"Najtańsza gwarancja bezpieczeństwa" dla Ukrainy. Szefowa dyplomacji UE zabiera głos
- Gwarancją bezpieczeństwa, która jest najsilniejsza i która naprawdę działa, jest członkostwo w NATO - powiedziała w piątek podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Kaja Kallas, szefowa unijnej dyplomacji, odnosząc się do przyszłości Ukrainy.
- To w rzeczywistości również najtańsza gwarancja bezpieczeństwa, ponieważ naprawdę odstrasza Rosję - dodała Kallas. - Skoro tej opcji nie ma na stole, co zostało powiedziane, to 27 państw, czy ile krajów wspiera w UE Ukrainę, musi odpowiedzieć na pytanie, co naprawdę mamy na myśli, kiedy mówimy o gwarancjach bezpieczeństwa - powiedziała wysoka przedstawicielka UE ds. zagranicznych i obronnych.
- Czy jesteśmy gotowi wysłać tam swoje wojska? Czy jesteśmy gotowi zapewnić zdolności i amunicję, i jeśli tak, to w jakiej ilości, by faktycznie zapobiec jakimkolwiek przyszłym konfliktom i wojnie? - zapytała Kallas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump i Putin razem 9 maja? Ekspert: To realny scenariusz
Odniosła się również do przemówienia wygłoszonego na tej samej konferencji przez wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który uznał, że największe zagrożenie dla Europy nie pochodzi z Rosji czy Chin, ale z wewnątrz, bo Europa odwróciła się od niektórych z najbardziej podstawowych wartości.
"Nie chcemy walczyć z naszymi przyjaciółmi"
- Kiedy spotykamy się osobiście, prowadzimy bardzo dobre i szczere dyskusje - stwierdziła szefowa unijnej dyplomacji. - USA to wielki sojusznik i oni również mówią, że pozostają naszym wielkim sojusznikiem. Kiedy słuchamy tego przemówienia, wydaje się, że próbują wszcząć z nami walkę, ale my nie chcemy walczyć z naszymi przyjaciółmi, mamy inne zagrożenia, które przychodzą z zewnątrz - powiedziała.
Kallas zaznaczyła, że przywódca Rosji Władimir Putin "tak naprawdę nie chce pokoju" i dlatego kluczowe jest teraz, by zaczął go chcieć.
Zapytana o to w kontekście słów prezydenta USA Donalda Trumpa, który po rozmowie z Putinem powiedział, że przywódca Rosji chce rozmów pokojowych, wskazała na ataki rosyjskie przeprowadzone ostatniej nocy na nieczynną elektrownię jądrową w Czarnobylu. - Jeśli Putin naprawdę chciałby pokoju, to przestałby bombardować Ukrainę - powiedziała Kallas.