"Zarabiamy godnie". Pielęgniarki liczą na prezydenta
Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Mariola Łodzińska podkreśliła w piątek, że oszczędności w systemie ochrony zdrowia nie mogą zaczynać się od płac medyków. - Przez bardzo wiele lat mieliśmy naprawdę bardzo niskie wynagrodzenia i wreszcie nadszedł czas, że zarabiamy godnie - dodała.
W piątek w Pałacu Prezydenckim odbywa się szczyt zdrowotny "Na ratunek ochronie zdrowia".
My absolutnie nie chcemy, panie prezydencie, żeby oszczędności zaczynały się właśnie od płac medyków. My przez bardzo wiele lat mieliśmy naprawdę bardzo niskie wynagrodzenia i wreszcie nadszedł czas, że zarabiamy godnie. I w tej chwili sięganie do kieszeni medyków nie jest dobrym sposobem i dobrą metodą - podkreśliła Łodzińska, zwracając się do prezydenta Karola Nawrockiego.
Na emeryturę zmienili dom. Na tym zaoszczędzili tysiące
Prezydent Karol Nawrocki wyraził przekonanie, że nie da się zorganizować systemu ochrony zdrowia bez dobrze wykwalifikowanych i godnie opłacanych profesjonalistów medycznych.
- Minimalne uposażenie pracowników medycznych nie może być dla nikogo systemowym problemem - powiedział prezydent Karol Nawrocki podczas szczytu zdrowotnego. Nie pozwolę na zabranie podwyżki pensji minimalnej dla pracowników medycznych, taka ustawa nie uzyska mojego podpisu - powiedział.
Łodzińska poruszyła również kwestię zamykania oddziałów położniczo-ginekologicznych. - Jak najbardziej to się już proszę państwa dzieje, ale dzieje się to oczywiście ze względu na niską liczbę urodzeń - powiedziała.
Podkreśliła, że Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych nie zgadza się, aby na SOR-ach odbywały się porody. Zaznaczyła, że nie jest to odpowiednie miejsce na poród, który jest najważniejszym momentem w życiu kobiety.
Wśród obszarów, które wymagają zmian wymieniła też m.in.: ponowne przeliczenie wyceny świadczeń, urlop na poratowanie zdrowia dla grupy zawodowej pielęgniarek i położnych czy podjęcie działań w zakresie relokacji kadr.
Prezydent: symbolem kryzysu są te kwoty
- Ochrona zdrowia to nie jest przestrzeń do politycznych trików i chwytów - powiedział prezydent Karol Nawrocki podczas szczytu zdrowotnego. Dodał, że piątkowy szczyt zdrowotny jest odpowiedzią na "głęboki kryzys w ochronie zdrowia, z jakim mamy do czynienia".
- Zdrowie Polaków nie może i nigdy nie powinno zależeć od politycznego sporu, ale tak się niestety dzisiaj nie dzieje. Dzisiejsze spotkanie, i tak też nie powinno być, ma charakter ratunkowy - powiedział prezydent Karol Nawrocki.
Ocenił, że symbolem kryzysu są dwie kwoty - 14 mld zł w tym roku i 23 mld zł w przyszłym roku. - To dziura, jaką wygenerowano w finansowaniu opieki zdrowotnej - wyjaśnił.