4 listopada rząd poinformował o zamknięciu części sklepów w galeriach handlowych (m.in. odzieżowych, obuwniczych, z wyposażeniem wnętrz), 6 listopada dołożył do tej listy sklepy meblowe, ku konsternacji tej branży, bo obostrzenia dotyczące handlu zaczęły obowiązywać od 7 listopada. I mają potrwać do 29 listopada. Branża meblarska naciska na rząd, by otworzył ją wcześniej. Przychylny temu wydaje się wicepremier Jarosław Gowin. Nie wiemy jednak, jaka będzie decyzja, ani też co będzie ze sklepami w grudniu.
Postanowiliśmy zatem zwrócić się do Polaków z pytaniem, jak długo sklepy w galeriach powinny być zamknięte. W badaniu UCE RESEARCH dla money.pl zapytano ankietowanych, czy galerie handlowe powinny być w pełni otwarte w najbardziej intensywnym sprzedażowo okresie w roku - w grudniu i to bez względu na stan epidemii.
Okazuje się, że 50,6 proc. badanych chce ponownego pełnego otwarcia galerii w grudniu. Niezdecydowanych jest 26,6 proc. Z kolei 22,8 proc. jest zdania, że centra handlowe powinny pozostać w grudniu zamknięte.
Przedsiębiorcy apelują
O ciężkiej sytuacji handlowców mówi w rozmowie z money.pl Anna Szmeja, prezes Retail Institute. - Czwarty kwartał w handlu jest kluczowy. Co roku jest to czas najwyższych wyników - intensywnie rosnącej liczby klientów i obrotów. Grudniowe otwarcie galerii byłoby ostatnią szansą na realne zmierzenie się ze spadkiem sprzedaży, spowodowanej nie tylko pierwszym lockdownem, ale i zmianą nawyków wśród konsumentów - mówiła Anna Szmeja.
- Dla większości polskich rodzin Boże Narodzenie jest najważniejszym w roku świętem, które nie tylko chcemy celebrować z bliskimi, ale i dobrze się do niego przygotować. Centra handlowe są miejscami, w których możemy zrealizować większość swoich potrzeb zakupowych. Sama sprzedaż internetowa nie będzie w stanie tego udźwignąć, bo możliwości logistyczne tego kanału sprzedaży w tym okresie są niewystarczające - ocenia.
Podobne stanowisko zajęły Polska Rada Centrów Handlowych, Związek Pracodawców Polskich Obiektów Handlowych i Partnerów oraz Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług. Organizacje podpisały się pod pismem do rządu, w którym apelują o otworzenie galerii handlowych po 30 listopada.
"Centra handlowe były i są przygotowane do bezpiecznej obsługi klientów, będąc jednymi z najbezpieczniejszych miejsc publicznych w czasach pandemii. Przedłużenie restrykcji dla handlu doprowadzi do bankructw wielu firm oraz likwidacji tysięcy miejsc pracy” - czytamy w apelu.
Co wskazuje na to, że galerie handlowe są "jednymi z najbezpieczniejszych miejsc publicznych w czasie pandemii''? - Mówimy tu o dużych odległościach, ogromnych przestrzeniach i nowoczesnej wentylacji, a przy tym bardzo restrykcyjnych zasadach sanitarnych utrzymywanych przez zarządców centrów i najemców. Wg specjalistów, ryzyko zakażenia koronawirusem w galerii handlowej jest mniejsze niż w małym osiedlowym sklepiku - mówi prezes Retail Institute.
Rząd liczy zachorowania
Z kolei rząd tłumaczy, że obostrzenia w gospodarce, w tym w handlu, zależą od dynamiki zachorowań. - Liczę na to, że krzywa wzrostu wypłaszczy się w sposób trwały i wtedy, jeśli chodzi o sklepy, mam nadzieję, że grudzień - czyli ten miesiąc kluczowy z punktu widzenia obrotu w handlu - będzie już miesiącem ze sklepami otwartymi - mówił niedawno w jednym z wywiadów wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin.
Badanie zostało przeprowadzone między 14 a 16 listopada na reprezentatywnej grupie 1026 Polaków powyżej 18. roku życia.