Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Inflacja nawet 900 procent. W tym kraju brakuje niemal wszystkiego

21
Podziel się:

Inflacja na Kubie prawdopodobnie wyniesie w tym roku co najmniej 500 proc., a nawet 900 proc. Brakuje podstawowych produktów, ceny wystrzeliły, a Kubańczycy zmuszeni są wymieniać peso na czarnym rynku po wysokim kursie, podaje Reuters.

Inflacja nawet 900 procent. W tym kraju brakuje niemal wszystkiego
Inflacja na Kubie sięgnie 500 - 900 proc.. Kubańczyków nie stać na podstawoe produkty. (Adobe Stock)

Kubańczycy nie tylko zadają sobie pytanie, gdzie można znaleźć podstawowe towary, takie jak mleko, wieprzowina, ryż, fasola, lekarstwa czy szampon, ale też ile będą kosztować, jeśli uda się je znaleźć.

W obliczu powszechnych niedoborów, ten zależny od importu kraj zwiększył w ciągu ostatniego roku sprzedaż towarów w walutach wymienialnych, takich jak dolar, nawet pomimo wstrzymania wymiany peso na te waluty. 

To zmusiło wielu Kubańczyków do nabywania walut wymienialnych na czarnym rynku, na którym ich kurs rośnie. A wiele towarów po prostu nie jest już sprzedawanych w sklepach za peso.  

Zobacz także: Oskładkowanie umów zleceń. Ekspert: Elastyczne umowy też są potrzebne

Według Pavela Vidala, byłego ekonomisty kubańskiego banku centralnego, inflacja na Kubie prawdopodobnie wyniesie w tym roku co najmniej 500 proc., a nawet 900 proc. 

- Rząd sprzedawał świetlówki LED za 30 pesos – powiedziała cytowana przez Reutersa mieszkanka Kuby. - Na nieformalnym rynku kosztują teraz od 400 do 500 pesos i nie ma ich w sklepach rządowych, nawet za waluty wymienialne.

Rząd Kuby za sytuację w kraju obwinia sankcje, które zostały nałożone przez USA za rządów byłego prezydenta Donalda Trumpa, a także pandemię koronawirusa, która spustoszyła przemysł turystyczny Kuby. Jednak krytycy rządu twierdzą, że głównym problemem jest nieefektywność państwowej gospodarki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
wyborca
2 lata temu
to zbliżamy sie do Kuby czy do Argentyny ?
jarek
3 lata temu
tragedii nie ma, pis nie ma własnej kasy tylko naszą, ich nie boli. A do Wenezueli tak jeszcze z rok nam brakuje
babcia
3 lata temu
do niczego sie nie przyzwyczaję, nie muszę jeść lodów, arbuzów, truskawek. Byle by na lekarstwa starczylo a jak zabraknie, to mam stare auto, drzew jest wiele. I tak skoncze.
Pi61
3 lata temu
A byłem 3 lata temu i wydawało się że sytuacja się poprawia.Było peso kubańskie za które faktycznie mało co można kupić.Towary za nie były w większości reglamentowane , bardzo tanie.Peso wymienialne o wartości 1 peso-1dolar gdzie można było coś kupić lub zjeść w dobrych restauracjach,ceny jak w Polsce może niższe.Dolar nie był w oficjalnym obrocie a wymiana niekorzystna obciążona wysoką prowizją
Pokapoka
3 lata temu
Komunizm kolejny raz skończył się biedą i ludobójstwem ? Kto by się spodziewał
...
Następna strona