Dzień kobiet w Rosji. Oto co dostały matki poległych żołnierzy
Lokalni politycy Jednej Rosji, czyli partii władzy, podarowali matkom żołnierzy poległych w Ukrainie maszynki do mięsa. Na taki pomysł wpadli działacze partyjni w obwodzie murmańskim na północnym zachodzie Rosji - przekazał niezależny portal Mediazona, powołując się na komunikat ugrupowania w mediach społecznościowych.
Prezenty przekazano z okazji Dnia Kobiet, w ramach akcji "kwiaty dla matek bohaterów". Z opublikowanych przez darczyńców zdjęć wynika, że kobietom wręczano również grille i wypiekacze do chleba - powiadomiła Mediazona.
Rosyjskie dowództwo wojskowe stosuje od czasów II wojny światowej taktykę określaną jako "maszynka do mięsa". Oznacza ona próbę zgniecenia przeciwnika masą własnych żołnierzy - nawet jeżeli oznacza to natychmiastowe i gigantyczne straty własne. Dlatego, w ocenie wielu komentatorów, wręczanie tego rodzaju prezentów matkom wojskowych poległych na froncie jest niestosowne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Impact'25 - Anna Grabowska; Managing Director; Zabka International
Po publikacjach w mediach i nieprzychylnych komentarzach w internecie pomysłodawcy akcji zaapelowali, by "nie promować nieludzkich i prowokacyjnych interpretacji" dotyczących prezentów.
Zamieścili też w sieciach społecznościowych wypowiedź jednej z matek, tłumaczących, że sama prosiła o maszynkę. Politycy przekonywali również, że zapewniają rodzinom weteranów i poległych "wsparcie i pomoc, z szacunkiem i zrozumieniem".
Tysiące poległych rosyjskich żołnierzy
Portal BBC i rosyjski niezależny portal Mediazona zweryfikowały 90 tysięcy zgonów rosyjskich żołnierzy od ataku na Ukrainę w 2022 r. Eksperci szacują, że pełna liczba ofiar wynosi od 159 do 223 tysięcy.
Jak podkreśla portal BBC, Moskwa rzadko komentuje swoje straty w tzw. specjalnej operacji wojskowej. Z danych zebranych przez ochotników wynika jednak, że zginęło 15,3 tys. więźniów, 20,6 tys. ochotników, 15,6 tys. żołnierzy kontraktowych, 10,5 tys. zmobilizowanych oraz 2,4 tys. najemników.
Średni wiek poległych w ubiegłym roku wyniósł 36 lat, czyli więcej niż w dwóch pierwszych latach wojny. Najwięcej zabitych pochodziło z republik Baszkirii (3932) oraz Tatarstanu (3804). BBC podaje, że wśród poległych z Baszkirii ośmiu na dziesięciu pochodziło z małych ośrodków: wsi lub miast poniżej 100 tys. mieszkańców.
Szacuje się, że zweryfikowane liczby stanowią zaledwie połowę faktycznej liczby ofiar. Oznacza to, że w rzeczywistości poległo od 135 do 200 tys. rosyjskich żołnierzy.