Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
CHE
|

Mieszkania znowu drożeją. Deweloperzy zrzucają winę na ministerstwo

30
Podziel się:

Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich jest się czym martwić. Nowe przepisy ws. ustalania minimalnej mocy przyłączeniowej na potrzeby rozwoju elektromobilności mają znacząco wpływać na ceny mieszkań. Czy faktycznie jest się czym martwić?

Mieszkania znowu drożeją. Deweloperzy zrzucają winę na ministerstwo
PZFD: przez elektromobilność zdrożeją mieszkania (Flickr)

Zaczęło się od majowego rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie sposobu ustalania minimalnej mocy przyłączeniowej. Wszystko z myślą o elektromobilności. Jak natomiast twierdzą deweloperzy, inwestycja w infrastrukturę dla samochodów elektrycznych niesie za sobą negatywne efekty dla rynku mieszkaniowego.

Powód? Wzrost zużycia energii. Ten zdaniem PZFD ma rokrocznie wynieść nawet 388,5 MW, co odpowiada zapotrzebowaniu na energię jednej czwartej Warszawy. To wymusza inwestycje w rozbudowę sieci, która według różnych szacunków kosztować może od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów złotych.

Związek wskazał przy okazji, że podstawowy koszt przyłączenia np. w Tauronie wynosiłby 56,31 zł/1kW, natomiast dla 200 miejsc postojowych taki koszt to w zaokrągleniu 20 835 zł. - co stanowi koszt dewelopera.

Zobacz także: Dom bez pozwolenia do 70 mkw. Minister: Nowe prawo jeszcze w tym roku

Idąc o krok dalej, zapewnienie odpowiedniej mocy dla stacji ładowania samochodów elektrycznych wiąże się w niektórych przypadkach z koniecznością wybudowania nowej stacji transformatorowej. Nawet w przypadku małych inwestycji wzrost ceny w przeliczeniu na jeden lokal może wynieść kilka tysięcy złotych.

PZFD poinformował, że zaproponował resortowi klimatu i środowiska, by wymóg dot. mocy przyłączeniowej w budynkach był realizowany w łagodniejszej formie tj. poprzez oświadczenie właściwego operatora energii elektrycznej o możliwości zapewnienia odpowiedniej mocy przyłączeniowej.

Mieszkania i tak drożeją

Tylko w ciągu jednego miesiąca ceny mieszkań w największych miastach podskoczyły o 2,5 proc. - czyli od kilku do kilkunastu tysięcy złotych na lokalu. Efekt? Liczba mieszkań sprzedanych w porównaniu do wybudowanych zaczęła spadać.

Z najnowszego raportu ekspertów portalu RynekPierwotny.pl, przygotowanego specjalnie dla money.pl, wynika, że ceny metra kwadratowego mieszkań deweloperskich na koniec czerwca 2021 po raz kolejny poszły w górę.

Tym razem odnotowano zwyżki od niespełna 2 proc. we Wrocławiu, Warszawie i Poznaniu do 3 proc. w Krakowie i aż 3,7 proc. w Gdańsku. Tym samym stolica województwa pomorskiego dołączyła do "elitarnego" grona rodzimych metropolii z pięciocyfrową średnią ceną (czyli powyżej 10 000 zł za m kw.) ofertową mieszkań deweloperskich.

Za metr kwadratowy w kawalerce średnia cena w Warszawie to już ponad 13 tys. zł. W Gdańsku 12 tys.zł, podobnie wysoko także w Krakowie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
Hjkk
3 lata temu
Jak nie stanieja jak ceny materiałów to spekulacja. A ceny mieszkań rosną bo Glapinski z PiS specjalnie trzyma 0 stopy procentowe żeby wymusić jak najwięcej długu na Polakach bo system jest oparty o dług A oni już są na macie konstytucyjnym i jedynie co mogą to robić przekręty na długu no i zmuszać własnych obywateli na dług puki się da. Już to było przerabianie i jak pękło to ceny wróciły do normalności.
Inżynier
3 lata temu
A Prezes butów nie umie zawiązać. Jak mieszkał z mamą to mama pilnowała żeby miał do pary i wiązała.
trsfg
3 lata temu
Rząd pompuje tę bańkę na rynku nieruch.… przez niskie stopy % i do tego planuje rozdawać kasę ludziom, którzy nie mają na wkład własny, a więc ludziom z małymi dochodami albo ze złymi nawykami, bo nie umiejącymi oszczędzać i potem od nich będą przejmować te niespłacone mieszkania? Uzbieranie wkładu własnego 20% ceny pokazuje czy ludzie potrafią oszczędzić i są zdolni do spłaty pozostałych 80%. Gdy kupuje się mieszkanie lub dom potrzeba rozsądku i przydaje się kalkulator żeby nie przepłacić. Najbezpieczniej kupić za gotówkę, ale można też i na kredyt. Wszystko zależy od ceny i lokalizacji. Ważna jest relacja między cenami najmu, a ceną nieruchomości. Ludzie często przepłacają, a potem płaczą, że mają wysokie raty. Jak nie przepłacić? Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emerytura nie jest Ci potzerbna . Jest o zarządzaniu pieniędzmi, by ludzie zobaczyli jak można budować swój majątek dzięki m.in. inwestowaniu w nieruchomości, ale tez jak osiągnąć wolność finansową.
Marko
3 lata temu
Niestety jest tu racja. Materiały budowlane nie stanieją, ziemia którą kupił deweloper nie stanieje, nie ma ludzi do roboty, mało tego mamy i tak ceny niższe niże w Unii. Dlatego najpewniej kupować na Górnym Śląsku Gliwice, Katowice, Chorzów, Ruda Śląska i Zabrze. Tam mieszkania będą drożeć najszybciej. W Gliwicach na rynku wtórnym cena w październiku 2021 dojdzie do 5500 zł, Katowicach 7000 zł, Chorzowie 4800 zł. Poczytajcie o średniej zarobków w Gliwicach, nowych inwestycjach > tam się inwestuje.
Polak
3 lata temu
Wzięli kredyty ponad stan, niedługo będzie płacz i wołanie o pomoc od państwa.
...
Następna strona