Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|
aktualizacja

Kary za nieodwołane wizyty u lekarza. Wiceminister nie mówi "nie"

- Mamy 17 milionów nieodwołanych wizyt rocznie. Jestem przekonany, że warto o takich rozwiązaniach rozmawiać. Obecnie jednak nie prowadzimy jakichkolwiek prac legislacyjnych z tym związanych - zapewniał w programie "Money. To się liczy" wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. - Bardzo się cieszę, że taka dyskusja w ogóle się rozpoczęła. Rozsądne wydaje się, by o szczegółach tego rozwiązań decydowali dyrektorzy placówek - dodał.

KOMENTARZE
(79)
Pacjent
4 lata temu
Zamiast karać pacjeta, zrobić tak aby nie było kolejek do specjalistów. Co to za leczenie skoro na lekarza trzeba czekać 2 lata,potem kolejne kolejki. Badania potrzebne są na już a nie za rok.Takie leczenie jest nic nie warte szybciej taki pacjent umrze niż zdąży się leczyć.
Aaa
4 lata temu
Jak beda odbierane telefony w rejestracji. Jestem za.
Tak to widzę....
4 lata temu
Czy jak się umrę z bólu w szpitalu , bo mnie będzie coś bolało a będę czekał nie wiadomo ile na przyjęcie to będzie jakaś kara Panie Ministrze zdrowia? Czy rodzina będzie mnie mogła bez poniesienia dodatkowych opłat zabrać do domu i pochować? A jak lekarz nie może przyjąć chorego bo go nie ma i wyznaczają termin na za dwa tygodnie a mi nie pasuje , to też jest kara ? A dlaczego generał nosi Kaczyńskiemu kule do domu, jak tamten zapomni zabrać a ja jak zapomnę to jestem ukarany?
ja
4 lata temu
To przychodnie będą zarabiać na nieodwołanych wizytach, bo nie można się do nich dodzwonić. Żeby więcej zarobić, a się nie narobić - to całkiem odłożą słuchawkę. Może ministerstwo będzie to sprawdzać - często kontrolnie dzwoniąc po przychodniach, a jak się nie dodzwoni, to będzie nakładać srogie kary. Najpierw pacjent musi mieć możliwość odwołania wizyty, a potem można myśleć o konsekwencjach.
Ludw_K
4 lata temu
Zgadzam się, pod warunkiem, że po pięciokrotnej nieudanej próbie nawiązania z przychodnią kontaktu telefonicznego, to przychodnia/szpital mnie zapłaci karę. Nie mam tu na myśli przypadków, gdy numer jest zajęty, lecz tylko takie gdy telefonu nikt nie odbiera nawet przy oczekiwaniu trwającym tak długo jak umożliwia to dana sieć telefoniczna. Dodam, ze bardzo często za nieodebrane połączenia także trzeba płacić. Dzieje się tak wówczas, gdy po wybraniu numeru zgłasza się jakiś automat proszący o oczekiwanie lub wybieranie numeru wewnętrznego. Rozumiem, że osoba pracująca w rejestracji nie może równocześnie obsługiwać pacjentów przy okienku oraz rozmawiać przez telefon, dlatego też w każdej rejestracji przychodni lub szpitala powinna pełnić dyżur jedna osoba, której zadaniem byłaby wyłącznie telefoniczna oraz internetowa obsługa pacjentów, przecież mamy XXI wiek. Problemem dla pacjentów są właśnie poważne trudności, a bywa, że całkowity brak możliwości rejestracji bądź uzyskania jakiejś informacji w przychodniach jak i szpitalach drogą telefoniczną. Nie wszędzie tak jest, ale bardzo często. Np. od ponad dwóch tygodni próbuję telefonicznie zapisać się na wizytę w pewnej katowickiej przychodni specjalistycznej i o każdej porze dnia zgłasza mi się automat informujący by dzwonić po godz. 16-tej, także gdy dzwonię o 17:00 lub później.
...
Następna strona