Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Losik
Jacek Losik
|

Efekt nowego taryfikatora. Mandatów mniej, ale ich wartość przekroczyła miliard złotych

63
Podziel się:

Policjanci wystawili w 2022 r. o ok. 13,6 proc. mniej mandatów niż w roku poprzednim. Ich wartość była za to prawie dwukrotnie wyższa. To m.in. efekt zaostrzenia kar za łamanie przepisów drogowych. Ze wstępnych danych policji wynika, że na drogach było bezpieczniej, ale wciąż jest sporo do poprawy.

Efekt nowego taryfikatora. Mandatów mniej, ale ich wartość przekroczyła miliard złotych
W 2022 r. policjanci wykryli ponad 2,4 mln przypadków przekroczenia dozwolonej prędkości (Getty Images)

Wysokość kar za łamanie przepisów ruchu drogowego w 2022 r. została dwukrotnie podwyższona. W górę poszła zarówno liczba punktów karnych za m.in. jazdę z niedozwoloną prędkością, jak i wartość mandatu. Zwłaszcza jeśli popełniane jest ponownie.

Chodzi o tzw. zasadę recydywy, która odnosi się do najbardziej poważnych przewinień. Te zaczynają się przekroczeniem prędkości o minimum 31 km/h. Przypomnijmy, że za pierwszym razem za jazdę od 31 do 40 km/h powyżej przepisów grozi mandat w wysokości co najmniej 800 zł. Natomiast za przekroczenie prędkości o 41-50 km/h - 1 tys. zł, o 51-60 km/h - 1,5 tys. zł, o 61-70 km/h - 2 tys. zł, o 71 km/h i więcej - 2,5 tys. zł. W przypadku wspomnianej recydywy stawki rosną dwukrotnie.

Zaostrzenie kar z pewnością przyniosło państwu pozytywny efekt w postaci wpływów do budżetu. Urząd Skarbowy Opole, który rozlicza wszystkie policyjne mandaty (nie tylko "drogowe"), przekazał money.pl, że w 2022 r. policja wlepiła kar na łączną wartość blisko 1 mld 460 tys. zł. To ponad 690 mln mniej niż w 2021 r. Policjanci wystawili ok. 4,8 mln mandatów - o przeszło 656 tys. mniej rok do roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Naszym głównym konkurentem jest samochód". Szef FlixBusa o tym, jak zachęcić Polaków do korzystania z transportu zbiorowego

Nowy taryfikator mandatów 2022. Srogie kary za zbyt szybką jazdę

Nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji przekazał money.pl, że w 2022 r. funkcjonariusze drogówki złapali kierowców na zbyt szybkiej jeździe ponad 2,4 mln razy.

Z prawem jazdy pożegnał się m.in. 33-latek, który w dniu zaostrzenia taryfikatora jechał peugeotem po ul. Dąbrowskiego w Łodzi z prędkością 106 km/h. W miejscu, gdzie obowiązuje "pięćdziesiątka". Policjanci zabrali mu uprawnienia na trzy miesiące. Ponadto zmotoryzowany otrzymał mandat w wysokości 1500 zł oraz 13 punktów karnych.

Innym razem pośpiech, brak wyobraźni, a także brak poszanowania prawa i innych uczestników ruchu skończył się karą 500 zł i 15 punktami karnymi. 23-latek przejechał z impetem na czerwonym świetle. - Tłumaczył się pilnymi sprawami zawodowymi - powiedziała Młodsza aspirant Jadwiga Czyż z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji.

Kilkanaście punktów karnych za rozmawianie przez telefon

Policjanci zaczęli w ubiegłym roku ostrzej karać również m.in. za korzystanie z telefonu podczas jazdy bez zestawu głośnomówiącego. Funkcjonariusze ujawnili blisko 44 tys. takich wykroczeń.

Korzystanie z telefonu podczas prowadzenia samochodu skończyło się dla 53-letniego kierowcy z Łodzi karą w wysokości 500 zł, a na jego konto trafiło 12 punktów karnych. Policjanci zatrzymali mężczyznę, gdy rozmawiał przez smartfona. - Mężczyzna nie widział nic złego w swoim zachowaniu, twierdząc, że świetnie radzi sobie za kierownicą - relacjonuje mł. asp. Czyż.

Ponadto kierowcy w 2022 r. zostali blisko 20,3 tys. razy złapani na nieustąpieniu pierwszeństwa pieszemu na przejściu lub wchodzącemu na pasy. Sami piesi zostali natomiast upomniani ok. 2,5 tys. razy za przekraczanie jezdni, gdy korzystali z telefonu lub urządzenia elektronicznego.

Ofiary śmiertelne na drogach w Polsce - dane za 2022 r.

Ze wstępnych danych policji wynika, że w ubiegłym roku doszło do 21,3 tys. wypadków drogowych, w których zginęły 1883 osoby, a 24,7 tys. osób zostało rannych. To o 1492 zdarzenia mniej niż w 2021 r. i o 2216 wypadków mniej niż w 2020 r.

Wynika z tego, że po raz pierwszy liczba ofiar śmiertelnych spadła poniżej 2 tys. - zwraca uwagę nadkom. Robert Opas z KGP.

Statystyka ofiar śmiertelnych na polskich drogach polepszyła się względem ostatnich lat. W 2021 r. było 2245 ofiar wypadków drogowych, czyli zginęły wówczas 362 osoby więcej, a dwa lata temu 2491 osób - o 608 więcej niż w 2022 r.

W ubiegłym roku spadła też liczba rannych - do 24,7 tys. osób. To o 1713 mniej niż w 2021 r. i o 1760 mniej niż w 2020 r.

Mniej ofiar na polskich drogach zawdzięczamy wyższym mandatom?

Czy poprawa bezpieczeństwa na drogach to efekt głównie zaostrzenia kar? Nadkom. Opas nie odpowiada na to pytanie wprost. Zwraca uwagę, że wpływ na to miało "bardzo wiele czynników".

- Warto zauważyć, że w minionym roku mieliśmy na terenie naszego kraju wzmożony ruchu związany przede wszystkim z sytuacją międzynarodową. Zmiany przepisów w ostatnim czasie nie ograniczały się z kolei jedynie do rozporządzenia punktowego czy określającego wysokości grzywien nakładanych w formie mandatów karnych - komentuje nadkom. Opas.

Jacek Losik, dziennikarz money.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(63)
ObywatelCzyli...
1 tyg. temu
Smutne. Ostatnio policjant mnie przepraszał bo mu głupio było, ale powiedział że ostrzeżenia dać nie może bo będzie miał problemy, mandat jak da się wystawić, to wystawić trzeba, polecenie oczywiście nieoficjalne, ale tak mają. Do ludzi, którzy dali się nabrać i myślą że 200 na autostradzie to dużo itp. to pogadajcie sobie z policjantami zajmującymi się analizą ruchu i bezpieczeństwem na drogach. Według nich prędkość odpowiada za mniej niż 2% wypadków. To że miałem okazję żyć w latach ‘90 ‘00 z jednej strony super, bo wiem czym jest wolność, ale teraz bardzo ciężko się dostosować do tego systemu. Wtedy ludzie pili piwko do obiadu, a autami można było jeździć dla przyjemności. Jak policja cię zatrzymała to rozmawiała z tobą jak człowiekiem, prawa jazdy się prawie nie dało stracić. Niestety już chyba nie ma ani jednego wolnego kraju, przynajmniej w europie. Niemieckie autostrady są jeszcze bardziej męczące niż jazda u nas. Kilka minut bez ograniczeń, za chwilę 120, 100, 80, bez ograniczeń i tak w kółko. Ciekawe jakie skutki dla gospodarki ma stres obywateli, depresja, wolniejsze dostawy towarów, mniej spotkań biznesowych niż gdybyśmy jeździli z 30-40% szybciej? Jaka jest motywacja do pracy, do robienia biznesu jeżeli zarabiasz dla nich a nie dla siebie? Jak prawo mogą tworzyć i egzekwować osoby, które mają immunitet i ich nie dotyczy? Jakby zlikwidować immunitet to w pół roku mamy uproszczone podatki, brak punktów karnych, limity prędkości o 30-50% w górę. Po co immunitet osobom, które powinna cechować nieskazitelność? Teraz możecie mnie zwyzywać, pewnie jestem strasznym piratem co mu się film urywa po lampce wina i szarżuje zabòjcze 160 na autostradzie. Do więzienia!!! :(
Marrs
8 miesięcy temu
Naśmiewali się z Rostowskiego, a sami budżet opierają na opresyjnym systemie wobec obateli.
reksin
8 miesięcy temu
nagonka na kierowcow tyle
reksin
8 miesięcy temu
ile osob popelnilo samobojstwo?o tym nie piszecie
GOODNIGHT
8 miesięcy temu
O to chodziło żeby karać kierowców za bździane wykroczenia i ciągnąć za to niezła kasę!!! Przekroczenia o 10, 15 km/h a mandat 200zl. Nie od dziś wiadomo że takich wykroczeń jest najwięcej więc najwięcej można złupić. A potem się chwalą ile to piratów drogowych ukarali. Śmiech przez łzy. A prawdziwi piraci mają się dobrze.
...
Następna strona