Na świecie brakuje ukraińskiego zboża. Papież zaapelował do Rosjan
Zboże przeznaczone na eksport utknęło w Ukrainie ze względu na blokadę morską stosowaną przez Rosjan. Głos w tej sprawie zabrał papież Franciszek i zaapelował podczas audiencji generalnej o rozwiązanie kwestii blokady. - Proszę o to, by nie wykorzystywać zboża, podstawowej żywności, jako broni wojennej - wezwał przywódca religijny.
Niemal od początku wojny Rosjanie blokują ukraińskie porty na Morzach Czarnym i Azowskim. Przez to kraj nazywany "spichlerzem świata" nie jest w stanie wyeksportować swoich zbóż. Problem ten dostrzegają również władze kościelne.
Apel papieża Franciszka o uwolnienie eksportu zbóż
- Wielkie zaniepokojenie budzi blokada eksportu zboża z Ukrainy, od którego zależy życie milionów osób, zwłaszcza w uboższych krajach - oświadczył papież w trakcie spotkania z wiernymi na placu Świętego Piotra w Watykanie.
Kieruję żarliwy apel o to, by podjęto każdy wysiłek, by rozwiązać tę kwestię i zagwarantować powszechne prawo człowieka do odżywiania się - zaapelował Franciszek.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Tym krajom grozi głód. "Żywność staje się towarem spekulacyjnym"
W money.pl pisaliśmy, że Ukraina nie jest w stanie w pełni przestawić się na eksport zbóż drogą lądową, gdyż jej połączenia z innymi państwami nie zapewniają odpowiedniej przepustowości. Problem tworzy też kulejąca infrastruktura.
Papież odniósł się też o wyzysku i oszukiwania osób starszych
To kolejny raz, gdy papież odnosi się do wojny. Dotychczas jednak jego komentarze cechowało duże wyważenie. Hierarcha kościelny unikał otwartej krytyki Rosjan, za co wielokrotnie był krytykowany.
Jednak Franciszek w swoim przemówieniu skupił się nie tylko na wojnie, lecz odniósł się też do kwestii osób starszych oszukiwanych i wykorzystywanych przez nieuczciwych.
- Często czytamy w gazetach i słyszymy informacje o osobach starszych, oszukiwanych bez skrupułów przez tych, którzy przywłaszczają sobie ich oszczędności, albo pozostawianych bez ochrony lub porzucanych bez opieki, obrażanych i zastraszanych, aby zrezygnowały ze swoich praw - zauważał Franciszek.
Całe społeczeństwo powinno pospieszyć się, by otoczyć opieką swoich starców, coraz liczniejszych i często coraz bardziej porzucanych. Kiedy słyszymy o ludziach starszych pozbawianych autonomii, bezpieczeństwa, a nawet mieszkania, rozumiemy, że dzisiejsza ambiwalencja społeczeństwa wobec nich nie jest już problemem sporadycznych sytuacji kryzysowych, ale cechą kultury odrzucenia, która zatruwa świat, w jakim żyjemy - stwierdził papież.