"Nie mamy zaciągniętego kredytu w Korei". Minister zabrała głos ws. sprzętu dla wojska
Nie mamy zaciągniętego kredytu w Korei Południowej - twierdzi minister finansów Magdalena Rzeczkowska. W poniedziałek szefowa MF odniosła się do doniesień medialnych, według których Polska zaciągnęła w Korei kredyt w wysokości 76 mld zł na zakup sprzętu dla wojska.
Minister Rzeczkowska w poniedziałek wzięła udział w VI edycji Forum Wizja Rozwoju w panelu zatytułowanym: Wyzwania, z którymi zmaga się polska gospodarka w kontekście napaści Rosji na Ukrainę. W jego trakcie minister odpowiadając na pytanie z sali dotyczące pojawiających się medialnych doniesień, które wskazywały, że Polska zaciągnęła w Korei Południowej kredyt w wysokości 76 mld zł na zakup sprzętu wojskowego, odpowiedziała, że Polska takiego kredytu nie zaciągnęła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemnicza pożyczka Polski w Korei Południowej. "Rząd nabrał wody w usta, a ja bym chciała poznać warunki"
Kredyt na sprzęt dla wojska. Minister finansów dementuje
Minister (obrony narodowej - przyp. red.) Mariusz Błaszczak nigdzie nie powiedział, że to będzie finansowane kredytem w Korei Południowej. To jest pewne zamieszanie medialne, które powstało po ostatniej wizycie pana premiera w Korei - mówiła.
Rzeczkowska wyjaśniła, że szef MON w trakcie trzydniowej wizyty w Korei Południowej na początku lipca rozmawiał o "już podjętych zobowiązaniach i o ich wykonaniu, czyli dostawach sprzętu, który sukcesywnie będzie docierał w zakontraktowanej puli".
Zapewniła, że wicepremier Błaszczak rozmawiał również o inwestycjach ze strony koreańskiej i współpracy z polskim przemysłem zbrojeniowym.
To, że w przestrzeni medialnej pojawiają się kwestie kredytu, to ja to postrzegam w kategoriach pewnego wróżenia z chmur, poszukiwania dodatkowych rozwiązań - oznajmiła minister.
- Nie mamy zaciągniętego kredytu w Korei - zapewniła. Podkreśliła, że polski rząd "rozmawia o podpisanych już kontraktach" i zapewniła, że "finansowanie na tę część podpisanych kontraktów jest zapewnione".
Sprzęt z Korei w polskim wojsku
W ostatnim czasie Polska zamówiła z Korei Południowej szereg różnych typów sprzętu bojowego - czołgi K2 Black Panther, samobieżne armatohaubice K9, wyrzutnie rakiet K239 Chunmoo, a także lekkie samoloty FA-50. Strona polska planuje pozyskanie łącznie 1000 czołgów K2 oraz ich spolonizowanej wersji K2PL - pierwsze czołgi dotarły do Polski pod koniec ubiegłego roku. Ponadto, w planach jest pozyskanie łącznie 672 haubic samobieżnych K9A1, także w wersji spolonizowanej K9PL.
Polska zamówiła w Korei Południowej również 48 lekkich samolotów szkolno-bojowych FA-50, które również mają zostać spolonizowane (FA-50PL). Jak zapowiada MON, dostawa pierwszych 12 samolotów zaplanowana jest na drugą połowę 2023 r., natomiast dostawy 36 FA-50PL mają rozpocząć się w 2025 r. i zostać zrealizowane w terminie 2-3 lat. W tym roku mają zostać również zrealizowane dostawy pierwszych 18 wyrzutni K239 Chunmoo (pokrewnych amerykańskim wyrzutniom HIMARS), których łącznie MON planuje pozyskać 288 sztuk.