Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Gra o 4 mld zł z naszych ubezpieczeń. Ministerstwo opóźnia prace nad ustawą

0
Podziel się:

Dwa lata oczekiwania na ustawę i jej blokowanie w kręgach rządowych może nas kosztować 4 mld zł. Do tego kancelarie odszkodowawcze wciąż mogą pobierać horrendalne prowizje.

Koszty OC bez regulacji działania kancelarii odszkodowawczych może wzrosnąć
Koszty OC bez regulacji działania kancelarii odszkodowawczych może wzrosnąć (Shutterstock.com, Dmitry Kalinovsky)

Po raz pierwszy o pomyśle regulacji rynku kancelarii odszkodowawczych ubezpieczyciele usłyszeli dwa lata temu z ust senatora PiS Grzegorza Biereckiego. Przygotowanie ustawy zapowiedział w trakcie kongresu Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Swoje słowa powtórzył rok później. I choć projekt opuścił senacką komisję budżetu i finansów publicznych pod koniec października ubiegłego roku, to już ponad 3 miesiące czeka ona w sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Czeka, bo wciąż nie pojawiła się rządowa opinia do projektu, za którą odpowiada wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł – donosi „Puls Biznesu”. Nie pojawiła, choć termin minął 15 kwietnia.

Projekt ustawy zakłada wprowadzenie limitu prowizji za obsługę w wysokości 20 proc. wartości odszkodowania czy zakaz reklamowania m.in. w szpitalach, domach pogrzebowych, na cmentarzach. Najbardziej oprotestowanym przez właścicieli warsztatów samochodowych jest jednak zapis o zakazie cesji wierzytelności na osobę trzecią lub doradcę, czyli zakaz sprzedaży praw do szkody. Zdaniem mechaników oraz części posłów skorzystają na tym ubezpieczyciele, a bezgotówkowe rozliczenie szkody będzie utrudnione.

Zobacz także: Euro w Polsce. "Pytanie, w jakiej perspektywie możemy dogonić Niemcy"

Co ciekawe, według danych "Pulsu Biznesu" 97 proc. szkód jest likwidowanych na podstawie oświadczenia, nie cesji. Pozostałe 3 proc. mogą stanowić cesje, choć brakuje miarodajnych informacji na ten temat. Co ważne, według PIU, pozostawienie sytuacji prawnej bez zmian może uderzyć klientów po kieszeni.

- Chcielibyśmy, aby składki ubezpieczeniowe stały w miejscu, a odszkodowania rosły. Zapominamy jednak, że jedno jest źródłem finansowania drugiego. Oszacowaliśmy, że zaspokojenie apetytów warsztatów i kancelarii spowodowałoby wzrost roszczeń z OC komunikacyjnego o 4 mld zł rocznie. W podobnym stopniu wzrosłyby składki - stwierdził w rozmowie z "PB" Jan Grzegorz Prądzyński, prezes PIU.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

ubezpieczenia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)