Na stronach internetowych Sejmu opublikowane zostały sprawozdania finansowe dotyczące wydatków na biura poselskie. Każdy poseł ma obowiązek raz do roku złożyć taki dokument, aby rozliczyć się z funduszy, które otrzymuje na pokrycie kosztów czynszu, rachunków, wynagrodzeń pracowników biura oraz swojej działalności na terenie kraju. Obecnie każdy parlamentarzysta otrzymuje z Kancelarii Sejmu 19 tys. zł miesięcznie na utrzymanie swojego biura.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennik "Fakt" dokonał analizy, na co posłowie przeznaczyli te środki w 2022 r. Szczególnie zwraca uwagę jeden z zakupów dokonanych przez biuro poselskie ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Chodzi o "antyradar", konkretnie urządzenie Yanosik GTR, na które wydano 1411 zł.
Jak wynika ze sprawozdania, zakupu dokonano 26 maja 2022 r. Pod sprawozdaniem widnieje własnoręczny podpis ministra Adamczyka.
Yanosik to popularne wśród kierowców urządzenie, które informuje o różnego rodzaju utrudnieniach na drodze, takich jak remonty czy wypadki, ale także o miejscach, gdzie kontrolowana jest prędkość, i gdzie znajdują się fotoradary. Można go pobrać jako aplikację na smartfona, ale jest również dostępny jako urządzenie, które można zainstalować w samochodzie.
Dodatkowym atutem Yanosika jest możliwość automatycznego płacenia za przejazdy płatnymi odcinkami autostrad. Urządzenie posiada również bazę fotoradarów z całej Europy.
Marek Konkolewski, ekspert ruchu drogowego i były szef Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym przypomina, że korzystanie z Yanosika nie jest bezprawne, wielu kierowców po niego sięga, by uniknąć mandatu. - Tylko czy "pierwszy fotograf w Polsce" powinien mieć takie urządzenie? Moim zdaniem nie - mówi ekspert w rozmowie z "Faktem".
Marek Konkolewski nazywa ministra "pierwszym fotografem", ponieważ to właśnie Adamczyk nadzoruje rozbudowę sieci fotoradarów w Polsce i publicznie podkreśla, jak ważne jest bezpieczeństwo na drodze. - Dałbym panu ministrowi radę – by on sam i jego pracownicy korzystali ze ściąg – znaków i sygnałów drogowych oraz przepisów Kodeksu drogowego, które przecież ten resort wprowadza – dodaje ekspert na łamach "Faktu".
Nowe fotoradary robią wyraźne zdjęcia
Dziennik przypomina, że w tym roku Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podległy resortowi infrastruktury, planuje zainstalować 247 nowych fotoradarów przy polskich drogach. Większość z tych urządzeń to francuskie Mesta Fusion RN.
To nowoczesne fotoradary, które potrafią jednocześnie namierzyć 32 samochody jadące na 8 pasach ruchu i rozpoznawać tablice rejestracyjne. Ten model fotoradaru jest w stanie wykryć także jazdę: na zderzaku, z prędkością utrudniającą ruch (blokowanie), po buspasie, na zakazie, pod prąd, po chodniku czy pasem awaryjnym, przekraczanie linii czy wyprzedzanie z niewłaściwej strony. Dodatkowo, fotoradar ten jest w stanie zrobić bardzo wyraźne zdjęcie kierowcy - czytamy w "Fakcie".