Ogrodnik przejmie majątek miliardera? Tak zadecydował 80-latek
Miliarder Nicolas Puech, 80-letni spadkobierca fortuny Hermès, zamierza adoptować swojego byłego ogrodnika i złotą rączkę - donosi "Tribune de Genève". Wszystko po to, aby prawnie przekazać mu swój majątek. Wcześniej miliarder pokłócił się z rodziną.
Puech, potomek założyciela luksusowego domu mody Hermès, Thierry'ego Hermèsa, posiada obecnie ponad 20 proc. udziałów w firmie.
Część z nich za sprawą decyzji podjętych przez miliardera została odsprzedana konglomeratowi LVMH Bernarda Arnaulta. To doprowadziło do wielu kłótni, a finalnie do rozłamu w rodzinie Puecha - podkreśla "Fakt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Program wart setki miliardów. Co opozycja obiecała Polakom?
Miliarder, obecnie mający udziały w Hermèsie oraz majątek o wartości 11 mld dolarów, planuje uniemożliwić rodzinie przejęcie swojej fortuny po śmierci.
Planuje zaadoptować swojego ogrodnika
Puech, który sam nigdy się nie ożenił i nie miał dzieci, ogłosił, że teraz chce traktować swojego byłego ogrodnika, pochodzącego z Maroko 51-latka, jak syna, a jego żonę jak córkę. Mimo braku ujawnionych danych osobowych wiadomo, że ogrodnik wychował się w "skromnej rodzinie z Marrakeszu".
Aby zrealizować swoje plany, miliarder dąży do prawnej adopcji ogrodnika. Jednak, ze względu na przepisy, które wymagają dowodu związku z przysposabianą osobą jeszcze w dzieciństwie, nie jest pewne czy sąd zaakceptuje tę adopcję.
Gdyby po prostu zapisał majątek w testamencie ogrodnikowi, rodzina mogłaby łatwo ten testament podważyć. Praktyka sądowa w tego typu sprawach zazwyczaj kieruje się na korzyść rodziny. Podobnie sprawa wygląda także w przypadku przekazania majątku w formie darowizny.
Taka sytuacja miała miejsce dekadę temu, we Francji. Francuski sąd nakazał zwrot pieniędzy Françoisowi-Marie Banier, które otrzymał od dziedziczki L'oreal, Liliane Bettencourt.
Córka bogaczki, Françoise Bettencourt Meyers, argumentowała, że Banier wykorzystał podeszły wiek jej matki, która hojnie nagradzała go za przyjaźń, przekazując mu znaczną sumę, sięgającą miliarda dolarów - przypomina "Fakt".
Miliarder wcześniej zapisał swoją fortunę fundacji Isocrates, jednak teraz zamierza się z tego wycofać. Prasa donosi, że decyzja o adopcji ogrodnika ma chronić majątek przed ingerencją organizacji po śmierci Puecha.