Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Masło już nie takie drogie. Spadają ceny skupu mleka

Podziel się:

Cena skupu mleka spada, a w sklepach coraz więcej produktów kosztuje mniej niż przed rokiem - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". To między innymi masło, które było "królem podwyżek". Gazeta dodaje, że czynnikiem sprzyjającym spadkowi cen może być też niekorzystna sytuacja w handlu z Ukrainą.

Masło już nie takie drogie. Spadają ceny skupu mleka
krowa, mleko, obora, rolnictwo (Adobe Stock, littlewolf1989)

Jak czytamy, dziś rolnicy za mleko dostają w skupie niemal tyle samo, ile przed rokiem. "Więcej jednak niż przed wybuchem wojny i pandemią" - pisze "DGP". To tylko jedna strona medalu, bo skarżą się, że tylko w 2022 r. ich koszty niemal podwoiły się, rosnąc o około 1 zł na litrze mleka, z powodu cen, pasz, energii i paliwa.

"Spadek cen to konsekwencja wzrostu produkcji - w 2022 r. zwiększyła się o 2,4 proc., do niemal 12,8 mln t. W pierwszym kwartale tego roku o kolejny niemal 1 proc." - czytamy.

- To też efekt tego, co dzieje się na rynkach światowych. A tam ceny maleją, co jest związane z odrodzeniem się produkcji w krajach UE i USA - mówi dziennikowi Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sposoby na idealne naleśniki. Całe życie robisz je źle

Tańsze masło, sery i mleko w proszku

Tańszy surowiec przekłada się na cenę gotowych produktów. Z początkiem czerwca znów spadły ceny masła i mleka. Masło było jednym z liderów wzrostów cen w 2022 r. Teraz sytuacja powoli wraca do normy. "Za żółte sery dziś, w zależności od kategorii, trzeba zapłacić od 3 proc. do nawet 20 proc. mniej niż rok temu. Masło kosztuje o ponad 30 proc. mniej, podobnie jak mleko w proszku, a śmietana i śmietanka o niemal 5 proc." - wylicza "DGP".

Nadal więcej niż przed rokiem kosztują jeszcze jogurty i kefiry, jednak według producentów "to tylko kwestia czasu", bo spadki cen są notowane regularnie miesiąc do miesiąca. W maju jogurty naturalne potaniały o ponad 2 proc., a kefiry o ponad 1 proc.

Cegiełkę dokłada też fakt, że kończą się kontrakty sieci handlowych na dostawy wyrobów mleczarskich, a odnawiane są na nowych warunkach. Sieci płacą mniej za wyroby mleczarskie. W ostatnim tygodniu zanotowano spadki cen serów dojrzewających o blisko 3 proc., a mleka UHT o 1,2 proc.

Tańsze mleko i nabiał. Decyzja Ukrainy może pogłębić spadki cen

"Zdaniem ekspertów faza spadkowa cen surowca może utrzymać się nawet do 2024 r., z przerwą na przełomie roku, kiedy surowiec może znowu drożeć w skupie, co będzie związane z sezonowością na rynku. Wiele będzie zależeć jednak od tego, jakie decyzje względem polskich wyrobów podejmie Ukraina" - czytamy.

Ukraina chce przywrócić kontrole weterynaryjne polskich wyrobów mleczarskich. To kolejna odsłona sporu, wywołanego przez kryzys zbożowy i wprowadzony w kwietniu przez Polskę zakaz importu nie tylko zbóż, ale i wielu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Dla Polski Ukraina to trzeci rynek eksportowy na rynku mleka i jego przetworów, a dla serów nawet drugi przed wybuchem wojny.

- To byłby cios dla polskich producentów. Dodatkowe kontrole oznaczają dłuższe postoje na granicy, co może mieć przełożenie na koszty eksportu do Ukrainy. Wielu producentów może wycofać się ze współpracy z odbiorcami ze Wschodu. Towar zostanie wtedy w kraju, co może jeszcze bardziej pogłębić spadki cen - dodaje Maliszewska z Polskiej Izby Mleka. "DGP" uważa, że alternatywą może być eksport przez Litwę, co polscy producenci mają już przetestowane za sprawą embarga rosyjskiego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl