Mieszkańcy bloków muszą szykować się na podwyżki, mimo zamrożonych cen
Mieszkańcy bloków dostają informacje o wyższych czynszach. Ale na tych podwyżkach się nie skończy. Mimo zamrożonych stawek za prąd, rachunki za energię i tak prawdopodobnie wzrosną, podobnie jest z gazem i ogrzewaniem. Polacy muszą przygotować się na to, że w 2025 r. będzie drożej - informuje "Fakt".
Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe już informują lokatorów o wyższych opłatach w 2025 r., o czym pisaliśmy w money. Górnicza Międzyzakładowa Spółdzielnia Mieszkaniowa w Katowicach od 2025 r. podnosi opłatę eksploatacyjną o 50 gr za 1 mkw. Właściciel 60-metrowego mieszkania zapłaci od przyszłego roku 30 zł więcej co miesiąc. W Warszawie Spółdzielnia Mieszkaniowa Koło podniosła opłaty eksploatacyjne o 90 gr za metr kwadratowy. To oznacza podwyżkę czynszu przy 60-metrowym mieszkaniu o 54 zł. Rocznie z portfela wyparuje więc prawie 650 zł - wylicza "Fakt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego markę znała cała Polska. Zbankrutował "do zera". Teraz wraca. Wojciech Morawski w Biznes Klasie
A przecież mieszkaniowych rachunków jest znacznie więcej. Okazuje się, że mimo zamrożonych stawek za prąd, ciepło czy gaz, rachunki mogą wzrosnąć. Do Urzędu Regulacji Energetyki już wpłynęły wnioski o podwyżki opłat dystrybucyjnych, które nie zostaną zamrożone. Chodzi o wzrost o kilkanaście procent - informuje dziennik.
Ceny gazu także zostały zamrożone i nie wzrosną do końca czerwca 2025 r. Wynoszą 239 zł za MWh netto. Ale tylko do końca roku są zamrożone stawki abonamentowe, więc należy się i tutaj spodziewać podwyżek o ok. 10 proc. Urząd Regulacji Energetyki musi je zatwierdzić do połowy grudnia, jeśli mają wejść w życie od 2025 r. Opłaty mogą wzrosnąć o ok. 5 zł - informuje "Fakt".
Od nowego roku należy spodziewać się także wyższych rachunków za ciepło sieciowe. Do 31 grudnia opłaty nie mogą przekroczyć 119,39 zł za GJ netto. Od 1 stycznia 2025 r. osoby mieszkające w blokach zapłacą maksymalnie 134,97 zł za GJ. Wszystko wskazuje na to, że ciepłownie będą składać wnioski o nowe, wyższe taryfy. Podwyżka może wynieść ok. 14 proc. - wylicza dziennik.