Dobre wieści dla dorabiających. Mogą zarobić więcej bez działalności
Od 2026 r. limit przychodu w działalności nierejestrowanej będzie liczony kwartalnie i wzrośnie do 225 proc. płacy minimalnej - podaje "Dziennik Gazeta Prawna". To szansa dla sezonowych dorabiających, ale z obowiązkami podatkowymi, VAT-owskimi i ewidencyjnymi wciąż trzeba się liczyć.
Limit przychodu w działalności nierejestrowanej czeka ważna zmiana. Zamiast miesięcznego progu powiązanego z płacą minimalną wprowadzony zostanie limit kwartalny równy 225 proc. minimalnego wynagrodzenia. Przy założeniu, że w 2026 r. płaca minimalna wyniesie 4806 zł, kwartalny pułap sięgnie 10 813,50 zł. – To oznacza większą szansę zarobkowania przy nierejestrowanej działalności sezonowej – ocenia Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy inFaktu.
Zmianę wprowadza podpisana 25 lipca 2025 r. ustawa o uproszczeniach administracyjnych i wsparciu przedsiębiorczości, która modyfikuje art. 5 ust. 1 prawa przedsiębiorców. Ustawa przewiduje, że za działalność nierejestrowaną uzna się aktywność osoby fizycznej, której przychód należny w żadnym kwartale nie przekracza wspomnianych 225 proc. płacy minimalnej, a w ostatnich 60 miesiącach nie prowadziła działalności gospodarczej - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwie walizki, bez znajomości polskiego. Dziś firma warta 2 MILIARDY - Gregoire Nitot Sii Polska
Obecnie maksymalny miesięczny przychód w działalności nierejestrowanej wynosi 3499,50 zł. Wcześniej próg wynosił 50 proc. płacy minimalnej, a od 1 lipca 2023 r. został podniesiony do 75 proc. Zastąpienie limitu miesięcznego kwartalnym ma rozwiązać problem osób, których wpływy są nierównomierne – np. powstają rzadko, ale jednorazowo w większej kwocie.
Kto skorzysta najbardziej?
Na podwyższeniu limitu zyskają przede wszystkim sezonowi sprzedawcy i osoby pracujące nad produktem dłużej, a sprzedające go jednorazowo. Przykładem jest sprzedaż zniczy w okolicach 1 listopada: dotąd miesięczny limit mógł wymuszać rejestrację działalności, po zmianie mieści się to w kwartalnym pułapie.
– W mojej ocenie można było pójść o krok dalej i wprowadzić limit roczny, np. na poziomie dziewięciokrotności minimalnego wynagrodzenia – dodaje Piotr Juszczyk.
Działalność nierejestrowana to drobna, nieujawniana w CEIDG aktywność zarobkowa, przy której nie opłaca się składek ZUS. Podatkowo trzeba pamiętać o rozliczeniu PIT. Na gruncie VAT osoby prowadzące taką aktywność są traktowane jak podatnicy, mogą jednak korzystać ze zwolnienia podmiotowego, jeśli roczna sprzedaż nie przekroczy 200 tys. zł. Nawet przy zwolnieniu VAT istnieje obowiązek kasy fiskalnej po przekroczeniu 20 tys. zł obrotu na rzecz osób fizycznych (limit ewidencyjny) - czytamy.
Nowe zasady nie zmieniają warunku pięcioletniej "karencji" – aby skorzystać z nierejestrowanej, nie można prowadzić firmy w ostatnich 60 miesiącach. Istotne jest także pojęcie przychodu należnego: liczy się kwota należna, a nie tylko faktycznie otrzymana. To wymaga bieżącego pilnowania sum w kwartale, by nie przekroczyć progu i nie wejść w tryb działalności gospodarczej.