Energia zamrożona. Kloska: Do końca roku ceny się nie zmienią
- Do końca roku ceny energii się nie zmienią. Obejmujemy zamrożeniem również czwarty kwartał roku - mówiła w "Sygnałach Dnia" ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska. Jak podkreśliła, celem jest dalsze obniżenie kosztów energii, aby mrożnie nie było potrzebne.
- Cena energii dla odbiorców indywidualnych nie zmieni do końca roku - poinformowała na antenie Radiowej Jedynki ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
Rząd zdecydował o dalszym mrożeniu cen w 4 kwartale roku. Oznacza to, że gospodarstwa domowe nadal będą mogły korzystać z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh netto.
Jak podkreśliła ministra, ceny na rynku energii obniżają się systematycznie. Zaznaczyła, że celem rządu jest dalsze obniżenie kosztów energii, aby mrożnie nie było potrzebne. Kiedy? Jej zdaniem w przyszłym roku cena będzie poniżej progu 500 zł za MWh netto i nie będzie potrzeby dalszej regulacji.
- Koszty mrożenia cen energii w tym roku w zależności jak taryfy wahać się mogą od 500 mln do 850 mln zł. Mamy oszczędności na wysokości 900 mln zł. W ramach tych oszczędności będziemy uruchamiać mrożnie na czwarty kwartał - dodała.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami odbiorcy energii elektrycznej w gospodarstwach domowych do 30 września mają prawo korzystać z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh netto. Z kolei do końca lipca tzw. sprzedawcy z urzędu muszą złożyć do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wnioski z propozycjami taryf, które obowiązywałyby po 30 września.
Obecna taryfa sprzedawców z urzędu - PGE Obrót, Enei, Taurona Sprzedaż, Energi Obrót i Taurona Sprzedaż GZE - dla odbiorców z grupy G, czyli gospodarstw domowych, wynosi 622,8 zł za MWh netto. Różnicę między ceną taryfową a ustawowo zamrożoną dopłaca sprzedawcom państwo.
Na Towarowej Giełdzie Energii podstawowe kontrakty BASE z dostawą w IV kwartale 2025 r. były w ciągu ostatniego miesiąca wyceniane w przedziale 420-440 zł za MWh.
Według ostatnich danych URE, w Polsce jest prawie 16,4 mln odbiorców w grupie taryfowej G. Z tego ponad 10 mln korzysta z cen ustalanych w taryfach, a ponad 6 mln - z ofert wolnorynkowych. W 2024 r. odsetek odbiorców korzystających z taryf spadł o 1,26 proc. (PAP)