Klasa średnia chce mieć 6600 zł na życie. "To rozsądne oczekiwanie"

Hmmm... Wiem, że "na oko" należę do klasy średniej, choć moja emerytura wynosi 1610 zł. Ubaw po pachy, gdybym nie pracowała dodatkowo. Gdy czytam komentarze "zarabiam 12 tys i da się żyć", to jestem zwyczajnie zaskoczona, dla mnie to duża kwota. Kupuję książki, chodzę do kina i do teatru, podróżuję, lubię dobre jedzenie, mam 2 zwierzaki w domu (ostatnio chorują, więc weterynarz = wydatki). Nie wiem, na co jeszcze można wydawać pieniądze :)

W Polsce panuje wyzysk i dlatego ludzie są biedni wystarczy spojrzeć na kwotę wolną od podatku.

Moi drodzy. Podniesienie placy minimalnej do okolo tysiaca euro jest niezbedne bo dostalismy dead line w kwestii wprowadzenia euro. Gdyby to zrobiono gdy ludzie maja bo dwiescie trzysta euro nie dlaoby sie opanowac zamieszek. Gdy ten tysiac bedzie ludzie to łykną. Zachod jakos podniesienia placy w Polsce nie krytykuje przesadnie bo TO JEST UZGODNIONE Z ELITAMI FINANSOWO ZARZĄDCZYMI KONTYNENTU. bez wzgledu na to kto bedzie rządzil bedzie tak samo.

Są chwile gdy mi wmówią że jestem nikim. Zasugerują ile mam mieć by moc czuc kimś i nawet nazwą tą wybraną grupę. Czuje sie wtedy że przegrywam życie. A potem spotykam ludzi w realnym świecie i...okazuje się że są tacy jak ja. A ci rzekomo lepsi sa tylko na ekranach telewizorów. I znowu jest dobrze. I książka cieszy i pies rozśmiesza. Gwar zabawy dzieci daje otuchę i poczucie sensu. Mimo ze to tylko podwórko a nie hotelowy basen na Bali. Cieszcie się z małych rzeczy bo tajemnica szczęścia jest zapisana właśnie w nich. Zachlannosci bogactwa calej Ziemi nie nasycą a pogońza ułudą kończy sie nad brzegiem morza przy pękniętej balii.

PIS ludziki wykończą wszystko rozdawanie kasy której nie ma do niczego dobrego nie prowadzi ceny w sklepach z kosmosu a co dzień to drożej