Koronawirus nie zaszkodził rezydencjom. W Hiszpanii sprzedano willę za 40 mln euro
Pomimo koronakryzysu w Hiszpanii nie brakuje chętnych do zakupu luksusowych willi. Jedną z nich sprzedano za 40 mln euro. Po raz pierwszy rezydencja została wystawiona na sprzedaż przed pandemią, ale nie znalazła nabywcy.
Warta 40 mln euro rezydencja na południu Hiszpanii, zaprojektowana przez architekta Jesusa del Valle Cardenete, znalazła nabywcę, o czym poinformował we wtorek "Diario Sur".
Andaluzyjski dziennik odnotował, że nieruchomość, która zdobyła w 2017 r. międzynarodową nagrodę Premios Maceal przyznawaną w kategorii "willa", została wystawiona na sprzedaż we wrześniu 2019 r., czyli pół roku przed epidemią. Dodaje, że nie znalazła wówczas nabywcy.
Luksusowa rezydencja w Marbelli posiada, poza ogrodem o powierzchni 6 tys. m kw. oraz dużym basenem, także ogromną część mieszkalną, która powstawała przez trzy lata. Zajmuje ona cztery piętra.
Ta branża nie narzeka na epidemię. Rekordowe wyniki dzięki remontom
W skład świeżo sprzedanej luksusowej willi o powierzchni mieszkalnej 3 tys. m kw. wchodzi aż 13 łazienek, a także dwie przestronne kuchnie. Budynek ma też 10 pomieszczeń sypialnych.
Pandemia niewiele zmieniła
Zresztą agenci nieruchomości specjalizujący się w sprzedaży rezydencji nie narzekają na brak pracy. Pandemia czy nie, bogaci z północnej Europy nadal marzą o letniej rezydencji lub całorocznym domu nad Morzem Śródziemnym.
Artur Loginov, dyrektor ds. sprzedaży w firmie deweloperskiej Drumelia, która sprzedała luksusową nieruchomość, twierdzi, że wbrew pozorom pandemia nie miała wpływu na obrót drogimi rezydencjami w Hiszpanii.
Uważa, że bogaci inwestorzy poszukują w czasie pandemii spokojnych rezydencji z ogrodem i basenem poza terenami miejskimi. “Wszystko wskazuje, że w 2021 r. tendencja ta się utrzyma” - dodaje Loginov.
Także hiszpański portal "Ok diario" przekonuje, że z powodu pandemii wcale nie spadło zainteresowanie willami, choć odnotował obniżenie ich cen. Ceny nieruchomości spadły średnio o 10 proc.