Plaga kradzieży w Warszawie. W sieci oferty: 500 zł za kontener

W Warszawie obowiązuje podział odpadów na pięć frakcji. Mieszkańcy ursynowskich bloków jednak nie zawsze mogą to zauważyć, ponieważ ktoś kradnie pojemniki na śmieci. Spółdzielnia, która zarządza terenem, zna problem, ale pozostaje bezradna.

Kradną kontenery na śmieci. Na zdjęciu są widoczne kontenery na odpady bio, a także na szkło oraz metale i tworzywa sztuczne. Brakuje natomiast na papier i śmieci zmieszane.Kradną kontenery na śmieci. Na zdjęciu są widoczne kontenery na odpady bio, a także na szkło oraz metale i tworzywa sztuczne. Brakuje natomiast tych na papier i śmieci zmieszane.
Źródło zdjęć: © dziejesie.wp.pl
Krystian Rosiński

- Pewnego dnia chcieliśmy wyrzucić śmieci, ale nie było trzech koszy. Gospodyni powiedziała nam, że te kontenery ktoś regularnie kradnie. Spółdzielnia ma z tym ogromny problem. A my od półtora tygodnia czekamy na nowe. Na razie wszystkie śmieci trafiają do jednego pojemnika - opowiada money.pl mieszkanka, która prosi o anonimowość.

Terenem zarządza Spółdzielnia Mieszkaniowa Wyżyny. Paweł Wąsowski ze spółdzielni przyznaje, że z problemem "znikających" kontenerów organ mierzy się regularnie.

- Takie sytuacje zdarzają się często. Z tego, co wiem, nie tylko nasza spółdzielnia ma z tym problem - podkreśla nasz rozmówca.

Oszustwa na koronawirusa. Na co trzeba uważać?

- Kontenery nie należą do spółdzielni, a do firmy Suez, która obsługuje dzielnicę Ursynów w zakresie wywozu odpadów. Należą do nas tylko altany śmietnikowe, które zresztą czasem są podpalane - tłumaczy Wąsowski.

Spółdzielnia nie jest w stanie kontrolować altan

Przedstawiciel spółdzielni podkreśla, że o zanotowanych brakach regularnie informację dostają miasto i firma Suez, zgłaszane też jest zapotrzebowanie na nowe kontenery. Trafiają one na miejsce tych zaginionych najczęściej w ciągu tygodnia.

Wąsowski opowiada, że nie ma możliwości, aby spółdzielnia regularnie kontrolowała wszystkie altany śmietnikowe. Podkreśla, że spółdzielnia odpowiada za przeszło 20 tys. mieszkańców. To więcej, niż mieszkających w np. w Pułtusku (mazowieckie, ok. 19,4 tys.) i niewiele mniej niż w Rawiczu (wielkopolskie, ok. 20,1 tys.) czy Gostyniu (wielkopolskie, ok. 20,3 tys.).

- Kontrolujemy przeszło 50 hektarów terenu i 55 altan śmietnikowych. Nie jesteśmy w stanie 24 godziny na dobę kontrolować każdej z nich - przyznaje Wąsowski.

Może zatem potrzebny jest monitoring przy altanach? Spółdzielnia odpowiada, że nie wdroży takiego rozwiązania. Tłumaczy to znacznymi kosztami związanymi z instalacją kamer, sieci wi-fi, infrastruktury towarzyszącej oraz poborem prądu.

- Oprócz tego w obecnej chwili, gdy wszyscy chodzą "zamaskowani", trudno zidentyfikować potencjalnego sprawcę - wyjaśnia Wąsowski.

Zwróciliśmy się z pytaniami do firmy Suez w tej sprawie. Chcieliśmy się dowiedzieć m.in., jak często zdarzają się przypadki kradzieży kontenerów.

- Rzeczywiście, od wiosny zeszłego roku borykamy się z kradzieżami pojemników na odpady. Najwięcej takich przypadków zdarzyło się właśnie na Ursynowie, ale zanotowaliśmy podobne kradzieże także w innych dzielnicach Warszawy - odpowiada nam rzeczniczka firmy Anna Rozwadowska-Rusiniak.

- Działamy zgodnie z wytycznymi Urzędu Miasta i sukcesywnie podstawiamy pojemniki tam, gdzie ich brakuje. Sprawę za każdym razem zgłaszamy także do odpowiednich służb - dodaje Anna Rozwadowska-Rusiniak.

Pytania wysłaliśmy także do Urzędu Dzielnicy na Ursynowie, odesłano nas jednak do ratusza stołecznego, gdyż gospodarką odpadami zajmuje się jeden z departamentów Urzędu m.st. Warszawy.

Miasto przysłało nam niemal identycznie brzmiącą odpowiedź, jak firma Suez. W wiadomości rzeczniczki prasowej Karoliny Gałeckiej również czytamy, że najwięcej kradzieży pojemników "zdarzyło się właśnie na Ursynowie", ale ratusz zanotował też "podobne kradzieże w innych dzielnicach Warszawy".

Otrzymaliśmy też zapewnienie, że pojemniki są na bieżąco dostarczane w te miejsca, w których zgłoszone zostało zapotrzebowanie.

- Prosimy też mieszkańców o wsparcie. Jeżeli zauważą, że pojemniki są wywożone przez osoby lub pojazdy bez widocznego oznakowania (logotypy, profesjonalne stroje robocze), mogą zgłaszać taką informację na infolinię miejską 19115 - apelują wspólnie rzecznika firmy Suez i rzeczniczka stołecznego ratusza.

Kradną, by sprzedać?

Po co ktoś jednak miałby w ogóle kraść kontenery? - Nie mam pojęcia, czym się kieruje złodziej, bo trzeba go nazwać tak wprost - odpowiada Paweł Wąsowski ze spółdzielni Wyżyny.

Być może jednak liczy na zarobek. Nowe kontenery wielkogabarytowe kosztują w okolicach 700-750 złotych. W internecie można znaleźć oferty używanych pojemników. Cena w takim przypadku waha się od 450 do 550 złotych.

Wybrane dla Ciebie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega