Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC,Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Maseczki w sądach. Adwokaci i radcy nie chcą ich nosić

19
Podziel się:

Część występujących w sądach adwokatów i radców prawnych nie chce występować na sali w maseczkach, choć się od nich tego wymaga. Jednak nie ma podstawy prawnej, która by ich do tego zmuszała - twierdzą.

Część występujących w sądach adwokatów i radców prawnych nie chce występować na sali w maseczkach.
Część występujących w sądach adwokatów i radców prawnych nie chce występować na sali w maseczkach. (Getty Images)

Maseczka na sali rozpraw? Choć w sądach każą zakładać maski, część adwokatów i radców się temu sprzeciwia. Jak argumentują, z rozporządzenia nie wynika, aby mieli taki obowiązek - pisze "Rzeczpospolita".

Jak podkreśla cytowany w artykule mec. Maciej Kacprzak, adwokat występujący w sądzie nie musi zakrywać twarzy, wykonuje bowiem czynności zawodowe. Wynika to z rozporządzenia, a wyjątek dotyczy osób bezpośrednio obsługujących interesantów lub klientów, zdaniem jurysty, nie ma zastosowania do profesjonalnych pełnomocników, którzy nie mają kontaktu z wieloma petentami.

Zobacz także: Koronawirus. Czy uczniowie będą musieli nosić maseczki? Rodzice pytają - MEN odpowiada

– Praktyka nakazująca wszystkim uczestnikom postępowań biorących udział czasem w wielogodzinnych rozprawach mieć założone maseczki jest nie tylko sprzeczna z prawem, ale też niehumanitarna, bo godzi w ich zdrowie i godność osobistą. Maska utrudnia oddychanie. Nikt nie jest także anatomicznie przystosowany do zakładania przyłbic. One również rozpraszają. W sali rozpraw trzeba być skupionym i skoncentrowanym. Część sędziów to rozumie – argumentuje na łamach dziennika mec. Kacprzak.

Innego zdania jest natomiast Michał Wasilenko, adwokat z kancelarii Russell Bedford Dmowski i Wspólnicy. Jak zauważa, sądy korzystają m.in. z przepisów covidowych, a zasady zachowania w budynkach sądów i na rozprawach obowiązują wszystkich, którzy przebywają na terenie sądu. - Są uregulowane w zarządzeniach prezesów sądów – wskazuje w rozmowie z "Rz" mec. Wasilenko. Tak jak ma to miejsce przy obowiązku pomiaru temperatury.

– W toku rozprawy oczywiście też trzeba pozostać w założonej maseczce – dodaje mec. Wasilenko.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

KOMENTARZE
(19)
WYRÓŻNIONE
Krystian
5 lata temu
Kiedyś pandemia wiązała się z ogromną ilością zgonów wywołanych przez choroby. Dzisiaj, pandemia jest pandemią niemal bezobjawowych zarażeń, których powiązanie z destrukcją gospodarki, upośledzeniem funkcjonowania służby zdrowia doprowadzą pośrednio do zgonów na inne choroby, zubożenia społeczeństwa i fali samobójstw, która dopiero nadejdzie. Rządzący mają pewne pensje i nie ponoszą odpowiedzialności. Mam wrażenie, że tu jest drugie dno. Nie dajmy się zastraszyć.
karanie samob...
5 lata temu
Słusznie. Tylko szop pracz wygląda sexy w maseczce. Nawiasem mówiąc mandaty za brak maski są udaną próbą karania samobójców przed ich śmiercią. Fenomen NWO. Był precedens gdy wśród dziewic rzymskich kult samobójstw się rozpowszechnił i by go powstrzymać cesarz nakazał gołe nieboszczki na widok publiczny wystawiać, co pomogło.
Adwokat Roman
5 lata temu
Ja bym założył,ale nie mają podłużnych tylko poprzeczne.