CPK do kosza? Ekonomiści ocenili projekt PiS
Niektóre z projektów inwestycyjnych PiS nowy rząd powinien kontynuować - uważają ekonomiści ankietowani przez "Rzeczpospolitą". Wskazują przede wszystkim na rozwój energetyki jądrowej. Ich zdaniem do przemyślenia jest Centralny Port Komunikacyjny (CPK).
"Rz" zwraca uwagę, że uczestnicy jej panelu ekonomistów są podzieleni niemal po równo w ocenach, czy szybkie ograniczenie deficytu budżetowego będzie na liście priorytetów nowego rządu, utworzonego przez partie opozycyjne. Ich zdaniem, wydatki publiczne tak czy inaczej na dłuższą metę trzeba będzie zracjonalizować. Zwłaszcza jeśli w budżecie mają znaleźć się pieniądze na realizację obietnic wyborczych.
Ekonomiści uważają, że w krótkim terminie oszczędności nowy rząd może szukać przede wszystkim w tzw. tarczy antyinflacyjnej (w tym roku kosztowała ponad 50 mld zł) oraz 13. i 14. emeryturach (ponad 30 mld zł) - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
„Wchodzę tam, skąd wszyscy uciekają". Ekscentryczny miliarder Władysław Grochowski - Biznes Klasa #3
W poniedziałkowym orędziu prezydent Andrzej Duda ogłosił, że w pierwszym konstytucyjnym kroku powierzy misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Oznacza to, że koalicja partii dotychczas opozycyjnych, przynajmniej na razie nie przejmie władzy. PiS, które formalnie wygrało wybory, dysponuje 194 mandatami, a KO, Trzecia Droga i Nowa Lewica mają ich łącznie 248.
Rezygnacja z CPK? Diabeł tkwi w szczegółach
Przedstawiciele partii opozycyjnych już zadeklarowali, że nie wygaszą ich nagle w 2024 r., byłoby też dla nich kosztowne politycznie. Połowa z 34 ankietowanych przez "Rz" ekonomistów uważa, że trzeba porzucić plany budowy polskiego samochodu elektrycznego.
Na pierwszy rzut oka niewiele mniejszym poparciem cieszy się rezygnacja z budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego - czytamy dalej.
Niewiele ponad połowa ekonomistów opowiedziała się za rezygnacją z CPK, przy czym niespełna co piąty zagłosował za tym zdecydowanie.
Dziennik podkreśla jednak, że oceny racjonalności inwestycji w CPK są bardziej zniuansowane. "Wśród przeciwników inwestycji w CPK jest sporo głosów, że przemyśleć należy jego skalę, biorąc pod uwagę prognozy ruchu lotniczego w dobie zielonej transformacji. Niemal 30 proc. ankietowanych uważa, że budowa CPK jest niezbędna" - czytamy.
Dr Maciej Bukowski, prezes think tanku WISE Europa, ocenił, że rezygnacja z CPK byłaby też błędem politycznym dla obecnej opozycji. Wzmocniłaby rozpowszechniany przez obecny rząd mit o proniemieckim nastawieniu Koalicji Obywatelskiej i jej sojuszników.
Ekonomiści zdecydowanie wskazują jednak, że błędem byłoby wycofanie się z rządowego planu rozwoju energetyki jądrowej w Polsce. Jak czytamy, z tezą, że "w ramach racjonalizacji polityki budżetowej nowy rząd powinien zrezygnować z budowy dużych elektrowni atomowych (takich jak ta planowana w gminie Choczewo)", zgodził się zaledwie jeden spośród 34 uczestników sondy. Przeciwnego zdania było 27 ekonomistów (niemal 80 proc.) ankietowanych przez "Rz".
Sektor energetyczny w Polsce wymaga przebudowy, a realizacja tych długofalowych planów nie powinna być zdana na łaskę koniunktury politycznej – powiedział "Rz" prof. Mikołaj Czajkowski z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW.
Polacy chcą atomu, ale Izerę wyrzucają do kosza
Dzień wcześniej o zdanie na temat budowy CPK i elektrowni atomowej "Dziennik Gazeta Prawna" i RMF zapytały Polaków. Wyniki sondażu United Surveys są zbliżone do opinii ekonomistów. Aż 85 proc. ankietowanych jest przekonanych o konieczności budowy atomu w Polsce.
Z kolei w kwestii budowy nowego megalotniska 51 proc. opowiedziało się za doprowadzeniem projektu do końca. Również i w tym przypadku najmniej poparcia zdobył projekt polskiego samochodu elektrycznego Izera. Aż 63 proc. ankietowanych wolałoby zapomnieć o tym pomyśle.