Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Fabryka Opla w Gliwicach. Niemiecka prasa pisze o cięciach

96
Podziel się:

Niemiecki dziennik ekonomiczny "Handelsblatt" z niepokojem komentuje plany szefa koncernu motoryzacyjnego PSA Carlosa Tavaresa wobec fabryki Opla w Gliwicach. Według gazety Tavares stosuje kontrowersyjne triki, żeby zmniejszyć zatrudnienie i obniżyć pensje.

To nie jest najlepszy czas dla zakładu Opla w Gliwicach
To nie jest najlepszy czas dla zakładu Opla w Gliwicach (PAP, PAP/Andrzej Grygiel)

Niemiecki dziennik pisze w środę, że zamiary szefa koncernu PSA Portugalczyka Carlosa Tavaresa "wykraczają poza wyobrażenia wielu ekspertów z branży motoryzacyjnej".

Plany te zakładać mają fuzję francuskiej grupy PSA i włosko-amerykańskiego koncernu Fiat-Chrysler, które miałyby się stać w czwartym największym na świecie producentem samochodów. Pozwoliłoby to zaoszczędzić rocznie 3,7 mld euro, przy zachowaniu wszystkich 120 fabryk i 14 marek samochodów.

Mniej korzystne umowy

Jak twierdzi "Handelsblatt", zamierzenia te zostaną zrealizowane jednak za pomocą wielu trików, o czym świadczy sytuacja w fabryce Opla w Gliwicach. W 2021 roku zakończy się tam produkcja modelu Astra, ale w Gliwicach powstawać będą samochody dostawcze, m.in. dzięki dofinansowaniu od polskiego rządu.

Zobacz także: Obejrzyj też: Volkswagen stawia na elektromobilność. Na celowniku zamożni klienci i floty

"Właściwie to dobra wiadomość dla pracowników Opla. Jest jednak haczyk: zespół Tavaresa nie inwestuje na Śląsku w istniejącą spółkę (Opel Manufacturing Poland), ale firma PSA Manufacturing Poland buduje nową fabrykę na terenach zakładu w Gliwicach. W rezultacie pracownicy Opla, którzy chcą dalej montować samochody, muszą przejść do nowej spółki i to na znacznie gorszych warunkach" - pisze "Handelsblatt".

Gazeta cytuje uchwałę Europejskiej Rady Pracowniczej Opla, która stwierdza, że "tworząc fabrykę samochodów dostawczych PSA zamierza zatrudnić tylko ułamek pracowników istniejących zakładów Opla na podstawie nowych umów o pracę z mniej korzystnymi warunkami".

Rada zarzuca PSA, że władze koncernu już ustaliły wysokość wynagrodzeń w nowej firmie, nie konsultując się ze związkami zawodowymi. "Żadne z aktualnych układów zbiorowych z zakładu Opla nie będą obowiązywać z zakładzie PSA, chociaż ma mieścić się pod tym samym adresem" - uważają przedstawiciele pracowników, cytowani przez "Handelsblatt". Zarzucają władzom koncernu naruszanie przepisów i brak dialogu z polskimi związkami zawodowymi.

"Cała gama trików"

Rzecznik Opla podkreśla z kolei, że firma zarówno przestrzega przepisów, jak i informuje pracowników w Gliwicach o realizacji planów, związanych z nowym zakładem, a utrzymanie lokalizacji fabryki na Śląsku jest zapewnione na długo.

Cytowany przez "Handelsblatt" szef Center Automotive Research (CAR) Ferdinand Dudenhoeffer ocenia, że zakładanie nowych spółek w celu obejścia porozumień ze związkami zawodowymi to jeden z całej gamy trików, jakie ma w zanadrzu Tavares, aby zredukować koszty personalne.

"Poprzez relokacje, odprawy, wcześniejsze emerytury albo odchodzenie pracowników w wieku emerytalnym Tavares doprowadził do likwidacji prawie 7000 miejsc pracy w Oplu w Niemczech. Także w Polsce trwa masowa redukcja liczba pracowników na zasadzie dobrowolności. Tylko w tym roku ubyło 800 z 2000 miejsc pracy. Takie dane wynikają z uchwały Rady Pracowniczej i zostały potwierdzone w źródłach w przedsiębiorstwie" - pisze niemiecki dziennik, dodając, że przyczyną redukcji personelu jest "drastyczne ograniczenie produkcji" i spadek sprzedaży modelu Astra.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Deutsche Welle
KOMENTARZE
(96)
sowa
4 lata temu
Helikoptery odpijają się czkawką, brawo pis..u
bywa..
4 lata temu
Tak to już bywa, że inni muszą robić cięcia, a innym mało fabryk i nie nadarzają z produkcją jak toyota, która rozwija u nas kolejne fabryki
Bo tak
4 lata temu
Z jakiegoś powodu koncern PSA wykupił / przejął Opla. Widocznie obecny system uznał za niegospodarny i ekonomicznie nieuzasadniony. Tam gdzie wchodzi polityka kończą się sentymenty. Tak było w zakładach Fiat, Ford i teraz Opel. Teraz nowa firma dostanie ulgi i przez parę lat będzie eksplorowała rynek i budżet państwa. Gratulacje
QAQA
4 lata temu
ON ZAROBI TYLE MILIONÓW ILE WYWALI LUDZI Z ROBOTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
puk
4 lata temu
Niech wznowia produkcje Zafiry!
...
Następna strona