Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|
aktualizacja

Keanu Reeves nie ufa nowym technologiom. Dodaje do umów specjalną klauzulę

26
Podziel się:

Keanu Reeves, ikona kina inspirowanego cyberpunkiem, po złych doświadczeniach z postprodukcją dodaje do swoich umów specjalny zapis. Bez jego zgody nie można edytować jego gry aktorskiej. Wszystko przez jedną cyfrową łzę sprzed 20 lat. Reeves podkreśla, że deepfake jest jego zdaniem "przerażający".

Keanu Reeves nie ufa nowym technologiom. Dodaje do umów specjalną klauzulę
Keanu Reeves dodaje do swoich umów specjalną klauzulę (Getty Imges, GARETH CATTERMOLE)

Keanu Reeves jest popkulturową ikoną cyberpunkowych produkcji. Od filmowego "Matrixa" po grę Cyberpunk 2077. Okazuje się jednak, że aktor mimo wszystko ma bardzo analogowe podejście do swojego zawodu. W rozmowie z "Wired" powiedział, że w jego umowach zawarta jest klauzula zabraniająca zmian w jego grze aktorskiej w trakcie cyfrowej postprodukcji filmów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Amazon sprzedaje książki napisane przez ChatGPT

Poszło o łzę Keanu Reevesa

Nie przeszkadza mi, że ktoś usunie mrugnięcie podczas edycji. Ale wcześniej, we wczesnych latach 2000, albo to mogły być lata 90., zmieniono moją grę. Dodali łzę na mojej twarzy. To było tak, jakbym nawet nie musiał już tam być – powiedział Reeves w rozmowie z Chadem Stahelskim z "Wired".

Nowe technologie są wykorzystywane nie tylko w oficjalnych produkcjach, ale także w sposób nielegalny. Stahelski w rozmowie z aktorem przypomina sytuację, w której rosyjski telekom za pomocą technologii deepfake nielegalnie umieścił postać Bruce'a Willisa w swojej reklamie.

Zdaniem Reevesa w przypadku pracy nad filmem aktor wie, że jego wstęp będzie montowany i edytowany, ale jest też częścią tego procesu. Deepfake "przeraża" aktora.

Jeśli wejdziesz do krainy deepfake, nie ma tam naszej perspektywy. To przerażające – mówi Reeves.

Aktor zwraca uwagę, że dla młodych osób pytanie, czy coś jest realne, czy nie, nie ma już takiego znaczenia.

Ludzie dorastają z tymi narzędziami. – Słuchamy już muzyki, która jest tworzona przez AI w stylu Nirvany, jest NFT i sztuka cyfrowa. To jest fajne, w stylu, patrzcie, co te śliczne maszyny potrafią stworzyć! – mówi Reeves

Zdaniem Reevesa za wszystkim jednak i tak stoi "korporatokracja", która chce kontrolować cyfrowo stworzone rzeczy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(26)
Max
7 miesięcy temu
Niedługo aktorzy będą zbędni to go boli . Że w nowym świecie aktor to osoba bezrobotna
Mirrak1212
rok temu
Mam wrażenie że wypowiedzi aktora jest bardzo podobna do tego co powiedziała by postać w którą się wcielił w Cyberpunk-u 2077 Cieszę się że aktor pokazał dlaczego coś go boli i że nie jest przeciwnikiem technologii ale stawia wyraźną granicę między postępem a zastąpieniem człowieka dla wygody. Bardzo mi tym zaimponował są rzeczy które nawet jak da się zastąpić to nie powinno się tego robić.
Miramare
rok temu
Dosyć mam sztuczności , potrzeba nam prawdy. Brawo dla wszystkich aktorów przeciwstawiających się ogłupiającej technologi
Protest
rok temu
Poczytajcie Manifest Teda Kaczyńskiego vel Unabomber.
weea
rok temu
slaby aktor ,ale to juz wybór ogladajacego
...
Następna strona