Dzietność poprawiała się w dużych miastach. Pandemia może to zaprzepaścić

Polska się starzeje. Sytuacja demograficzna nie jest dla nas optymistyczna, ale w ostatnich latach w dużych polskich miastach widać było szybszy wzrost dzietności niż w całej Polsce.

Źródło zdjęć: © Flickr | Personal Creations (CC BY 2.0) Flickr
oprac.  PRC

Tak zwany współczynnik dzietności w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców rósł w ostatnich latach znacznie szybciej, niż w całej Polsce - zauważa Członkini Komitetu Nauk Demograficznych PAN prof. Irena E. Kotowska z Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej.

Czym mogło być to podyktowane? Zdaniem profesor ma to związek z poprawą sytuacji na rynku pracy i wzrostem wynagrodzeń. Jak przekonuje, znaczenie miała też polityka rodzinna, zarówno wdrażana w skali kraju, jak i na poziomie samorządów.

- Mam jednak obawy, że te czasy już minęły - dodaje prof. Kotowska. Jak wyjaśnia, chodzi o konsekwencje pandemii, niepewność dotyczącą dochodów, edukacji i zdrowia.

Strajk kobiet. Leszek Miller: Jarosław Kaczyński popełnił fundamentalny błąd

Z najnowszych danych GUS wynika, że od stycznia do sierpnia tego roku w Polsce urodziło się 241 tys. dzieci. W analogicznym okresie w 2019 r. było ich o blisko 12 tys. więcej (252,5 tys. dzieci). Jak prognozuje padaczka w bieżącym roku urodzi się mniej dzieci, niż w minionym. Jej zdaniem wiosenny lock-down i fakt, że partnerzy spędzali ze sobą więcej czasu raczej nie przełoży się na wzrost urodzeń.

- Podczas pandemii wzrasta niepewność, która jest bardzo poważnym czynnikiem hamującym prokreację. Niepewność związana jest nie tylko z własną sytuacją zdrowotną i obawami o zdrowie bliskich, czy z sytuacją finansową gospodarstwa domowego i obawami o pracę, ale także z szerzej postrzeganymi skutkami zarządzania kryzysem wywołanym pandemią. Nie bez znaczenia pozostaje społeczna dyskusja o zmianach klimatu - zauważa prof. Kotowska.

Na decyzję posiadania dzieci wpłynie również konflikt wokół orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej.

- Negatywny wpływ na dzietność może mieć też orzeczenie TK dotyczące przerywania ciąży, które zasadniczo zmienia klimat dyskusji o prokreacji - uważa ekspertka.

W jej ocenie jest to fundamentalna zmiana okoliczności, w jakich będą podejmowane decyzje o dzieciach. Demografka uwypukla konieczność prowadzenia teraz odpowiednich badań w Polsce. - Będzie to kontynuacja programu badań nad rodzinami i generacjami realizowanymi w Instytucie - mówi.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę