Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|

Chcesz dom z "Polskiego Ładu"? Za jego budowę możesz trafić za kratki

123
Podziel się:

Do 8 lat więzienia ma grozić osobom, które zbudują słynny dom do 70 metrów, ale nie na własne potrzeby. Takie zapisy zawiera projekt ustawy o domach. To nie wszystko – dom faktycznie będzie mógł mieć nawet 200 m kw. powierzchni użytkowej. Dziur w przepisach jest więcej.

Chcesz dom z "Polskiego Ładu"? Za jego budowę możesz trafić za kratki
Budowa domu do 70 m kw. (z Polskiego Ładu) może być ryzykowna - zakłada projekt ustawy (Adobe Stock)

Możliwość budowy domu o powierzchni do 70 m kw. to jedna z zapowiedzi rządu i PiS, związana z Polskim Ładem. Pojawiające się kolejne zapisy projektu ustawy budzą coraz większe zdziwienie i niepokój ekspertów. Warto podkreślić, że projekt został już przyjęty przez rząd i trafił do Sejmu.

O jednym z kontrowersyjnych zapisów pisze "Rzeczpospolita". W projekcie ustawy zapisano, iż dom będzie można budować "w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych". A jeśli ktoś tego warunku nie dotrzyma, może iść nawet na 8 lat do więzienia – odwołano się tu bezpośrednio do… Kodeksu karnego.

Eksperci pytani przez "Rz" mają co tego zapisu spore wątpliwości. Inwestor może przecież mieć problemy finansowe w trakcie budowy lub po jej zakończeniu, może też zachorować czy umrzeć.

Zobacz także: Dom bez pozwolenia do 70 mkw. Minister: Nowe prawo jeszcze w tym roku

Cel określony jako "zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych" jest bardzo niejasny – taką potrzebę można mieć przed budową i w jej trakcie, potem może zniknąć. Różne osoby czy rodziny mogą też mieć różne potrzeby – jednych zadowoli jeden dom, innych 2 lub 3.

W najnowszym projekcie usunięto wymóg ograniczenia powierzchni użytkowej mieszkania do 90 m2. Oznacza to, że dwukondygnacyjny dom o powierzchni zabudowy do 70 m2 realnie będzie mógł mieć nawet 200 metrów powierzchni użytkowej.

- Skoro możemy mieć do czynienia z budynkiem dwukondygnacyjnym, to łatwo obliczyć, że przy powierzchni zabudowy do 70 m2 dom będzie mógł mieć 140 m2. A przecież taki dom może też mieć antresole, które nie są traktowane jako kondygnacja, co powiększy nam powierzchnię, z której można korzystać nawet do 200 metrów – tłumaczy Sebastian Juszczak, prawnik PZFD.

Taka konstrukcja nie stanowi prostej budowli, dla której można uzasadniać brak kierownika budowy oraz brak dziennika budowy. Przy braku dziennika budowy i kierownika budowy istnieje poważne ryzyko, że roboty budowlane mogą nie zostać wykonane prawidłowo, co będzie rodzić zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców.

Nowy projekt zakłada możliwość budowy domów na zgłoszenie. Jednak ustawa wyłącza możliwość wniesienia sprzeciwu przez organ administracji architektoniczno-budowlanej. Dotyczy to nawet sytuacji, gdy organ dostrzeże, że projekt jest rażąco niezgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego czy zagraża środowisku.

Do budowy będzie można przystąpić od razu po doręczeniu zgłoszenia. Co więcej, organ administracji architektoniczno-budowlanej nie będzie mógł wezwać inwestora do uzupełnienia wniosku.

- To rozwiązanie należy ocenić skrajnie negatywnie. Domy do 200 m2 budowane bez żadnej kontroli pogłębią chaos przestrzenny w gminach i mogą zagrażać środowisku, skoro organ nie będzie mógł się sprzeciwić takiej budowie na etapie zgłoszenia. Dopiero organ nadzoru budowlanego mógł się sprzeciwić na etapie oddawania budynku do użytkowania. Jeżeli budynek zostanie wykonany wadliwie (m. in. z uwagi na brak kierownika budowy, który stanowi gwarancję wykonania rzetelnych robót) to doprowadzenie go do stanu umożliwiającego użytkowanie będzie utrudnione – dodaje Sebastian Juszczak.

Zdaniem PZFD sama propozycja budowy domów o powierzchni zabudowy do 70 m2 bez pozwolenia na budowę, jako budowli o prostej konstrukcji nie jest jednoznacznie negatywna. Tym niemniej, ponownie pragniemy podkreślić, że brak dziennika budowy i kierownika budowy rodzi poważne zagrożenie dla fachowego wykonania robót, co przełoży się na zwiększenie ryzyka dla życia i zdrowia mieszkańców takiego domu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(123)
Greg
2 lata temu
Skamlenie pseudofachowców. Chaos budowlany to mamy teraz. Ni ładu ni składu Każdy dom inny. Teraz boli kaste, ze urwie się im interes. U mnie projekt 5000, kierownik budowy 3000, masa papierków i strata czasu. W końcu coś dla normalnych ludzi.
Jan
2 lata temu
Jak ktoś może pisać takie głupoty. Jeszcze się wypowiada "Sebastian Juszczak, prawnik PZFD." który pisze o tym , że dom może mieć 140 m kw. Chyba pomylił powierzchnię zabudowy z powierzchnią użytkową.
baniak
2 lata temu
Im mniej urzędnika w moim domu tym, co do zasady, lepiej. Artykuł ciekawy, komentarze autorów już niepotrzebne.
Rafał
2 lata temu
Jest coś takiego jak sztuka budowlana którą każdy inwestor na pewno się zainteresuje. Zwłaszcza wkładając w to swoje pieniądze. Budowa domu jednorodzinnego to wbrew pozorom pestka i brak kierownika budowy niczego tu nie zmieni bez względu na metraż. Większość domów jednorodzinnych z lat 80 i 90 nie ma nic wspólnego ze sztuką budowlaną i tym co stawiają dzisiejszy inwestorzy. Każda wymagana przez urząd pieczątka w tamtych czasach to symboliczna "flaszka". W budynkach jednorodzinnych z tamtych lat znajdziesz w fundamentach gruz, w ścianach (równanych tonami gładzi) siano, a strop jak już jest zbrojony to tylko czasami kilkoma szynami kolejowymi zajumanymi z okolicznych torowisk. Domy te stoją do dziś. Za to nowa deweloperka która robi bloki mieszkalne zawsze zgodnie z przepisami, dziennikami i kierownikami budowy, jest główną przyczyną nieszczęść ludzkich...
Dar
3 lata temu
Coraz lepiej 😉 My teraz jesteśmy w zakupie domu na Novej Magdalence i tłumaczę wszystkim, że to jest tak skomplikowany proces, w sensie budowa, że zabieranie się za niego samemu – to proszenie się o kłopoty, a jak mówi artykuł – można nawet za to pójść siedzieć, if anything goes wrong 😉 Nie warto , lepiej skorzystać z profesjonalnych firm.
...
Następna strona