chcą szybciej wycofać samochody z silnikami spalinowymi w UE. Polski przemysł może dostać rykoszetem
Szybsze wycofanie aut z silnikami spalinowymi ma sprawić, że "elektryki" będą tańsze. (©Nady - stock.adobe.com)

Unijne przepisy zakładają obecnie ograniczanie emisyjności CO2 z samochodów o 15 proc. do 2025 r. i 37,5 proc. do 2030 r. Komisja Europejska chce, by tempo redukcji emisji dwutlenku węgla przyspieszyło do 55 proc. w 2030 r. i 100 proc. w 2035 r. Ten ostatni cel oznacza, że od 2035 r. w Unii Europejskiej sprzedawane mogłyby już być tylko samochody elektryczne. T&E proponuje, by już w 2025 r. redukcja sięgnęła 30 proc., a w 2030 r. - aż 80 proc.

"Unijne cele na 2025 r. mają być na tyle mało wymagające, że zostaną zrealizowane już dwa lata przed czasem. Według szacunków T&E w porównaniu z 2021 r. producenci zmniejszą emisyjność aut o 30–35 proc. już w roku 2025 oraz o 65–70 proc. w 2030 r." - czytamy w "Rz".

Zobacz także: Diesle w odwrocie. "W Polsce czekają nas ograniczenia"

Koncerny motoryzacyjne wolą sprzedawać SUV-y i hybrydy plug-in

T&E ocenia, że zaostrzenie celów emisji i znowelizowanie przepisów jest wskazane, bo - jej zdaniem - producenci samochodów koncentrują się dziś na wykorzystaniu luk prawnych, zamiast na realnej transformacji w kierunku zeroemisyjnej mobilności. "Rz" pisze:

Okazuje się, że koncernom łatwiej zrealizować cele, jeśli sprzedają hybrydy plug-in oraz duże SUV-y (poprzez mechanizm dopasowania masy). W rezultacie u niektórych producentów, jak Ford, BMW czy Toyota, sprzedaż samochodów bateryjnych odgrywa marginalną rolę.

Brukselska organizacja pozarządowa uważa, że zaostrzenie celów emisji CO2 sprawi, że samochody elektryczne będą coraz bardziej dostępne, bo spadnie też ich cena. Ale branża motoryzacyjna zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt - zagrożone miejsca pracy, również w Polsce.

"Z szacunków Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) wynika, że połowa biznesu motoryzacyjnego i produkcji części oraz komponentów wytwarzanych w Polsce jest dedykowana samochodom z silnikiem spalinowym" - czytamy.

Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) prognozuje, że w 2025 r. liczba zarejestrowanych w Polsce aut elektrycznych ma się zbliżyć do 300 tys., czyli poziomu 20 razy wyższego niż obecnie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(136)
WYRÓŻNIONE
TomKs
3 lata temu
Tu nie chodzi o CO2, bo samochody robią tylko 5% całkowitej emisji. Ekologia to tylko wygodny pretekst. Tu chodzi o walkę z samochodami prywatnymi w ogóle... Cała Bruksela to umysły od pokoleń przeżarte biurokracją i socjalizmem. Oni po prostu nie mogą znieść myśli, że obywatel tak sobie jeździ jak chce, gdzie chce i kiedy chce. Indywidualnie, samodzielnie, bez żadnych pozwoleń, planu, bez rejestracji, zgłoszenia, kontroli, nadzoru urzędnika. Tu ich boli.
ksionc
3 lata temu
A gdyby tak zacząć od tych "ekologów". Tzn zabronić im jeżdżenia pojazdami spalającymi cokolwiek ? Niech dadzą dobry przykład i przesiądą się całkowicie na to do czego próbują zmusić innych. Niech pokażą że głoszą swoje poglądy na serio a nie dla kasy
Ola
3 lata temu
Ciekawe kiedy UE zamknie porty lotnicze i morskie dla statków spalinowych?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (136)
Afagram
3 lata temu
Kapitał w tzw. polskich fabrykach komponentowych i montowniach pochodzi w znaczącej części z obszaru UE (Niemcy, Francja) wobec powyższego jak przepisy będą inne to zmieni się asortyment produkcyjny. Łatwe przezbrojenie produkcji dotyczy takich komponentów jak: kokpity, elementy karoserii, krosy kablowe i komponenty wyposażenia więc nie dramatyzujmy. Składaczy silników jest raptem bodajże trzy znaczące fabryczki, które jak bida prawna przyciśnie to i wyposażenie wywędruje do np. : Azji południowo wschodniej i tam będzie eksploatowane do zużycia. Kochani ekolodzy wyobraźcie sobie, że Chiny do 2025 roku mogą produkować klimatyzatory w oparciu o Freon R22 - czy to nie jest piękne. (dla tych co nie interesowali się tematyką - jest to gaz, który obok R11 rozwala powlokę ozonową atmosfery ) duży i bogaty może więcej. Mam wrażenie, że cały ten ekologiczny szum to następna forma inwestowania w coś, co nie jest tym za co wszyscy to maja.
To proekologi...
3 lata temu
Nawet jak wszyscy ograniczą emisję CO2 to i tak przez następne 100 lat !!! temperatura spadnie o 0,3 stopnia, podobno nawet nie wiadomo czy będzie to zauważalne. A swoją drogą ciekawe przez kogo jest finansowana ta agencja?! Ale tak naprawdę!!!
Teofil
3 lata temu
Jak ludzie sie nie zmobilizuja i nie wyeliminuja tych wszystkich ekoidiotow ze stanowisk decyzyjnych to sie naprawde zle skonczy
Brak słów
3 lata temu
Zwykłe brednie biurokratów jak zwykle papier wszystko przyjmie a reszta jak zwykle te farmazony unijne doprowadzą większość ludzi do ubustwa i ten twór się rozpadnie jak ludzie będą tracić pieniądze
PrzemekQ
3 lata temu
To napewno nie będzie tak szybko , wiąże to się z przebudową całej sieci energetycznej . Trzeba będzie przystosować do większego poboru energii elektrycznej.
...
Następna strona