Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
KB
|

COVID-19. Po strzelaninie w Rotterdamie w Europie wybuchły potężne zamieszki i demonstracje przeciw obostrzeniom

1093
Podziel się:

Gorąco było w sobotnią noc w Hadze. Demonstranci atakowali policjantów kamieniami, wzniecali pożary i niszczyli znaki drogowe. W piątek podobny przebieg miały protesty w Rotterdamie, gdzie policja zastrzeliła dwóch demonstrantów. W akcie solidarności z ofiarami tysiące ludzi wyszło na ulice w kilku państwach Europy.

COVID-19. Po strzelaninie w Rotterdamie w Europie wybuchły potężne zamieszki i demonstracje przeciw obostrzeniom
Policjanci w Amsterdamie celują do demonstrantów z broni. PAP (091154+0000)

W sobotę w Hadze demonstranci zaatakowali policjantów kamieniami, wzniecali pożary i niszczyli znaki drogowe. Jak poinformowała policja, mobilne oddziały sił porządkowych użyły armatek wodnych. Podczas starć rannych zostało pięciu policjantów. Aresztowano co najmniej siedem osób.

Do zamieszek, głównie z udziałem grup agresywnej młodzieży, doszło także w kilku innych miastach, m.in. Roermond na południu Holandii i Urk w centrum kraju. W obu miejscowościach zaatakowano policjantów fajerwerkami.

W piątek wieczorem demonstracja w centrum Rotterdamu przerodziła się w gwałtowne zamieszki, podczas których policja otworzyła ogień. Poważnie rannych zostało trzech demonstrantów, ponad 50 aresztowano. W niedzielę podano, że dwie spośród tych osób nie żyją.

Zobacz także: Jeśli lockdown, to tylko regionalny. Rząd odpuszcza walkę z pandemią?

Również w Wiedniu doszło w weekend do starć z policją. Ok. 35 tysięcy Austriaków wyszło w sobotę na ulice dać upust swojemu niezadowoleniu z powodu wprowadzenia ogólnokrajowego lockdownu dla osób niezaszczepionych.

Podobne demonstracje przeciwko restrykcjom sanitarnym odbyły się w sobotę również w Szwajcarii, Chorwacji, Włoszech, Irlandii Północnej, Austrii i Macedonii Północnej, dzień po tym, jak holenderska policja otworzyła ogień do protestujących w Rotterdamie.

Tłumy ludzi w kilku krajach protestowały też przeciwko ograniczeniom i obowiązkowym przepustkom COVID-19 potrzebnym, aby wejść do restauracji, jarmarków bożonarodzeniowych lub wydarzeń sportowych, a także obowiązkowym szczepieniom.

We Włoszech 3 tys. osób wdarło się do Circus Maximus, w którym w starożytności Rzymianie wystawiali popularną rozrywkę, protestując przeciwko certyfikatom "Zielonej Przepustki" wymaganym w miejscach pracy, restauracjach, kinach, teatrach, obiektach sportowych pociągach i autobusach dalekobieżnych.

W Irlandii Północnej kilkaset osób sprzeciwiających się paszportom szczepionkowym protestowało przed ratuszem w Belfaście, gdzie w sobotę otwarto miejski jarmark bożonarodzeniowy. Warunkiem wejścia na rynek, na którym odbywała się impreza, był dowód szczepienia lub negatywny wynik testu na COVID-19.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1093)
WYRÓŻNIONE
Blać
3 lata temu
Gdzie nasi celebryci, Ostaszewska, Ochojska, posłanki lewicowe, Biedroń itd.... tam strzelają do ludzi przecież !!! Siedzą w kącie i czekają aż ich ktoś tam opłaci ??
Mia
3 lata temu
Im więcej szczepień, tym więcej mutacji. Wszystko się sprawdza. Ludzie zaczynają dostrzegać ten koronafaszyzm - nowy ład światowy.
zusik
3 lata temu
to jest ta praworządność holenderska zabijanie swoich rodaków
...
Następna strona