Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Zarzucają Johnsonowi złamanie obostrzeń

4
Podziel się:

Boris Johnson w czasie rowerowej przejażdżki oddalił się od Downing Street na ponad 7 mil. Dlatego też pojawiły się wątpliwości, czy przypadkiem premier nie złamał obostrzeń związanych z pandemią, które wprowadził jego rząd.

Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Zarzucają Johnsonowi złamanie obostrzeń
Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Biuro premiera: Boris Johnson (na zdjęciu) nie złamał prawa ani rządowych wytycznych. (Anadolu Agency via Getty Images, Anadolu Agency)

W poniedziałkowym wydaniu "Evening Standard" Brytyjczycy przeczytali, że Boris Johnson w niedzielę po południu był widziany na rowerze w Parku Olimpijskim w Stratford we wschodniej części Londynu. Park ów jest oddalony od rezydencji premiera na Downing Street o nieco ponad 7 mil (ok. 11 km).

Dziennik napisał, że szef rządu jest zaniepokojony liczbą osób, które odwiedziły w niedzielę Park. Jednak politycy opozycyjnej Partii Pracy zarzucili Johnsonowi, że stosuje podwójne standardy i sam złamał rządowe obostrzenia w związku z trwającą pandemią koronawirusa.

Do sprawy odniósł się rzecznik Borisa Johnsona, który we wtorek stwierdził, że jakiekolwiek sugestie, że premier złamał rządowe wytyczne są nieprawdziwe. Nie odpowiedział jednak na pytanie, czy premier samodzielnie przejechał z Downing Street do Parku Olimpijskiego, czy też został tam podwieziony.

Zobacz także: "Rozmowy z rządem nic nie dają, dorobek życia leży w gruzach". Przedsiębiorcy są rozgoryczeni

W obronę Johnsona wzięła również komisarz londyńskiej policji metropolitalnej Cressida Dick. W rozmowie z BBC stwierdziła, że na pewno nie było to wbrew prawu, a ćwiczenia, na które nie trzeba dojeżdżać spełniają - jej zdaniem - definicję lokalności. Dodała jednak, że większa precyzja w wytycznych byłaby dobrą rzeczą.

- Prosimy ludzi o to, by ćwiczyli, by pozostać w okolicy. Co znaczy +w okolicy+ pozostawia oczywiście pole do interpretacji, ale ludzie ogólnie wiedzą, co oznacza +w okolicy+. Jeśli możesz się tam dostać własnymi siłami i nie wchodzisz z nikim w interakcję, to wydaje mi się to całkowicie rozsądne - stwierdził z kolei Kit Malthouse, wiceminister ds. przestępczości i policji.

Zgodnie z rządowymi wytycznymi obywatele Zjednoczonego Królestwa mogą wyjść z domu raz dziennie w celu ćwiczeń fizycznych, ale nie powinni wyjeżdżać poza swoje okolice. Jako "swoją okolicę" należy rozumieć: wioskę, miejscowość lub część miasta, w której się mieszka.

4 stycznia 2021 roku Boris Johnson ogłosił całkowity lockdown na terenie całego kraju. Stało się to w następstwie wykrytej mutacji SARS-CoV-2. Nowe restrykcje pozostaną z Brytyjczykami przez najbliższe tygodnie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
Ilona
3 lata temu
Mam nadzieję tylko, że ludzie się będą szczepić i że to się faktycznie skończy. Ja w tym roku ukończyłam Studium Pracowników Medycznych i Społecznych, jestem kosmetyczką i też się obawiam teraz własny gabinet otwierać, bo czasy niepewne. A jeszcze jak słyszę, co wygadują o tych szczepionkach to głowa mała.
fds
3 lata temu
zachowanie rzadzacych i nie tylko w polsce czy w anglii jasno i wyraznie sugeruje, ze pandemii zadnej nie ma, jest wirus moze bardziej zjadliwy od grypy, ale ludzie na niego nie umieraja, tak samo jak na grype nie umieraja, umieraja z powodu niewydolnosci odechowo krazeniowej albo z inncyh powodow, ale nie na covid. Taki Boris czy piswoce biora pieniadze za wprowadzanie obostrzen i ograniaczanie praw ludziom, to jest jeden wielki test ku zniewoleniu ludzkosci!
Jacek
3 lata temu
To nic takiego. U nas rządzocynie przestrzegają prawa od 5 lat
Ryba
3 lata temu
Oj tam oj tam zaraz wielkie słowa się oddalił już się znów czepiacie .