Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KRO
|
aktualizacja

Limit cen prądu dla odbiorców wrażliwych i firm. Premier składa obietnicę

Podziel się:

Mateusz Morawiecki we wtorek zapowiedział maksymalne ceny za dostawy prądu, które mają obowiązywać przez najbliższy rok. Będą dotyczyć kilku grup: tych gospodarstw domowych, które nie mieszczą się w pułapie przyjętych wcześniej limitów zużycia prądu, a także odbiorców wrażliwych (np. szpitali) i firm z sektora MŚP.

Limit cen prądu dla odbiorców wrażliwych i firm. Premier składa obietnicę
- Nasz cel to obniżenie cen w dłuższej perspektywie - zapowiedział we wtorek premier Morawiecki (Inne, Jacek Dominski/REPORTER)

Rząd przedstawił we wtorek nowy pakiet pomocowy, który ma zamrozić ceny energii. Przewiduje on ustanowienie maksymalnej ceny prądu dla:

  • odbiorców wrażliwych (np. szpitali),
  • firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP),
  • tych gospodarstw domowych, które nie mieszczą się w pułapie przyjętych wcześniej limitów zużycia prądu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Trudna sytuacja sprzedawców energii. "Jestem pełen obaw"

Maksymalne ceny prądu od grudnia

Podmioty wrażliwe oraz małe i średnie przedsiębiorstwa od grudnia 2022 r. mają za energię płacić maksymalnie 785 zł/MWh. Zgodnie z zapisami projektu ustawy, którą opisywaliśmy już w money.pl, takie ceny mają utrzymać się przez rok, czyli do grudnia 2023 r.

Natomiast w przypadku gospodarstw domowych, które przekroczą ogłoszone wcześniej przez rząd limity zużycia energii elektrycznej, cena wyniesie 699 zł za MWh (choć na slajdach za plecami premiera widniała cena 693 zł za MWh).

Potwierdziły się więc informacje money.pl opisane w tekście "Premier pracuje nad ustawą, która wywróci wszystko. "Sasin został ograny".

Aby sfinansować te działania, rządzący chcą powołać "specjalny fundusz", a także przekierować na ten cel pieniądze "ze strony państwa polskiego, budżetu polskiego", co zasygnalizował Mateusz Morawiecki.

Przypomnijmy, że ostatnich dniach Sejm przyjął ustawę, która do limitu zużycia zamrozi ceny energii w 2023 r. do poziomu z 2022 r. Dla gospodarstwa domowego wynosi on 2000 kWh rocznie, a 2600 kWh, jeśli jednym z domowników jest osoba niepełnosprawna. Rolnikom oraz rodzinom z Kartą Dużej Rodziny przysługuje jeszcze wyższy limit - 3000 kWh na rok.

- Dla odbiorców indywidualnych ta taryfa G jest prosta w identyfikacji na poziomie taryfikacji i ona zostanie zamrożona - wyjaśniła Anna Moskwa. - Dla pozostałych odbiorców, a więc mikro, małych i średnich przedsiębiorstw plus samorządów (dla budynków samorządowych, oświatowych, wodociągów, kanalizacji, transportu publicznego) obowiązywać będzie ta sama taryfa - 785 zł/MWh - dodała.

- To nie jest nasze ostatnie słowo - zapewnił premier i zapowiedział kolejne rozwiązania, które mają przynieść ulgę w kryzysie związanym z cenami energii.

Nasz cel to obniżenie cen w dłuższej perspektywie. Chcemy zakotwiczyć oczekiwania inflacyjne; chcemy, żeby inflacja za kilka miesięcy była w trendzie, czy jak najszybciej chcemy, żeby była w trendzie spadkowym - ogłosił Mateusz Morawiecki.

Co z dystrybucją węgla?

Szef rządu oraz wicepremier Jacek Sasin w trakcie konferencji prasowej zasygnalizowali również, że w najbliższym czasie przedstawią projekt ustawy dotyczącej dystrybucji węgla w kraju. Premier wskazał, że rząd ma "kilka dni na przepracowanie ustaw, by mogły trafić na najbliższe posiedzenie Sejmu 20 października". Podkreślił też, że rozmawiał o tej kwestii ze Związkiem Miast Polskich i Unią Metropolii Polskich, a więc z samorządowcami, którzy są "przeciwnikami politycznymi" Prawa i Sprawiedliwości.

Dziś również rozmawiałem z samorządowcami na temat dystrybucji węgla. Jest tutaj dużo więcej zgody niż chcieliby niektórzy wskazywać - podkreślał Mateusz Morawiecki.

Wcześniej z kolei szef MAP domagał się od samorządowców, by ci we własnym zakresie wzięli się za dystrybucję, co wywołało w ostatnich dniach szczególne kontrowersje wśród przedstawicieli władz lokalnych. Na obecnej konferencji prasowej takich apeli już nie było. Wicepremier zapewnił, że w najbliższych dniach rząd przedstawi szczegóły dotyczące przygotowywanego projektu ustawy o dystrybucji węgla w kraju.

- Agresja Rosji na Ukrainę, wojna za naszą wschodnią granicą wywołały bezprecedensowy kryzys energetyczny. On ma wiele oblicz, zarówno niedobór surowców energetycznych, ale przede wszystkim gigantyczny wzrost ich cen - stwierdził Jacek Sasin.

Premier: polityka klimatyczna Unii nieaktualna

Na wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki mówił, że Władimir Putin rozpościera nad Europą swoje "energetyczne macki", czym dąży do podziałów w Unii Europejskiej. Skrytykował też Brukselę i stwierdził, że UE nie tylko nie daje pieniędzy na przetrwanie kryzysu energetycznego, ale nieprzychylnie patrzy pakiety pomocowe, które chce w energetyce wdrażać polski rząd.

- Bardzo dużo zmian w energetyce wokół nas zachodzi i staramy się na bieżąco odpowiedzieć na te wyzwania. Nie trzymamy się też kurczowo założeń polityki klimatycznej, bo uważamy, że w dobie wojny w Ukrainie ona stała się nieaktualna - stwierdził Mateusz Morawiecki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
energetyka
energia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl