Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|
aktualizacja

Linie lotnicze ratują się przed upadkiem. Sprzedają posiłki i loty donikąd

5
Podziel się:

Tacki z posiłkami, skarpetki, piżamy a nawet loty z tym samym miejscem startu i lądowania, by się po prostu przelecieć – to pomysły linii lotniczych, które próbują jakoś zarabiać w dobie pandemii. Pasażerów mają jak na lekarstwo.

Linie lotnicze ratują się przed upadkiem. Sprzedają posiłki i loty donikąd
Linie lotnicze sprzedają posiłki - do jedzenie "na ziemi" (Unsplash.com, Free To Use Sounds)

Piżama, kosmetyczka i paczka solonych migdałów za 18 dolarów – takie zestawy sprzedają australijskie linie Qantas. Jak pisze "Rzeczpospolita", wcześniej były one rozdawane pasażerom klasy biznesowej. Ale skoro pasażerów nie ma, to trzeba zarabiać inaczej. Podobne akcje organizują linie lotnicze na całym świecie.

"Rp" wymienia przykłady: Turkish Airlines, Finnair i izraelskie El Al sprzedają w sklepach swoje posiłki. Tackę wystarczy włożyć do mikrofalówki i po kilku minutach mamy to samo, co dostalibyśmy podczas lotu. Ceny nie są wysokie – posiłek a la El Al kosztuje 3 dolary. Drożej ceni się Finnair, ale w ofercie ma klopsiki z renifera, arktycznego okonia i wołowinę teryaki. Cena: 10 euro.

Zobacz także: Bus w kształcie samolotu. Tego Meksykanina poniosła fantazja

Cały lotniczy świat patrzy też na to, co robią Singapore Airlines. Najpierw zaczęły oferować loty donikąd. Kupujesz bilet, jedziesz na lotnisko, wsiadasz do samolotu i po jakimś czasie lądujesz… na tym samym lotnisku. Ta oferta okazała się sukcesem, bo ludzie spragnieni normalności płacili za to, żeby się po prostu przelecieć. Nieważne gdzie.

Singapurskie linie zamieniły też jeden ze swoich samolotów – potężnego Airbusa A380 – w restaurację. W stojącej na płycie lotniska maszynie można zjeść obiad. Ta przyjemność kosztuje od 39 do 321 dolarów. Jest też opcja konsumpcji w samolotowym apartamencie. W menu dla 2 osób jest kawior, langusta i butelka szampana. Cena: 642 dolary.

"Rp" pisze też o polskich liniach. LOT wynajmuje swoje maszyny innym liniom. Zarobi też w przyszłości – bo jest jedną z niewielu linii, które mają certyfikat na wożenie np. szczepionek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
Włodzio
3 lata temu
To było bardzo dawno temu. Może 30 lat temu. Typowe dania obiadowe z LOT można było kupić w markecie na Żoliborzu za rozsądną cenę. W porównaniu z ówczesna ofertą były atrakcyjne. Lubiłem je kupować
Lipton
3 lata temu
Właśnie to ma na celu pseudopandemia, upadnie większość linii i jakiś koncern wykupii je za grosze, tak samo dzieje się w Polsce i innych krajach z przedsiębiorstwami. Pozostanie tylko klasa bogata i biedna, nie będzie już klasy średniej, a na loty będzie stać tylko tych bogatych, przykre...
Włòczykij
3 lata temu
Bzdura.Piszę z Tanzanii.Samoloty tak jak latały to latają.Afryka się nie bawi w bzdury o wirusach.Nikt tutaj nie ogląda telewizji ale ŻYJE swoim życiem...też tak pamiętałem swoje w latach 80-tych...no i patrz minęło raptem kilka dekad...pełne lodòwki plus rozrywka i voilà ludzi oduczono instynktu przetrwania.Brawo
......
3 lata temu
U nas, jak zwykle, zero kreatywności
Facet
3 lata temu
Rozpacz. Leżymy i kwiczymy. Ale jako ludzie sami jesteśmy sobie winni - 7,5 miliarda ludzi żyjących na koszt tej planety - najnowsze „osiągniecie” ludzkości eksterminacja 17 milionów norek bo zarażają koronawirusem. Nasza cywilizacja to obłęd albo się opamiętany albo się sami wykończymy..