Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Firma Elona Muska znęca się nad małpami? Jest oświadczenie w głośnej sprawie

16
Podziel się:

Neuralink, firma należąca do Elona Muska, pracuje nad chipem, który będzie można wszczepić do mózgu. Do badań nad technologią wykorzystuje małpy. Zdaniem organizacji pozarządowej zwierzęta przechodzą drogę przez mękę, a 15 z nich nie przeżyło testów. Aktywiści zwrócili się w tej sprawie do organów Stanów Zjednoczonych. Firma Neuralink wydała już oświadczenie w tej sprawie, w której zaprzecza doniesieniom o niehumanitarnym traktowaniu zwierząt.

Firma Elona Muska znęca się nad małpami? Jest oświadczenie w głośnej sprawie
Neuralink, firma Elona Muska (na zdjęciu), została oskarżona o nieludzkie traktowanie zwierząt (Getty Images, Liesa Johannssen-Koppitz, Bloomberg)

Neuralink zapowiadała przełom technologiczny, jakim będzie chip wszczepiany do mózgu. Urządzenie będzie można podłączyć do komputera, a dzięki temu możliwe będzie stymulowanie naszego najważniejszego mięśnia.

Problem w tym, że do testów tej technologii firma wykorzystuje małpy. A o ich fatalnej sytuacji alarmuje Physicians Committee for Responsible Medicine (PCRM), grupa zajmująca się prawami zwierząt. Organizacja przeanalizowała dokumenty z lat 2017-2020 Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis, gdzie miały miejsce badania.

Krzywda małp w firmie Muska?

PCRM złożyła skargę do Departamentu Rolnictwa USA. Twierdzi w niej, że małpy doświadczają "ekstremalnego cierpienia" w wyniku nieodpowiedniej opieki i wszczepiania wysoce inwazyjnych implantów podczas eksperymentów - informuje amerykański Business Insider.

Zobacz także: Kontrolerzy lotów masowo rezygnują z pracy. "Trzeba mieć partnera do rozmów"

Z relacji organizacji pozarządowej wynika, że w firmie krzywdzone są małpy. PCRM twierdzi, że z 23 małp należących do Neuralink tylko siedem przeżyło testy. Organizacja zarzuca też, że naukowcy firmy nie zapewnili umierającym małpom odpowiedniej opieki weterynaryjnej oraz stosowali nieprzetestowanej odpowiednio substancji "BioGlue".

Jednemu zwierzęciu brakowało palców u rąk i nóg. Prawdopodobnie małpa dokonała samookaleczenia. Inna z kolei po operacji zaczęła wymiotować i zmarła po kilku dniach z wyczerpania.

Neuralink zaprzecza doniesieniom

Firma wydała oświadczenie na swojej stronie internetowej, w którym zaprzecza twierdzeniom, jakoby badacze wykorzystywali małpy w eksperymentalnych testach. W odpowiedzi na zarzuty fatalnego stanu technicznego laboratorium Neuralink podkreśla, że spełniało ono i wciąż spełnia wszystkie "normy narzucone przez władze federalnego".

Neuralink uważa, że opis traktowania zwierząt w ich laboratorium jest "mylący" i pozbawiony kontekstu. Kilka zwierząt z istniejącymi wcześniej schorzeniami "niezwiązanymi z naszymi badaniami" faktycznie zostało uśmierconych, by naukowcy mogli ćwiczyć wszczepianie implantów na zwłokach. Kolejnych kilka zostało uśpionych z powodu infekcji związanych z implantem lub powikłaniami po użyciu "BioGlue", który jest - jak zapewnia firma - szeroko używaną substancją chirurgiczną.

"Cała praca na zwierzętach wykonywana na Uniwersytecie Kalifornijskim Davis została zatwierdzona przez ich Instytucjonalny Komitet ds. Opieki nad Zwierzętami (IACUC) zgodnie z prawem federalnym, a wszelkie wsparcie medyczne i pooperacyjne, w tym decyzje dotyczące punktów końcowych, były nadzorowane przez ich oddany i wykwalifikowany personel weterynaryjny" - zapewnia Neuralink, cytowany przez portal economicstimes.com.

Neuralink twierdzi, że stara się pracować ze zwierzętami "w możliwie najbardziej humanitarny i etyczny sposób". Zapewnia też, że w 2020 r. przeniosła małpy do własnych obiektów, by jeszcze poprawić ich standard poza federalne minimum. Współpracuje przy tym z Departamentem Rolnictwa USA i otrzymała akredytację od Association for Assessment and Accreditation of Laboratory Animal Care International (pol. Stowarzyszenie ds. Oceny i Akredytacji Opieki Nad Zwierzętami Laboratoryjnymi).

Elon Musk w grudniu zapowiedział, że liczy, iż testy na ludziach rozpoczną się już w 2022 r. Nie ma jednak pewności, czy ten cel jest nadal aktualny.

Kolejna firma Muska ma problem

Od dłuższego czasu z problemami wizerunkowymi mierzy się Tesla. Firma jest oskarżona przez kalifornijski Departament Uczciwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa (DFEH), który twierdzi, że koncern jest "miejscem pracy, w którym odbywa się segregacja rasowa". Departament miał otrzymać "setki skarg" od pracowników fabryki we Fremont w stanie Kalifornia.

Zdaniem przedstawicieli Tesli pozew "przekłamany". Firma "zdecydowanie sprzeciwia się wszelkim formom dyskryminacji i nękania" i poprosi sąd o wstrzymanie sprawy, co pozwoliłoby na "podjęcie innych kroków, by zapewnić, że fakty i dowody zostaną wysłuchane".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
BMB
2 lata temu
Ciekawe po co mu twiter.....
Witek
2 lata temu
Jest jedna postac ktora realizuje plany najbogatszych ludzi - Elon Musk. Z tego goscia prubuja zrobic legende, ale technologii, nad ktorymi on pracuje sa stworzone przeciwko czlowieka. Eksperymenty nad malpami trwaja, zwierzeta cierpja i i umieraja ale nastepnym bedzie czlowiek. Przypadkowo znalazlem na stronie Nueralink (zakładka Careers) informacje o robocie, ktory na duza skale ma robic takie implanty dla milinow "uzytkownikow".
Legov
2 lata temu
Baran, ma największą siłę przebici. Musk staje i paruje.
Zaro
2 lata temu
Bogaty to chca wyrwac kaske- organizacje pozarzadowe tak jak u nas ekolodzy od deweloperow
Nestli
2 lata temu
Mam nadzieję że karma do tego durnia wróci z impetem i splajtuje migiem..