Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

"Elektryki" od Xiaomi rozchwytywane. Samochody rozchodzą się błyskawicznie

133
Podziel się:

Chińska firma Xiaomi dotychczas kojarzyła się przede wszystkim ze smartfonami i akcesoriami do nich. W ostatnim czasie jednak zaprezentowała prototyp swojego samochodu elektrycznego. Chętni na SU7 mogą czekać na swoje zamówienie nawet do siedmiu miesięcy, co pokazuje skalę popytu – pisze Reuters.

"Elektryki" od Xiaomi rozchwytywane. Samochody rozchodzą się błyskawicznie
SU7, elektryczny samochód od Xiaomi, wzbudza ogromne zainteresowanie (GETTY, VCG)

Xiaomi uruchomiło przyjmowanie zamówień w czwartek. Jak podała firma, w ciągu 24 godzin pojawiły się zgłoszenia na 88 898 pojazdów elektrycznychprzedsprzedaży.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Cyberbezpieczeństwo - czy da się dogonić cyfrowego królika?

Samochód od Xiaomi robi furorę

Chętnych kusi m.in. cena. Za SU7 trzeba zapłacić 215,9 tys. juanów (ok. 118 tys. 845 zł).

Trzeba jednak się uzbroić w cierpliwość. Xiaomi już na swojej stronie informuje potencjalnych nabywców, że dostawa samochodu potrwa od czterech do siedmiu miesięcy.

Reuters na podstawie własnych analiz szacuje, że standardowy model SU7 dotrze do klientów w ciągu 18-21 tygodni. W przypadku najdroższego modelu, wycenionego na 299,9 tys. juanów, dostawa może potrwać nawet 27-30 tygodni.

Pierwszy w historii samochód od Xiaomi

Samochód elektryczny SU7 jest pierwszym pojazdem wyprodukowanym przez Xiaomi. Reuters wskazuje, że jego konstrukcja wzbudza porównania z samochodami sportowymi, jak Porsche Taycan czy Panamera.

Rynek "elektryków" jest trudny dla nowych graczy. Jednak, jak zauważają analitycy cytowani przez agencję, Xiaomi ma o wiele głębsze kieszenie niż większość startupów. Przewagę firmie daje też doświadczenie w produkcji smartfonów. Dzięki niemu łatwiej konstruować jej inteligentne deski rozdzielcze. A to jest z kolei gadżet, który cenią sobie chińscy klienci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(133)
fgsbv
2 dni temu
118 tys zł ale w wolnym swiecie a jak będzie cena po haraczach bandy unijnej???? 300 tys???? przeciez oni musza okraść europejczyków ile się da. Europejczyk ma byc biedny i zebarać na kolanach o dofinansowanie do bilrtu miesięcznego. Dlatego caly swit smieje się z europy jak mozna okradac tak ludzi
Andrzej
1 tyg. temu
Ile można przejechać elektrykiem? Wiele, pod warunkiem, że masz sporo czasu i zasobny portfel. Przykładem jest Hansjörg von Gemmingen-Hornberg, Niemiec, który pokonał swoją teslą blisko 2 mln kilometrów. Silniki przy kołach wymieniał ******aż 13 razy, a pakiet baterii 4razy. ****** Diękuję to nie dla mnie.
ZielonyWał
4 tyg. temu
Zielony i niebieski ład sprawi że będziemy jak w Korei północnej jeździć tylko rowerami. Cały przemysł uciekł do Chin a reszta firm i ostatki przemysłu też ucieknie do Chin i Indii, Europa staje się skansenem świata
Okinava
4 tyg. temu
Czu UE wpuści Chińczyków z tanimi, dobrymi elektrykami???? Raczej nie. Póki co to Chińczycy opanowują Wielką Brytanię. Wkrótce prawie każdy elektryk będzie tam chiński. Ale czy to źle???? Okaże się za kilka lat.
Adam
4 tyg. temu
Chiny surowce z Rosji po obniżonych cenach do produkcji swoich samochodów elektrycznych- w UE odwrotnie. Potem dopłata do auta elektrycznego w UE . Czyli podwujnie ktoś daje się wykiwać .
...
Następna strona