"Cywilizacyjne minimum". Tusk: Nikt nie będzie zadowolony, zdaję sobie sprawę
Premier Donald Tusk przed wtorkowym posiedzeniem Rady Ministrów powiedział, że status osoby najbliższej to cywilizacyjne minimum, na które Polskę musi być stać. Podkreślił, że projekt ustawy ma szansę na większość w parlamencie, a jedyną niewiadomą jest podpis prezydenta.
Podczas wtorkowego posiedzenia rząd zajmie się projektem ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu.
W swoim wystąpieniu poprzedzającym posiedzenie premier podkreślił, że projekt jest pochodną "wielu dyskusji, debat i negocjacji, których celem było uzyskanie projektu z szansą na większość w parlamencie".
Dodał, że wprowadzenie nowych przepisów będzie ułatwieniem dla związków nieformalnych, zarówno hetero-, jak i homoseksualnych.
Nikt nie będzie zadowolony, ja sobie zdaję z tego sprawę. Ale to jest to minimum cywilizacyjne, na które Polskę musi być stać. Naszym zadaniem jest doprowadzenie do tego, aby życie stało się lżejsze. I żeby osoby, które wybierają partnerstwo, a więc które skorzystają ze statusu osoby najbliższej, będą mogły być traktowane przez polskie państwo tak, jak na to zasługują wszyscy obywatele. Mówię o minimum cywilizacyjnym - powiedział Tusk.
Realna szansa. Podpis pod znakiem zapytania
Jak dodał, jest bardzo realna szansa na to, że projekt zostanie przegłosowany w parlamencie. - Każdy we własnym sumieniu, we własnym rozumie rozstrzygał o tym, jak mają wyglądać te prace, jaki ma być finał. Osiągnęliśmy finał, dla mnie to jest bardzo ważne. (...) Mi chodzi o to - i całemu rządowi - żeby doszło do praktycznych zmian na lepsze - wyjaśnił.
Zdaniem Donalda Tuska pod znakiem zapytania stoi jedynie ewentualny podpis lub ewentualne weto prezydenta.
Mam nadzieję, że tutaj nie wygra ta strategia wetowania wszystkiego, co proponujemy jako rząd i jako większość parlamentarna - ale zobaczymy - powiedział.
Co zawiera projekt?
Według projektu ustawy dwie osoby pełnoletnie będą mogły zawrzeć umowę, która - rejestrowana w urzędzie stanu cywilnego - umożliwi stronom m.in. wybór ustroju majątkowego, ustanowienie obowiązku alimentacyjnego, uzyskanie prawa do korzystania ze wspólnego mieszkania oraz nadanie drugiej osobie uprawnień do dostępu do informacji medycznych i działania jako pełnomocnik w sprawach codziennego życia.
Projektowane przepisy przewidują także możliwość dołączenia testamentów stron umowy, co pozwoli na zabezpieczenie ich wzajemnych interesów na okoliczność śmierci.
Rozwiązanie umowy będzie możliwe przed notariuszem. Ponadto umowa będzie ustawać w przypadku śmierci lub w przypadku wstąpienia w związek małżeński przez osoby, które zawarły ze sobą umowę.
Projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu zastąpił projekt ustawy o związkach partnerskich - za przygotowanie obu odpowiadała Katarzyna Kotula, b. ministra ds. równości, obecnie w randze sekretarza stanu.